[video] Samozaoranie roku! Kierwiński nieświadomie zmiażdżył słowa Tuska: "Złodzieje i bandyci"
"To krok w niewłaściwym kierunku, to bardzo ryzykowne. Pieniądze, które w budżecie przeznaczamy na różne kwestie, nie powinny podlegać kryteriom czysto politycznym". Tak m.in brzmią argumenty krytyków mechanizmu "pieniądze za praworządność". Mają sens te argumenty panie pośle, które teraz przytoczyłem?
- zapytał red. Prusinowski.
Do tej pory, panie redaktorze, zawsze wydawało mi się, że najbardziej praworządności obawiają się złodzeje i bandyci
- odparł Marcin Kierwiński.
Oj, panie pośle, a propos złodziei i bandytów, to trochę kiepsko to zabrzmiało, bo to powiedział Donald Tusk w lipcu 2018 roku. "Ryzykowny krok w złym kierunku, mieszanie dwóch porządków, źle że kryteria czysto polityczne. To wszystko Donald Tusk
- odpowiedział dziennikarz.
Ale ja mówię o tym, co działo się w ostatnich dniach, jeśli chodzi o kwestie dot. tzw. praworządności. O to, co wyprawia pan Ziobro. Jest dla mnie rzeczą zaskakującą, że min. sprawiedliwości obawia się zapisów dot. praworządności
- próbował tłumaczyć się polityk.
Ale kto zna się lepiej w środowisku PO na UE jak nie Donald Tusk? Jeśli on mówił o takich niebezpieczeństwach dwa lata temu...
- nie odpuszczał redaktor.
Dziś jest bardzo jasny mechanizm zaproponowany. Ja rozumiem, że zbija pan słowa Donalda Tuska z dzisiejszą sytuacją. To nie jest uprawnione
- odpowiedział Kierwiński.
Nagranie przydatne w czasie szkoleń nt.
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) November 18, 2020
Jak wyciągnąć leszcza z wody😂@jprusinowski
-..to bardzo ryzykowne...tak brzmią argumenty krytyków mechanizmu pieniądze za praworządności.
Kierwiński
-Najbardziej praworządności obawiają się złodzieje i bandyci
-Ale to Tusk mówił w 2018😂 pic.twitter.com/G2vZJEogtX
Cała rozmowa: