"Pięciopak" Pracodawców RP usprawni aktywizację polskich bezrobotnych i poprawi ich sytuację?
– podkreśla Grzegorz Tokarski, ekspert Pracodawców RP, przewodniczący podzespołu ds. reformy polityki rynku pracy RDS.– Zauważamy potrzeby polskiego rynku pracy, przedsiębiorców oraz pracowników, a także najlepszy interes osób bezrobotnych, których aktywizacji zawodowo-społecznej oczekujemy dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek. Stąd powstał tzw. pięciopak rekomendacji dla rynku pracy, będący zbiorem praktycznych rozwiązań opartych na doświadczeniach z zakresu aktywizacji zawodowej, mogących stanowić istotne założenia przyszłej polityki rynku pracy
Wiedzieć więcej o bezrobotnym
Propozycja „pięciopaka”, która wzbudziła wiele wątpliwości, dotyczy umożliwienia urzędom pracy dostępu do danych GIODO. Jak zaznaczali pomysłodawcy, obecnie przeprowadzany przez urzędników wywiad z bezrobotnym ogranicza się do danych określających wiek, miejsce zamieszkania, wykształcenie, doświadczenie zawodowe. To zbyt mało, by postawić trafną diagnozę i zaproponować pomoc odpowiednią do indywidualnej sytuacji życiowej bezrobotnego. Zdaniem pracodawców relacje doradców klienta z osobami bezrobotnymi nie są oparte na szczerości, co wynika chociażby z sankcji nakładanych przez urząd w przypadku zatrudnienia w szarej strefie. Stąd potrzeba dostępu do większej liczby danych o osobie aktywizowanej, co oczywiście wymaga też przeszkolenia doradców w zakresie ochrony danych osobowych.
Otwarty katalog form wsparcia
Kolejna propozycja pracodawców odnosi się do katalogu form wsparcia bezrobotnych. Według opinii pracodawców ten obecny nie jest dostosowany do rzeczywistych potrzeb. Często u jednej osoby występuje jednoczenie wiele barier uniemożliwiających zatrudnienie. Nie wystarczy zatem uproszony podział bezrobotnych na 3 typy.
– zauważa Grzegorz Tokarski.– Jednym z największych problemów Publicznych Służb Zatrudnienia jest to, że katalog form wsparcia nie jest dostosowany do specyfiki lokalnego rynku pracy, potrzeb pracodawców, a przede wszystkim aktywizowanych
Stąd pomysł otwarcia tego katalogu tak, by to dyrektor każdego urzędu mógł wybrać te formy wsparcia bezrobotnych, które u niego byłyby efektywne. W katalogu miałyby zostać dopisane formy przewidziane w programach specjalnych, np. łączących problem bezrobocia i choroby alkoholowej. Chodzi o to, żeby urząd mógł np. kupić usługę u specjalisty, zajmującego się leczeniem z alkoholizmu – i to zarówno od podmiotu publicznego, jak i prywatnego.
Garść statystyk rynku pracy
- Co trzeci Polak deklaruje chęć zmiany pracy w 2017 r.
- 75 proc. ocenia, że w razie konieczności jest w stanie znaleźć nową w ciągu 6 miesięcy. Aż 79 proc. uważa, że znalazłoby ją bez dłuższego szukania.
- W drugim półroczu ub.r., pracę zmieniło 26 proc. pracowników. Lepszy (o 1 proc.) wynik spośród państw europejskich osiągnęła tylko Wielka Brytania. Główną przyczyną zmiany pracy pozostaje chęć poprawy warunków zatrudnienia (wynagrodzenie, czas pracy, rozwój zawodowy), co wskazało aż 46 proc. badanych.
- Aktywnie za nową posadą rozgląda się 33 proc. pytanych Polaków, a zadowolonych z obecnej jest tylko 73 proc.
- Coraz rzadziej obawiamy się o stabilność aktualnego zatrudnienia. Duży lęk w tej kwestii czuje jedynie 9 proc. zatrudnionych, a umiarkowany 23 proc. – i jest to średnia europejska.
- Niemal 60 proc. Polaków oczekuje w 2017 r. podwyżki, a 56 proc. dodatkowo premii. Presja płacowa jest najwyższa od 4 lat. Jednocześnie mamy bardzo niski wskaźnik aktywności zawodowej (przynajmniej tej legalnej), który wynosi zaledwie 51 proc. Polaków w tzw. wieku produkcyjnym.
(dane na podstawie sondaży „Monitor Rynku Pracy” Instytutu Randstad)
Anna Grabowska
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (12/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.
#REKLAMA_POZIOMA#