[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Ci niepoprawni Polacy!

„Jest w nas połączenie kompleksu niższości z kompleksem wyższości, rzecz nie do zniesienia i nie do rozwiązania, co w Unii już dawno zauważono.(...) Jesteśmy niezdolni do współpracy, roszczeniowi, nam wszystko wolno, nam się należy. Jestem ciekaw, kiedy UE wreszcie zrobi to, co zapowiada, czyli że nie będzie pieniędzy, jeżeli nie będzie praworządności.
 [Felieton
/ pixabay.com

Marzę o tym ...” – powiedział aktor Adam Ferency w „Newsweeku”. W portalu Politico z kolei William Echikson, dyrektor biura Unii Europejskiej na rzecz Postępowego Judaizmu w Brukseli, osobisty znajomy nowego ambasadora Niemiec w Warszawie Arndta Freytaga von Loringhovena, oczekuje od nas, że podobnie jak Niemcy powinniśmy „przepracować” swą ocenę historii i przestać „zajmować pozycję ofiary” ostatniej wojny. Przypomina przy tym rodzinne korzenie swego znajomego, czyli ojca – oficera Wehrmachtu, choć nie podkreśla jego służby adiutanta w bunkrze Hitlera pod Kancelarią Rzeszy wśród najwierniejszych z wiernych. Wpisuje się to w narrację mediów Zachodu, szczególnie niemieckich, zmartwionych naszym brakiem otwarcia na idee kulturowe mainstreamu Europy, postawą „katolicko-nacjonalistyczną” i niezrozumieniem odpowiedzialności Polaków za ludobójstwo Trzeciej Rzeszy. Martwi ich też nasz upór w produkcji prądu, współpracy wojskowej z USA, wożeniu towarów po drogach Europy, produkcji i konsumpcji mięsa czy paliw. Zatrważa ekologicznie budowa nowych dróg wodnych i rozwój transportu lotniczego. Dla równowagi trzeba przypomnieć słowa Władimira Putina o polskiej odpowiedzialności za wywołanie drugiej wojny światowej, konieczności opieki Związku Radzieckiego nad zagrożonymi polskim terrorem Żydami, Białorusinami i Ukraińcami, zrealizowanej 17 września 1939 r. i skandalicznym brakiem naszej wdzięczności za wyzwolenie i blisko pół wieku opieki nad nami po wojnie. Kto jeszcze zna u nas rosyjski, ten ma możliwość zaznania krytyki mediów rosyjskich naszej niezrozumiałej przynależności do NATO, politycznego „wysługiwania się” Stanom Zjednoczonym, głupiego lęku w trakcie tegorocznych ćwiczeń „Słowiańskie Braterstwo”, gdy na Białorusi 4 kilometry za naszą granicą lądowało tysiące rosyjskich spadochroniarzy. Te sprawy na Białorusi i rakiety w Kaliningradzie też powinny nas nie obchodzić. Rosjan oburza również obecność polskiego kleru na obszarach dawnego zasięgu Rzeczpospolitej, bo to „prozelityzm”, czyli podtrzymywanie mniejszościowego katolicyzmu na Białorusi i Ukrainie, podczas gdy jedyną prawdę objawioną niesie Rosyjska Cerkiew Prawosławna. Z tego potem tylko autokefalie jakieś się szerzą w samym prawosławiu! Krótko mówiąc, nie mamy dobrej opinii ani prasy u naszych największych sąsiadów. Przez lata interesowała mnie historia idei i doktryn politycznych, stąd pamiętając opinie Bismarcka i panslawistów, od epoki carów po Aleksandra Dugina, spróbuję zdefiniować ich oczekiwania. Otóż, aby zaakceptowały nas elity „twardych jąder Europy”, czyli Niemiec z przystawkami, wystarczy, abyśmy zaniechali budowy niepodległego państwa, uznali wyższość niemieckiej kultury nad naszym barbarzyństwem oraz zaczęli mówić w jakimś zrozumiałym języku. Najlepiej po niemiecku. Aby zaakceptowały nas elity Rosji, wystarczy, abyśmy zaniechali budowy niepodległego państwa, odrzucili niewłaściwy dla Słowian katolicyzm i zaczęli pisać w zrozumiałym alfabecie. Najlepiej cyrylicą. Czyli mamy szansę na poprawę i kącik w sercu dwóch wielkich narodów. Wystarczy, aby nasze wnuki ograniczyły trwale naszą populację przez seksualną „niebinarność”, zaniechały posiadania jakiejkolwiek armii, utrzymywały się ze sprzedaży prasłowiańskich pamiątek i oprowadzania wycieczek po rezerwatach czy skansenach, świętowały Dzień Skruchy za Holocaust i Dzień Wdzięczności Armii Czerwonej (można połączyć), a w razie zaistnienia potrzeb duchowych – śpiewały w cerkwi po niemiecku.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nuclear Sharing. Państwo NATO popiera umieszczenie broni nuklearnej w Polsce z ostatniej chwili
Nuclear Sharing. Państwo NATO popiera umieszczenie broni nuklearnej w Polsce

– Ten pomysł rzeczywiście jest istotny, odstrasza i w naturalny sposób budzi niepokój kremlowskich polityków – mówił w rozmowie z dziennikarzami Gitanas Nauseda. Prezydent Litwy pozytywnie ocenia pomysł umieszczenia w Polsce broni nuklearnej sił NATO.

Lasek: „Konieczna jest modyfikacja planów z czasów rządów PiS” z ostatniej chwili
Lasek: „Konieczna jest modyfikacja planów z czasów rządów PiS”

– Nasi poprzednicy próbowali zrobić wszystko, by nie można się było z projektu CPK wycofać. Konieczna jest modyfikacja planów z czasów rządów PiS – mówi w „Rz"” Maciej Lasek. Wg pełnomocnika rządu ds. CPK „jeśli zostanie wybudowane lotnisko w Baranowie, dalsza eksploatacja Lotniska Chopina nie ma sensu”.

Wojna wybuchnie w ciągu godziny. Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika z ostatniej chwili
"Wojna wybuchnie w ciągu godziny". Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt".

Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry’ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry’ego

Media obiegły informacje dotyczące księcia Harry’ego, który podjął ważną decyzję. Arystokrata pojawi się w Wielkiej Brytanii, jednak wizyta ta może nie spełnić oczekiwań wielu osób.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty

Zarzuty fizycznego znęcania się nad trzyletnią dziewczynką usłyszał 23-latek, który w piątek został zatrzymany przez policję w Wejherowie po tym, gdy dziecko trafiło do szpitala. Prokuratura przygotowuje wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii

Jutro rozpocznie się czterodniowy strajk na najbardziej ruchliwym i popularnym lotnisku w Wielkiej Brytanii. Swoje niezadowolenie dotyczące warunków pracy wyrazić mają funkcjonariusze Straży Granicznej. O szczegółach poinformował związek zawodowy PCS.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski z ostatniej chwili
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli czwarty w historii i drugi z rzędu tytuł mistrza Polski. W niedzielę pokonali u siebie Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1 25:19, 21:25, 25:23, 25:18) w trzecim decydującym meczu finałowym i wygrali tę rywalizację 2-1.

Dużo się dzieje. Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham z ostatniej chwili
"Dużo się dzieje". Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Ostatnie tygodnie w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani martwią się o księżną Kate i króla Karola III, którzy zmagają się z chorobą nowotworową. W sprawie żony księcia Williama pojawiły się nowe informacje.

To byłaby rewolucja. Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE z ostatniej chwili
"To byłaby rewolucja". Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE

Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła w niedzielę, że będzie "jedynką" na wszystkich listach swej macierzystej partii Bracia Włosi w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu.

Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica z ostatniej chwili
Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica

W Anglii odbyła się licytacja, na której pojawił się złoty zegarek kieszonkowy, który niegdyś należał do Johna Jacoba Astora, jednego z najbogatszych pasażerów Titanica. Zegarek, który przetrwał katastrofę, został odnowiony, a następnie sprzedany za rekordową sumę - aż sześciokrotność ceny wywoławczej.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Ci niepoprawni Polacy!

„Jest w nas połączenie kompleksu niższości z kompleksem wyższości, rzecz nie do zniesienia i nie do rozwiązania, co w Unii już dawno zauważono.(...) Jesteśmy niezdolni do współpracy, roszczeniowi, nam wszystko wolno, nam się należy. Jestem ciekaw, kiedy UE wreszcie zrobi to, co zapowiada, czyli że nie będzie pieniędzy, jeżeli nie będzie praworządności.
 [Felieton
/ pixabay.com

Marzę o tym ...” – powiedział aktor Adam Ferency w „Newsweeku”. W portalu Politico z kolei William Echikson, dyrektor biura Unii Europejskiej na rzecz Postępowego Judaizmu w Brukseli, osobisty znajomy nowego ambasadora Niemiec w Warszawie Arndta Freytaga von Loringhovena, oczekuje od nas, że podobnie jak Niemcy powinniśmy „przepracować” swą ocenę historii i przestać „zajmować pozycję ofiary” ostatniej wojny. Przypomina przy tym rodzinne korzenie swego znajomego, czyli ojca – oficera Wehrmachtu, choć nie podkreśla jego służby adiutanta w bunkrze Hitlera pod Kancelarią Rzeszy wśród najwierniejszych z wiernych. Wpisuje się to w narrację mediów Zachodu, szczególnie niemieckich, zmartwionych naszym brakiem otwarcia na idee kulturowe mainstreamu Europy, postawą „katolicko-nacjonalistyczną” i niezrozumieniem odpowiedzialności Polaków za ludobójstwo Trzeciej Rzeszy. Martwi ich też nasz upór w produkcji prądu, współpracy wojskowej z USA, wożeniu towarów po drogach Europy, produkcji i konsumpcji mięsa czy paliw. Zatrważa ekologicznie budowa nowych dróg wodnych i rozwój transportu lotniczego. Dla równowagi trzeba przypomnieć słowa Władimira Putina o polskiej odpowiedzialności za wywołanie drugiej wojny światowej, konieczności opieki Związku Radzieckiego nad zagrożonymi polskim terrorem Żydami, Białorusinami i Ukraińcami, zrealizowanej 17 września 1939 r. i skandalicznym brakiem naszej wdzięczności za wyzwolenie i blisko pół wieku opieki nad nami po wojnie. Kto jeszcze zna u nas rosyjski, ten ma możliwość zaznania krytyki mediów rosyjskich naszej niezrozumiałej przynależności do NATO, politycznego „wysługiwania się” Stanom Zjednoczonym, głupiego lęku w trakcie tegorocznych ćwiczeń „Słowiańskie Braterstwo”, gdy na Białorusi 4 kilometry za naszą granicą lądowało tysiące rosyjskich spadochroniarzy. Te sprawy na Białorusi i rakiety w Kaliningradzie też powinny nas nie obchodzić. Rosjan oburza również obecność polskiego kleru na obszarach dawnego zasięgu Rzeczpospolitej, bo to „prozelityzm”, czyli podtrzymywanie mniejszościowego katolicyzmu na Białorusi i Ukrainie, podczas gdy jedyną prawdę objawioną niesie Rosyjska Cerkiew Prawosławna. Z tego potem tylko autokefalie jakieś się szerzą w samym prawosławiu! Krótko mówiąc, nie mamy dobrej opinii ani prasy u naszych największych sąsiadów. Przez lata interesowała mnie historia idei i doktryn politycznych, stąd pamiętając opinie Bismarcka i panslawistów, od epoki carów po Aleksandra Dugina, spróbuję zdefiniować ich oczekiwania. Otóż, aby zaakceptowały nas elity „twardych jąder Europy”, czyli Niemiec z przystawkami, wystarczy, abyśmy zaniechali budowy niepodległego państwa, uznali wyższość niemieckiej kultury nad naszym barbarzyństwem oraz zaczęli mówić w jakimś zrozumiałym języku. Najlepiej po niemiecku. Aby zaakceptowały nas elity Rosji, wystarczy, abyśmy zaniechali budowy niepodległego państwa, odrzucili niewłaściwy dla Słowian katolicyzm i zaczęli pisać w zrozumiałym alfabecie. Najlepiej cyrylicą. Czyli mamy szansę na poprawę i kącik w sercu dwóch wielkich narodów. Wystarczy, aby nasze wnuki ograniczyły trwale naszą populację przez seksualną „niebinarność”, zaniechały posiadania jakiejkolwiek armii, utrzymywały się ze sprzedaży prasłowiańskich pamiątek i oprowadzania wycieczek po rezerwatach czy skansenach, świętowały Dzień Skruchy za Holocaust i Dzień Wdzięczności Armii Czerwonej (można połączyć), a w razie zaistnienia potrzeb duchowych – śpiewały w cerkwi po niemiecku.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe