Ryszard Terlecki: Jesteśmy za ograniczeniem handlu w niedzielę. Pytanie, na jaką skalę
Jak tłumaczył polityk PiS, w projekcie dotyczącym ograniczenia handlu w niedzielę, chodzi przede wszystkim o duże sklepy.
– Nawet "Solidarność" mówi o ograniczeniu
– dodał Terlecki, podkreślając, że niektóre niedziele pozostałyby "handlowe". Czyli na przykład w okresie świątecznym, sklepy mogłyby działać także w niedzielę. Nie wiadomo jednak, ile takich "handlowych" niedzieli byłoby w roku.
Terlecki podkreślał w studiu TVP, że właśnie kwestia zakresu wprowadzenia ograniczeń jest kluczowa.
– Pytanie, ile i na jaką skalę to wprowadzić. Tu trzeba wyważyć opinie
– mówił polityk.
Projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę złożył w Sejmie na początku września ub.r. Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. W jego skład wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność". Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował wczoraj, że Rada Ministrów ma szereg uwag do tego projektu i nie zgadza się m.in. z propozycją dotyczącą karania więzieniem osób, które złamią zakaz.
Dzisiaj rząd przyjął stanowisko dot. ustawy i wydał pozytywną rekomendacja.
– Są oczywiście liczne uwagi zgłoszone do tego projektu. Rząd premier Szydło nie godzi się na to, aby karać więzieniem osoby, które będą ten zakaz naruszały. W tym stanowisku są zawarte również uwagi i zastrzeżenia co do zakresu zakazu handlu
– mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów rzecznik rządu Rafał Bochenek.
/ Źródło: dorzeczy.pl#REKLAMA_POZIOMA#