"Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem". Gowin o Strajkach Kobiet i wyroku TK

"Od wszystkich sił parlamentarnych oczekiwałbym opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad prezydenckim projektem dotyczącym zmian w ustawie o planowaniu rodziny" – zaapelował w rozmowie z PAP wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Kancelaria Premiera
Kancelaria Premiera / PAP

Trybunał Konstytucyjny orzekł przed tygodniem, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w całej Polsce rozpoczęły wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.

Wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin w rozmowie z PAP przyznał, że przez 27 lat był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego wypracowanego w 1993 r. i dodał, że „źle się stało, że orzeczenie TK ten kompromis przekreśliło”.

„Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem i na pewno nie zostanie zaakceptowany przez zdecydowaną większość Polaków. Skala protestów, a równocześnie brak alternatywnych propozycji w stosunku do projektu prezydenta dowodzą, że wszyscy zabrnęli w ślepy zaułek” – stwierdził.

"Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji, biorącym pod uwagę różne wrażliwości, jest projekt przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę – zmierzający w tym samym kierunku, który przed tygodniem wskazało Porozumienie. Jedynym rozwiązaniem akceptowalnym z punktu widzenia szerokiej części społeczeństwa jest bowiem rozdzielenie takich schorzeń, które nie zagrażają życiu dzieci poczętych – mam tu na myśli przede wszystkim zespół Downa – od poważnych wad letalnych, które skazują dziecko na śmierć albo w łonie matki, albo wkrótce po urodzeniu. Wszyscy doskonale wiemy, że w naszym społeczeństwie nie ma i zapewne jeszcze długo nie będzie powszechnej zgody ani na całkowity zakaz aborcji, ani na aborcję na życzenie” – mówił Gowin.

Szef Porozumienia pytany o brak woli dialogu ze strony protestujących, mimo propozycji prezydenta, odparł: "Dziś nie ma innej drogi niż trudna, ale uczciwa i odpowiedzialna dyskusja, jeżeli naprawdę zależy nam na dobru kobiet. Tylko tak można znaleźć rozwiązanie szanujące różne wrażliwości i przywrócić niezbędne minimum porozumienia społecznego – tak ważnego w obliczu walki z pandemią i kryzysem gospodarczym".

Wicepremier zaznaczył, że projekt ten musi być jednak uzupełniony o zdecydowanie mocniejszą pomoc ze strony państwa dla rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci.

"Jako Porozumienie proponujemy, aby zasiłek na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem równał się średniej płacy" – powiedział. Dodał jednocześnie, że dzisiaj najtrudniejsza jest sytuacja rodzin opiekujących się dorosłymi niepełnosprawnymi, dlatego "z całą pewnością ten zasiłek musiałby być przyznawany na okres całego życia, jeśli osoba niepełnosprawna jest niezdolna do pracy zawodowej".

Gowin odnosząc się do zachowania opozycji w kontekście protestów podkreślił, że wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, jakie będą ich epidemiczne konsekwencje. "Pociągną one za sobą gwałtowny wzrost liczby zachorowań, a także liczby zgonów. Dlatego oczekiwałbym od wszystkich sił parlamentarnych opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenckim" – apelował szef Porozumienia.

W ubiegłym tygodniu TK orzekł, przy dwóch zdaniach odrębnych, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku przez TK rozpoczęły się protesty w całej Polsce, organizowane m.in. przez "Strajk kobiet". Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce. W ubiegłą niedzielę protesty odbywały się również przed i w kościołach.

Prezydent Duda w wydanym w piątek oświadczeniu podkreślił, że rozumie obawy kobiet wynikające z niedawnego orzeczenia TK. Jak zaznaczył, w ostatnich dniach z wieloma z nich na ten temat rozmawiał, a także z licznymi ekspertami, lekarzami oraz prawnikami i po przeprowadzeniu tych konsultacji zdecydował się na złożenie projektu nowelizacji.

"Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne" - głosi oświadczenie prezydenta.

Duda zaznaczył, że po uchwaleniu tej nowelizacji w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. Według niego projekt, oddaje to istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. i jest zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.

W minioną niedzielę Porozumienie zaproponowało rozwiązania prawne w związku z wyrokiem TK: wprowadzenie zapisów, które precyzyjnie i jednoznacznie chronią dzieci z zespołem Downa, a jednocześnie uwzględniają prawo do decyzji matki w przypadkach nieuleczalnych wad letalnych dziecka, skazującymi je na śmierć w trakcie ciąży lub niedługo po urodzeniu; radykalne podniesienie miesięcznego świadczenia socjalnego dla opiekuna niesamodzielnego dziecka niepełnosprawnego do wysokości średniego wynagrodzenia; utworzenie specjalnego funduszu na budowę i utrzymanie wysokospecjalistycznych ośrodków opiekuńczych dla niepełnosprawnych dzieci oraz wsparcia dla ich opiekunów. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ wj/Gowin: oczekuję opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenta

Od wszystkich sił parlamentarnych oczekiwałbym opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad prezydenckim projektem dotyczącym zmian w ustawie o planowaniu rodziny – zaapelował w rozmowie z PAP wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.

Trybunał Konstytucyjny orzekł przed tygodniem, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w całej Polsce rozpoczęły wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.

Wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin w rozmowie z PAP przyznał, że przez 27 lat był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego wypracowanego w 1993 r. i dodał, że „źle się stało, że orzeczenie TK ten kompromis przekreśliło”.

„Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem i na pewno nie zostanie zaakceptowany przez zdecydowaną większość Polaków. Skala protestów, a równocześnie brak alternatywnych propozycji w stosunku do projektu prezydenta dowodzą, że wszyscy zabrnęli w ślepy zaułek” – stwierdził.

"Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji, biorącym pod uwagę różne wrażliwości, jest projekt przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę – zmierzający w tym samym kierunku, który przed tygodniem wskazało Porozumienie. Jedynym rozwiązaniem akceptowalnym z punktu widzenia szerokiej części społeczeństwa jest bowiem rozdzielenie takich schorzeń, które nie zagrażają życiu dzieci poczętych – mam tu na myśli przede wszystkim zespół Downa – od poważnych wad letalnych, które skazują dziecko na śmierć albo w łonie matki, albo wkrótce po urodzeniu. Wszyscy doskonale wiemy, że w naszym społeczeństwie nie ma i zapewne jeszcze długo nie będzie powszechnej zgody ani na całkowity zakaz aborcji, ani na aborcję na życzenie” – mówił Gowin.

Szef Porozumienia pytany o brak woli dialogu ze strony protestujących, mimo propozycji prezydenta, odparł: "Dziś nie ma innej drogi niż trudna, ale uczciwa i odpowiedzialna dyskusja, jeżeli naprawdę zależy nam na dobru kobiet. Tylko tak można znaleźć rozwiązanie szanujące różne wrażliwości i przywrócić niezbędne minimum porozumienia społecznego – tak ważnego w obliczu walki z pandemią i kryzysem gospodarczym".

Wicepremier zaznaczył, że projekt ten musi być jednak uzupełniony o zdecydowanie mocniejszą pomoc ze strony państwa dla rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci.

"Jako Porozumienie proponujemy, aby zasiłek na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem równał się średniej płacy" – powiedział. Dodał jednocześnie, że dzisiaj najtrudniejsza jest sytuacja rodzin opiekujących się dorosłymi niepełnosprawnymi, dlatego "z całą pewnością ten zasiłek musiałby być przyznawany na okres całego życia, jeśli osoba niepełnosprawna jest niezdolna do pracy zawodowej".

Gowin odnosząc się do zachowania opozycji w kontekście protestów podkreślił, że wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, jakie będą ich epidemiczne konsekwencje. "Pociągną one za sobą gwałtowny wzrost liczby zachorowań, a także liczby zgonów. Dlatego oczekiwałbym od wszystkich sił parlamentarnych opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenckim" – apelował szef Porozumienia.

W ubiegłym tygodniu TK orzekł, przy dwóch zdaniach odrębnych, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku przez TK rozpoczęły się protesty w całej Polsce, organizowane m.in. przez "Strajk kobiet". Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce. W ubiegłą niedzielę protesty odbywały się również przed i w kościołach.

Prezydent Duda w wydanym w piątek oświadczeniu podkreślił, że rozumie obawy kobiet wynikające z niedawnego orzeczenia TK. Jak zaznaczył, w ostatnich dniach z wieloma z nich na ten temat rozmawiał, a także z licznymi ekspertami, lekarzami oraz prawnikami i po przeprowadzeniu tych konsultacji zdecydował się na złożenie projektu nowelizacji.

"Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne" - głosi oświadczenie prezydenta.

Duda zaznaczył, że po uchwaleniu tej nowelizacji w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. Według niego projekt, oddaje to istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. i jest zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.

W minioną niedzielę Porozumienie zaproponowało rozwiązania prawne w związku z wyrokiem TK: wprowadzenie zapisów, które precyzyjnie i jednoznacznie chronią dzieci z zespołem Downa, a jednocześnie uwzględniają prawo do decyzji matki w przypadkach nieuleczalnych wad letalnych dziecka, skazującymi je na śmierć w trakcie ciąży lub niedługo po urodzeniu; radykalne podniesienie miesięcznego świadczenia socjalnego dla opiekuna niesamodzielnego dziecka niepełnosprawnego do wysokości średniego wynagrodzenia; utworzenie specjalnego funduszu na budowę i utrzymanie wysokospecjalistycznych ośrodków opiekuńczych dla niepełnosprawnych dzieci oraz wsparcia dla ich opiekunów. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ wj/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tomasz Siemoniak zapowiada działania ws. likwidacji CBA. Mamy komentarz Piotra Kalety z ostatniej chwili
Tomasz Siemoniak zapowiada działania ws. likwidacji CBA. Mamy komentarz Piotra Kalety

- To aż strach pomyśleć, jak wiele rzeczy będzie trzeba odtworzyć, kiedy już ta banda nieudaczników odda władzę. CBA będzie musiało być odtworzone dokładnie w takiej formule jak teraz, bo będzie miało bardzo dużo pracy  - stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta w rozmowie z Tysol.pl.

Jest projekt ustawy ws. nowego podatku. Ma dotyczyć jednej grupy z ostatniej chwili
Jest projekt ustawy ws. nowego podatku. Ma dotyczyć jednej grupy

Lewica złożyła w piątek projekt ustawy, która ma zniechęcić tzw. flipperów do spekulacji nieruchomościami. Zakłada on m.in. podniesienie stawki podatku od sprzedaży mieszkań w krótkim czasie od ich zakupu. – To rozwiązania, które nie mają żadnych kosztów dla państwa – podkreśliła poseł Dorota Olko.

Weto prezydenta Dudy ws. tabletki dzień po. Prezydent wsłuchał się w głosy rodziców z ostatniej chwili
Weto prezydenta Dudy ws. tabletki "dzień po". "Prezydent wsłuchał się w głosy rodziców"

Gdyby przepisy dot. tabletki "dzień po" wróciły do Sejmu w odniesieniu do kobiet powyżej 18. roku życia, to decyzja prezydenta będzie inna - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka, komentując prezydenckie weto nowelizacji Prawa farmaceutycznego.

Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama z ostatniej chwili
Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu, księcia Williama, poinformowała w piątek, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej, była związana z wykrytym u niej rakiem. Tabloid „In Touch” przekazał niepokojące informacje w sprawie księcia Williama.

Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala z ostatniej chwili
Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala

Czworo dzieci trafiło do szpitala po tym, jak grupę przedszkolaków podczas spaceru w Puszczy Bukowej przygniótł ok. pięciometrowy konar leżący na wzniesieniu. Jeden z chłopców i przedszkolanka nie wymagali hospitalizacji.

Tabletka dzień po. Jest weto prezydenta Dudy z ostatniej chwili
Tabletka "dzień po". Jest weto prezydenta Dudy

Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto) - poinformowano na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta RP.

Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata

Nie żyje Marek Cender, który przez ponad 30 lat związany był z Polskim Radiem Kielce. Zajmował się sportem, a dokładnie piłką ręczną. Miał 54 lata.

Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej z ostatniej chwili
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej

Straż Graniczna opublikowała nowe nagranie z granicy polsko-białoruskiej.

Morawiecki odpowiada Tuskowi: Wszedł Pan na ostatnią minutę z ostatniej chwili
Morawiecki odpowiada Tuskowi: "Wszedł Pan na ostatnią minutę"

Donald Tusk pochwalił się danymi z polskiej gospodarki przedstawionymi przez ministra finansów, Andrzeja Domańskiego. Jest odpowiedź Mateusza Morawieckiego.

Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat z ostatniej chwili
Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat

Nie żyje polska mistrzyni świata i Europy Wiktoria Sieczka. Utalentowana trójboistka siłowa miała zaledwie 20 lat.

REKLAMA

"Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem". Gowin o Strajkach Kobiet i wyroku TK

"Od wszystkich sił parlamentarnych oczekiwałbym opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad prezydenckim projektem dotyczącym zmian w ustawie o planowaniu rodziny" – zaapelował w rozmowie z PAP wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Kancelaria Premiera
Kancelaria Premiera / PAP

Trybunał Konstytucyjny orzekł przed tygodniem, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w całej Polsce rozpoczęły wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.

Wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin w rozmowie z PAP przyznał, że przez 27 lat był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego wypracowanego w 1993 r. i dodał, że „źle się stało, że orzeczenie TK ten kompromis przekreśliło”.

„Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem i na pewno nie zostanie zaakceptowany przez zdecydowaną większość Polaków. Skala protestów, a równocześnie brak alternatywnych propozycji w stosunku do projektu prezydenta dowodzą, że wszyscy zabrnęli w ślepy zaułek” – stwierdził.

"Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji, biorącym pod uwagę różne wrażliwości, jest projekt przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę – zmierzający w tym samym kierunku, który przed tygodniem wskazało Porozumienie. Jedynym rozwiązaniem akceptowalnym z punktu widzenia szerokiej części społeczeństwa jest bowiem rozdzielenie takich schorzeń, które nie zagrażają życiu dzieci poczętych – mam tu na myśli przede wszystkim zespół Downa – od poważnych wad letalnych, które skazują dziecko na śmierć albo w łonie matki, albo wkrótce po urodzeniu. Wszyscy doskonale wiemy, że w naszym społeczeństwie nie ma i zapewne jeszcze długo nie będzie powszechnej zgody ani na całkowity zakaz aborcji, ani na aborcję na życzenie” – mówił Gowin.

Szef Porozumienia pytany o brak woli dialogu ze strony protestujących, mimo propozycji prezydenta, odparł: "Dziś nie ma innej drogi niż trudna, ale uczciwa i odpowiedzialna dyskusja, jeżeli naprawdę zależy nam na dobru kobiet. Tylko tak można znaleźć rozwiązanie szanujące różne wrażliwości i przywrócić niezbędne minimum porozumienia społecznego – tak ważnego w obliczu walki z pandemią i kryzysem gospodarczym".

Wicepremier zaznaczył, że projekt ten musi być jednak uzupełniony o zdecydowanie mocniejszą pomoc ze strony państwa dla rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci.

"Jako Porozumienie proponujemy, aby zasiłek na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem równał się średniej płacy" – powiedział. Dodał jednocześnie, że dzisiaj najtrudniejsza jest sytuacja rodzin opiekujących się dorosłymi niepełnosprawnymi, dlatego "z całą pewnością ten zasiłek musiałby być przyznawany na okres całego życia, jeśli osoba niepełnosprawna jest niezdolna do pracy zawodowej".

Gowin odnosząc się do zachowania opozycji w kontekście protestów podkreślił, że wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, jakie będą ich epidemiczne konsekwencje. "Pociągną one za sobą gwałtowny wzrost liczby zachorowań, a także liczby zgonów. Dlatego oczekiwałbym od wszystkich sił parlamentarnych opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenckim" – apelował szef Porozumienia.

W ubiegłym tygodniu TK orzekł, przy dwóch zdaniach odrębnych, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku przez TK rozpoczęły się protesty w całej Polsce, organizowane m.in. przez "Strajk kobiet". Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce. W ubiegłą niedzielę protesty odbywały się również przed i w kościołach.

Prezydent Duda w wydanym w piątek oświadczeniu podkreślił, że rozumie obawy kobiet wynikające z niedawnego orzeczenia TK. Jak zaznaczył, w ostatnich dniach z wieloma z nich na ten temat rozmawiał, a także z licznymi ekspertami, lekarzami oraz prawnikami i po przeprowadzeniu tych konsultacji zdecydował się na złożenie projektu nowelizacji.

"Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne" - głosi oświadczenie prezydenta.

Duda zaznaczył, że po uchwaleniu tej nowelizacji w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. Według niego projekt, oddaje to istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. i jest zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.

W minioną niedzielę Porozumienie zaproponowało rozwiązania prawne w związku z wyrokiem TK: wprowadzenie zapisów, które precyzyjnie i jednoznacznie chronią dzieci z zespołem Downa, a jednocześnie uwzględniają prawo do decyzji matki w przypadkach nieuleczalnych wad letalnych dziecka, skazującymi je na śmierć w trakcie ciąży lub niedługo po urodzeniu; radykalne podniesienie miesięcznego świadczenia socjalnego dla opiekuna niesamodzielnego dziecka niepełnosprawnego do wysokości średniego wynagrodzenia; utworzenie specjalnego funduszu na budowę i utrzymanie wysokospecjalistycznych ośrodków opiekuńczych dla niepełnosprawnych dzieci oraz wsparcia dla ich opiekunów. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ wj/Gowin: oczekuję opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenta

Od wszystkich sił parlamentarnych oczekiwałbym opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad prezydenckim projektem dotyczącym zmian w ustawie o planowaniu rodziny – zaapelował w rozmowie z PAP wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.

Trybunał Konstytucyjny orzekł przed tygodniem, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w całej Polsce rozpoczęły wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.

Wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin w rozmowie z PAP przyznał, że przez 27 lat był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego wypracowanego w 1993 r. i dodał, że „źle się stało, że orzeczenie TK ten kompromis przekreśliło”.

„Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem i na pewno nie zostanie zaakceptowany przez zdecydowaną większość Polaków. Skala protestów, a równocześnie brak alternatywnych propozycji w stosunku do projektu prezydenta dowodzą, że wszyscy zabrnęli w ślepy zaułek” – stwierdził.

"Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji, biorącym pod uwagę różne wrażliwości, jest projekt przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę – zmierzający w tym samym kierunku, który przed tygodniem wskazało Porozumienie. Jedynym rozwiązaniem akceptowalnym z punktu widzenia szerokiej części społeczeństwa jest bowiem rozdzielenie takich schorzeń, które nie zagrażają życiu dzieci poczętych – mam tu na myśli przede wszystkim zespół Downa – od poważnych wad letalnych, które skazują dziecko na śmierć albo w łonie matki, albo wkrótce po urodzeniu. Wszyscy doskonale wiemy, że w naszym społeczeństwie nie ma i zapewne jeszcze długo nie będzie powszechnej zgody ani na całkowity zakaz aborcji, ani na aborcję na życzenie” – mówił Gowin.

Szef Porozumienia pytany o brak woli dialogu ze strony protestujących, mimo propozycji prezydenta, odparł: "Dziś nie ma innej drogi niż trudna, ale uczciwa i odpowiedzialna dyskusja, jeżeli naprawdę zależy nam na dobru kobiet. Tylko tak można znaleźć rozwiązanie szanujące różne wrażliwości i przywrócić niezbędne minimum porozumienia społecznego – tak ważnego w obliczu walki z pandemią i kryzysem gospodarczym".

Wicepremier zaznaczył, że projekt ten musi być jednak uzupełniony o zdecydowanie mocniejszą pomoc ze strony państwa dla rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci.

"Jako Porozumienie proponujemy, aby zasiłek na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem równał się średniej płacy" – powiedział. Dodał jednocześnie, że dzisiaj najtrudniejsza jest sytuacja rodzin opiekujących się dorosłymi niepełnosprawnymi, dlatego "z całą pewnością ten zasiłek musiałby być przyznawany na okres całego życia, jeśli osoba niepełnosprawna jest niezdolna do pracy zawodowej".

Gowin odnosząc się do zachowania opozycji w kontekście protestów podkreślił, że wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, jakie będą ich epidemiczne konsekwencje. "Pociągną one za sobą gwałtowny wzrost liczby zachorowań, a także liczby zgonów. Dlatego oczekiwałbym od wszystkich sił parlamentarnych opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenckim" – apelował szef Porozumienia.

W ubiegłym tygodniu TK orzekł, przy dwóch zdaniach odrębnych, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku przez TK rozpoczęły się protesty w całej Polsce, organizowane m.in. przez "Strajk kobiet". Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce. W ubiegłą niedzielę protesty odbywały się również przed i w kościołach.

Prezydent Duda w wydanym w piątek oświadczeniu podkreślił, że rozumie obawy kobiet wynikające z niedawnego orzeczenia TK. Jak zaznaczył, w ostatnich dniach z wieloma z nich na ten temat rozmawiał, a także z licznymi ekspertami, lekarzami oraz prawnikami i po przeprowadzeniu tych konsultacji zdecydował się na złożenie projektu nowelizacji.

"Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne" - głosi oświadczenie prezydenta.

Duda zaznaczył, że po uchwaleniu tej nowelizacji w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. Według niego projekt, oddaje to istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. i jest zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.

W minioną niedzielę Porozumienie zaproponowało rozwiązania prawne w związku z wyrokiem TK: wprowadzenie zapisów, które precyzyjnie i jednoznacznie chronią dzieci z zespołem Downa, a jednocześnie uwzględniają prawo do decyzji matki w przypadkach nieuleczalnych wad letalnych dziecka, skazującymi je na śmierć w trakcie ciąży lub niedługo po urodzeniu; radykalne podniesienie miesięcznego świadczenia socjalnego dla opiekuna niesamodzielnego dziecka niepełnosprawnego do wysokości średniego wynagrodzenia; utworzenie specjalnego funduszu na budowę i utrzymanie wysokospecjalistycznych ośrodków opiekuńczych dla niepełnosprawnych dzieci oraz wsparcia dla ich opiekunów. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ wj/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe