"Nasz system osiągnął swoją granicę". Władze Słowacji wzywają armię do pomocy w walce z koronawirusem
"Nasz system zdrowotny osiągnął swoją granicę" mówią władze Słowacji i wzywają armię na pomoc. 1500 żołnierzy ma pomagać w szpitalach i przy testach.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 9, 2020
W czwartek nie stwierdzono nowych zgonów.
W szpitalach jest 370 pacjentów, z których 16 - na oddziałach intensywnej terapii; 26 korzysta z respiratorów. Wskaźnik R, który pokazuje ile osób może zainfekować jedna zakażona osoba, wynosi aktualnie 1,4.
Rząd zdecydował na posiedzeniu w piątek, że służbom sanitarnym i szpitalom będzie pomagało 1,5 tys. żołnierzy. Pierwsza grupa 267 żołnierzy ma pomagać w pobieraniu próbek do testów, pracować przy ustalaniu kontaktów osób zakażonych lub objętych kwarantanną. Wojskowa służba zdrowia ma wspierać cywilnych lekarzy i pielęgniarki. Żołnierze mogą zostać skierowani także do utrzymywania porządku.
Na konferencji prasowej minister zdrowia Marek Krajczi zaapelował do obywateli, aby pomagali sobie wzajemnie i byli odpowiedzialni. „Chcemy poprosić ludzi, aby ograniczyli kontakty między sobą, a jak rozmawiają - żeby stosowali środki ochronne” – powiedział i uznał, że obowiązujące w kraju ograniczenia mogą okazać się niewystarczające.
Premier Igor Matovicz przyznał, że trwa dyskusja wśród ministrów na temat zaostrzenia przepisów. Zwrócił się do Słowaków z prośbą, żeby rozważyli sens ewentualnych wizyt na grobach podczas popularnych na Słowacji „Duszyczek” 1 listopada. Zamiast podróży zaproponował zapalenie świeczek w domach lub wspominanie zmarłych w inny sposób.
Piotr Górecki (PAP)