[Tylko u nas] Barbara Wojnarowska - Gautier: A z Polakami nie trzeba się liczyć?
Oto ostatni kwiatek, który wg rozumowania normalnego człowieka nie powinien w naszym kraju przejść bez echa. Jednak przeszedł i jak się okazuje do tej pory nikt nie zareagował, ani rządzący, ani media . Z pewnością wymówką będzie pandemia COVID. Ale w tym przypadku, na ich nieszczęście właśnie chodzi o COVID.
Berlińska Agencja Prasowa, podała w dniu 14 października 2020 r., że w oparciu na informacje otrzymane od organizacji żydowskiej negocjującej odszkodowania z rządem Niemiec, Niemcy zgadzają się zapłacić 662 mln dolarów pomocy około 240 000 ocalałym z Holokaustu, zmagającym się z ciężarem pandemii koronawirusa.
Płatności trafią do około 240 000 ocalałych na całym świecie, głównie w Izraelu, Ameryce Północnej, byłym Związku Radzieckim i Europie Zachodniej, w ciągu następnych dwóch lat, według konferencji w Nowym Jorku na temat żydowskich roszczeń materialnych przeciwko Niemcom, również nazywana konferencją dotyczącą roszczeń,
„Te zwiększone korzyści osiągnięte dzięki ciężkiej pracy naszej delegacji negocjacyjnej w tych bezprecedensowych czasach pomogą naszym wysiłkom w celu zapewnienia godności i stabilności w ostatnich latach ocalałych” - powiedział Gideon Taylor, przewodniczący Claims Conference. w oświadczeniu na stronie internetowej organizacji z siedzibą w Nowym Jorku.
„Musimy sprostać rosnącym potrzebom osób, które przeżyły, wraz z wiekiem, w połączeniu z nowymi i pilnymi potrzebami spowodowanymi globalną pandemią” - dodał.
Ambasador Stuart E. Eizenstat, specjalny negocjator konferencji Claims Conference, stwierdził: „Te dodatkowe płatności z funduszu Hardship Fund, wraz z globalną alokacją ponad 653 milionów dolarów na usługi opieki społecznej, wpłyną na ocalonych z Holokaustu na całym świecie”.
W wyniku negocjacji Niemcy zgodziły się również na rozszerzenie kategorii ocalałych uprawnionych do wypłaty o wyniki Amerykańskiego Muzeum Pamięci Holokaustu dotyczące „otwartych gett” w Bułgarii. Rozszerzona kwalifikowalność obejmuje również takie getta w Rumunii w wyniku raportu Yad Vashem.
Po zakończeniu II wojny światowej 75 lat temu wszyscy ocaleni z Holokaustu są w podeszłym wieku, a ponieważ wielu z nich zostało pozbawionych prawidłowego odżywiania w młodości, obecnie cierpią na liczne problemy zdrowotne. Ponadto wielu żyje w izolacji, tracąc całe rodziny, a także ma problemy psychologiczne z powodu prześladowań przez nazistów.
Wiele z nich jest również na granicy ubóstwa, a dodatkowe koszty masek i innego sprzętu ochronnego, artykułów spożywczych z dostawą i inne wydatki związane z pandemią były dla wielu miażdżące, powiedział Schneider.
„Konieczność wyboru między jedzeniem, lekarstwami i czynszem”.
Nowe fundusze są skierowane do Żydów, którzy nie otrzymują już emerytur z Niemiec, głównie tych, którzy uciekli przed nazistami i wylądowali w Rosji i gdzie indziej, aby ukryć się podczas wojny.
Schneider powiedział, że około 50% ocalałych z Holokaustu w USA mieszka na Brooklynie i byli szczególnie dotknięci, gdy Nowy Jork był centrum amerykańskiej epidemii, ale teraz liczby wyglądają gorzej w Izraelu i innych miejscach.
Wiele z nich jest również na granicy ubóstwa, a dodatkowe koszty masek i innego sprzętu ochronnego, artykułów spożywczych z dostawą i inne wydatki związane z pandemią były dla wielu miażdżące, powiedział Schneider.
„Konieczność wyboru między jedzeniem, lekarstwami i czynszem”.
„To trwająca klęska”
- powiedział.
Każdy z tych, którzy przeżyli, otrzyma dwie wypłaty w wysokości 1200 euro (1400 dolarów) w ciągu najbliższych dwóch lat, za łączne zobowiązanie w wysokości około 564 milionów euro (662 milionów dolarów) na rzecz niektórych z najbiedniejszych żyjących obecnie osób.
Fundusze są uzupełnieniem nadzwyczajnej kwoty 4,3 miliona dolarów, którą konferencja ds. Roszczeń rozdzieliła wiosną agencjom zajmującym się opieką nad ocalałymi.
Oprócz funduszy związanych z koronawirusem Niemcy zgodziły się w niedawno zakończonej rundzie corocznych negocjacji zwiększyć finansowanie świadczeń socjalnych dla osób ocalałych o 30,5 mln euro (36 mln dolarów), do łącznie 554,5 mln (651 mln dolarów) na 2021 rok wg Konferencji ds. roszczeń.
Pieniądze są wykorzystywane na usługi, w tym na finansowanie opieki domowej dla ponad 83 000 osób, które przeżyły Holokaust, oraz pomoc ponad 70 000 przy innych ważnych usługach, w tym żywności, lekarstwach, transporcie do lekarzy i programach łagodzenia izolacji społecznej.
W wyniku negocjacji z Konferencją Roszczeń od 1952 roku rząd niemiecki zapłacił ponad 80 miliardów dolarów odszkodowań za Holokaust.
Część corocznych negocjacji Claims Conference obejmuje również współpracę z Niemcami w celu zwiększenia liczby osób uprawnionych do odszkodowania.
W tym roku niemiecki rząd zgodził się na utworzenie 27 „otwartych gett” w Bułgarii i Rumunii, umożliwiając ocalałym, którzy przebywali w tych miejscach, otrzymywanie odszkodowań.
Czytaj: Germany agrees to pay $662 million in coronavirus aid to Holocaust survivors
Nic dodać, nic ująć. Wspaniała inicjatywa i rezultat negocjacji z Niemcami pana ambasadora Stuart E. Eizenstat, specjalnego negocjatora konferencji Claims Conference z siedzibą w Nowym Jorku.
I tu mogę tylko westchnąć i zastanowić się daczego w Polsce, 75 lat po zakończeniu II wojny światowej, nikt nie wpadł na pomysł, aby założyć „Konferencje do spraw roszczen” ale dla Polaków, która byłaby odpowiedzialna za prowadzenie z Niemcami spraw wszystkich roszczeń dotyczących odszkodowań wojennych dla polskich obywateli, których Hitler chciał wyeliminować, podobnie jak Żydów.
Na pewno wszyscy pamiętamy jego słowa:
„Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni… Dżyngis-Chan rzucił na śmierć miliony kobiet i dzieci świadomie i z lekkim sercem – historia widzi w nim tylko wielkiego założyciela państw. Obecnie tylko na wschodzie umieściłem oddziały SS Totenkopf, dając im rozkaz nieugiętego i bezlitosnego zabijania kobiet i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy, bo tylko tą drogą zdobyć możemy potrzebną nam przestrzeń życiową.Wydałem rozkaz i każę każdego rozstrzelać, kto by chociaż jednym słowem usiłował krytykować, iż celem wojny nie jest osiągnięcie oznaczonych linii, lecz fizyczne zniszczenie przeciwnika. (…) Polska zostanie wyludniona i zasiedlona Niemcami. Mój pakt z Polską pomyślany był tylko jako pozyskanie czasu…“ — Adolf Hitler fragmenty mowy do generałów dowodzących Wehrmachtem, którą wygłosił w Obersalzbergu w przededniu wojny, 22 sierpnia 1939.
Jaka różnica jest między polskimi ocalałymi z zagłady/ludobójstwa II wojny światowej a innymi grupami społecznymi czy religijnymi? Czy nie tak samo cierpieliśmy głód, przechodzili choroby, byliśmy poddawani eksperymentom medycznym dr Mengele?. Czy 75 lat po zakończeniu wojny nie jesteśmy w podeszłym wieku i nie mamy licznych problemów zdrowotnych? My, też często obecnie żyjemy samotnie i mamy problemy psychologiczne z powodu tego co nam zgotowali niemieccy oprawcy. Czy pandemia COVID nie czyha na nas na każdym rogu? A może, my Polacy, ocaleli z zagłady II wojny swiatowej jesteśmy odporni na COVID, co mogłoby być uznane za rewelację światową ? Czy nie należy nam pomoc tak jak ocalalym z Holocaustu. Dlaczego istnieje ta dyskryminacja ze strony Niemiec, która powinna być zgłoszona do Komisji Praw Człowieka?
Logicznie myśląc różnic nie powinno być, ale są. Najwyższa pora z tym skończyć Nie dopuszczajmy do podziałów na lepszych czy gorszych, do jawnej dyskryminacji.
Apeluje do naszych rządzących, posłów, senatorów, działaczy aby jak najszybciej zareagowali.i wyjaśnili te różnice traktowania, które nas bulwersują. Postarajcie się nas zrozumieć. Jeszcze parę lat i wszyscy ocaleli z II wojny światowej odejdą a wy, będziecie żyli z obciążonym sumieniem, że nic dla nas nie zrobiliście..
Barbara Wojnarowska Gautier
Były więzień KL Auschwitz Birkenau