"Sabotaż w Czajce"? Jest decyzja prokuratury ws. wszczęcia śledztwa

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie rzekomego sabotażu w oczyszczalni "Czajka", który według MPWiK miał być przyczyną sierpniowej awarii. Intencjonalne działanie człowieka jest wariantem nieprawdopodobnym – stwierdzono.
/ PAP/Marcin Obara

W czwartek 8 października po południu Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa po zawiadomieniu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. MPWiK 29 sierpnia zasygnalizowało prokuraturze, że w oczyszczalni "Czajka" mogło dojść do sabotażu bądź działania o charakterze terrorystycznym.

"Biorąc pod uwagę fakt, że w dniu wczorajszym, tj. 28 sierpnia 2020 roku, zakończył się przegląd eksploatacyjny układu przesyłowego przeprowadzony przez specjalistów - w tym naukowców Politechniki Warszawskiej, przy udziale wykonawcy oraz pracowników spółki, który potwierdził szczelność rurociągów, w najwyższy stopniu podejrzane jest jego dzisiejsze rozszczelnienie. W świetle powyższych faktów i doświadczenia życiowego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jedną z możliwości, która mogła doprowadzić do awarii, jest sabotaż lub inne działanie o charakterze terrorystycznym. W związku z powyższym wnosimy o natychmiastowe rozpoczęcie czynności wyjaśniających zdarzenie, zmierzające do zweryfikowania, czy do powyższej awarii nie doszło w wyniku przestępstwa" – napisało MPWiK w zawiadomieniu, pod którym podpisało się czterech członków zarządu.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga już na początku września wszczęła tzw. postępowanie sprawdzające. Czynności weryfikacyjne zlecono Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przesłuchano także pracowników MPWiK, ale żadna z tych osób nie potrafiła wskazać jakie konkretnie działania miałyby być wspomnianym w zawiadomieniu sabotażem.

"Prokurator odmówił wszczęcia śledztwa, ponieważ nie ma uzasadnionego podejrzenia, że rurociąg został uszkodzony wskutek intencjonalnego działania człowieka" - przekazała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska.

Rzeczniczka powiedziała, że zanim podjęto taką decyzję, został przeprowadzony szereg czynności sprawdzających. Poza przesłuchaniem zawiadamiających, czyli zarządu MPWiK, prokurator przeanalizował zapis z kamer monitoringu wizyjnego w tunelu, nagrania zarejestrowane podczas przeglądu eksploatacyjnego w tunelu "Czajki" z maja oraz sierpnia 2020 roku, uzyskał negatywną informację od ABW dotyczącą ewentualnych działań o charakterze terrorystycznym czy sabotażowym. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga podejmując decyzję posiłkowała się także protokołem oraz fotografiami z oględzin tunelu, które przeprowadziła Prokuratura Regionalna w Warszawie na potrzeby swojego postępowania dot. niedopełnienia obowiązków przez urzędników. Prokuratura regionalna udostępniła okręgowej także kopie protokołów przesłuchań pracowników z zakładu "Farysa", w którym znajduje się wlot ścieków do tunelu pod Wisłą.

"Prokurator ustalił, że rurociąg jest całodobowo monitorowany, wszystkie wejścia i wyjścia są odnotowywane, więc wszystkie działania były zarejesrtowane na monitoringu i znalazłyby odzwierciedlenie w systemie. Fizyczna ingerencja w działanie układu przesyłającego ścieki jest wariantem skrajnie mało prawdopodobnym" – podała prok. Skrzeczkowska.

Wykluczono także ingerencję w system informatyczny obsługujący układ przesyłowy. Nie znaleziono także żadnych śladów, które mogłyby wskazywać na użycie materiałów wybuchowych do zniszczenia rurociągu.

O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował 29 sierpnia. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka", w efekcie, której nieczystości płynęły do rzeki, miała miejsce rok temu. Śledztwo w tej sprawie również prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie. 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

"Sabotaż w Czajce"? Jest decyzja prokuratury ws. wszczęcia śledztwa

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie rzekomego sabotażu w oczyszczalni "Czajka", który według MPWiK miał być przyczyną sierpniowej awarii. Intencjonalne działanie człowieka jest wariantem nieprawdopodobnym – stwierdzono.
/ PAP/Marcin Obara

W czwartek 8 października po południu Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa po zawiadomieniu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. MPWiK 29 sierpnia zasygnalizowało prokuraturze, że w oczyszczalni "Czajka" mogło dojść do sabotażu bądź działania o charakterze terrorystycznym.

"Biorąc pod uwagę fakt, że w dniu wczorajszym, tj. 28 sierpnia 2020 roku, zakończył się przegląd eksploatacyjny układu przesyłowego przeprowadzony przez specjalistów - w tym naukowców Politechniki Warszawskiej, przy udziale wykonawcy oraz pracowników spółki, który potwierdził szczelność rurociągów, w najwyższy stopniu podejrzane jest jego dzisiejsze rozszczelnienie. W świetle powyższych faktów i doświadczenia życiowego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jedną z możliwości, która mogła doprowadzić do awarii, jest sabotaż lub inne działanie o charakterze terrorystycznym. W związku z powyższym wnosimy o natychmiastowe rozpoczęcie czynności wyjaśniających zdarzenie, zmierzające do zweryfikowania, czy do powyższej awarii nie doszło w wyniku przestępstwa" – napisało MPWiK w zawiadomieniu, pod którym podpisało się czterech członków zarządu.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga już na początku września wszczęła tzw. postępowanie sprawdzające. Czynności weryfikacyjne zlecono Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przesłuchano także pracowników MPWiK, ale żadna z tych osób nie potrafiła wskazać jakie konkretnie działania miałyby być wspomnianym w zawiadomieniu sabotażem.

"Prokurator odmówił wszczęcia śledztwa, ponieważ nie ma uzasadnionego podejrzenia, że rurociąg został uszkodzony wskutek intencjonalnego działania człowieka" - przekazała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska.

Rzeczniczka powiedziała, że zanim podjęto taką decyzję, został przeprowadzony szereg czynności sprawdzających. Poza przesłuchaniem zawiadamiających, czyli zarządu MPWiK, prokurator przeanalizował zapis z kamer monitoringu wizyjnego w tunelu, nagrania zarejestrowane podczas przeglądu eksploatacyjnego w tunelu "Czajki" z maja oraz sierpnia 2020 roku, uzyskał negatywną informację od ABW dotyczącą ewentualnych działań o charakterze terrorystycznym czy sabotażowym. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga podejmując decyzję posiłkowała się także protokołem oraz fotografiami z oględzin tunelu, które przeprowadziła Prokuratura Regionalna w Warszawie na potrzeby swojego postępowania dot. niedopełnienia obowiązków przez urzędników. Prokuratura regionalna udostępniła okręgowej także kopie protokołów przesłuchań pracowników z zakładu "Farysa", w którym znajduje się wlot ścieków do tunelu pod Wisłą.

"Prokurator ustalił, że rurociąg jest całodobowo monitorowany, wszystkie wejścia i wyjścia są odnotowywane, więc wszystkie działania były zarejesrtowane na monitoringu i znalazłyby odzwierciedlenie w systemie. Fizyczna ingerencja w działanie układu przesyłającego ścieki jest wariantem skrajnie mało prawdopodobnym" – podała prok. Skrzeczkowska.

Wykluczono także ingerencję w system informatyczny obsługujący układ przesyłowy. Nie znaleziono także żadnych śladów, które mogłyby wskazywać na użycie materiałów wybuchowych do zniszczenia rurociągu.

O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował 29 sierpnia. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka", w efekcie, której nieczystości płynęły do rzeki, miała miejsce rok temu. Śledztwo w tej sprawie również prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie. 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe