Jan Maria Jackowski wyrzucony z klubu PiS? Ostre słowa Terleckiego
W środę po południu Senat przyjął z poprawkami nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Za jej przyjęciem opowiedziało się 76 senatorów: 39 z PiS, 34 z KO, 1 senator niezrzeszony i 2 z koła senatorów niezależnych. Przeciwko było 11 senatorów, z czego 7 z PiS, 1 z KO, 3 z PSL. Od głosu wstrzymało się 10 senatorów: 7 z KO, 2 z Lewicy i 1 z koła senatorów niezależnych.
- Byliśmy świadkami wielotysięcznej demonstracji rolników w Warszawie. Oni jasno powiedzieli, co sądzą o tej ustawie. Bez względu na to, co myślą o poszczególnych politykach, połączyli się w proteście i pokazali swój głęboki sprzeciw. Mało tego, czują ogromny żal do PiS-u, które działało na rzecz polskiego rolnictwa, deklarowało wsparcie dla rolnictwa oraz wytwórstwa i nagle zupełnie odwróciło się od polskiej wsi, a przecież PiS może sprawować władzę w Polsce, bo wygrało wybory parlamentarne, prezydenckie dzięki temu elektoratowi, którym byli rolnicy
- mówił m.in. senator Jan Maria Jackowski w wywiadzie dla Radio Maryja
CZYTAJ WIĘCEJ: Senat: Duże zmiany w „piątce dla zwierząt”. Rozłam w PiS?
Senatorowie PiS od początku nie byli zgodni co do kształtu tzw. Piątki dla zwierząt. Najbardziej krytycznie o projekcie wypowiadali się m.in. Jan Maria Jackowski, Józef Łyczek, czy szef senackiej komisji rolnictwa Jerzy Chróścikowski, którzy przekonywali, że ustawa to bubel prawny i doprowadzi do upadku wielu firm.
Nad końcowym kształtem ustawy, wraz z przyjętymi wcześniej poprawkami, głosowało 46 senatorów Prawa i Sprawiedliwości, z czego „za” było 39, a „przeciw” 7. Wśród tych, którzy wyłamali się z dyscypliny partyjnej byli Margareta Budner, Jerzy Chróścikowski, Mieczysław Golba, Jan Maria Jackowski, Józef Łyczak, Andrzej Pająk oraz Zdzisław Pupa.
Terlecki komentuje
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki na antenie Radia WNET zabrał głos ws. wczorajszych głosowań w izbie wyższej polskiego parlamentu.
Jak podkreślił, w partii nie zapadła jeszcze decyzja ws. senatorów, którzy wyłamali się z dyscypliny partyjnej, ale „z pewnością będą traktowani podobnie jak posłowie”.
– Mamy do czynienia z takimi (…), którzy bardzo już, powiedziałbym, daleko zaszli w oddalaniu się od linii obowiązującej nas wszystkich – stwierdził Ryszard Terlecki.
– Myślę na przykład o senatorze [Janie Marii - przyp. red.] Jackowskim, który nie tylko głosuje, ale też wypowiada się całkowicie niezgodnie z naszymi przekazami medialnymi. Będzie to zapewne skutkowało wyrzuceniem go z klubu – dodał.