Minister Finansów uspokaja: Druga fala pandemii z mniejszymi konsekwencjami niż wiosną

Druga fala pandemii w Polsce nie będzie miała takich konsekwencji jak wiosenna - mówi PAP minister finansów Tadeusz Kościński. Jego zdaniem wzrost stóp procentowych wydaje się mało prawdopodobny; nie widać też powodów, dla których złoty miałby się gwałtownie osłabić. Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej mówił w rozmowie z PAP o skutkach gospodarczych drugiej fali pandemii Covid.
Tadeusz Kociński  Minister Finansów uspokaja: Druga fala pandemii z mniejszymi konsekwencjami niż wiosną
Tadeusz Kociński / kancelaria premiera

"Z kilku powodów spodziewam się, że druga fala pandemii w Polsce nie będzie miała takich konsekwencji jak ta wiosenna. Po pierwsze mamy inną sytuację na rynkach międzynarodowych. Chiny są otwarte, a kraj ten jest istotnym globalnym dostawcą nie tylko produktów gotowych, ale i półproduktów. Na wiosnę, gdy ich rynek się zamknął, nastąpiło załamanie łańcuchów dostaw. Otwarte pozostają też nasze główne rynki eksportowe, przede wszystkim Niemcy"

- powiedział minister.

W jego ocenie nauczyliśmy się funkcjonować w czasie pandemii.

"Przypominam, że na wiosnę mieliśmy duży lockdown, nie wychodziliśmy z domów, wszystkie szkoły i przedszkola były zamknięte. Teraz oczywiście też mamy ograniczenia, ale nie takie jak wtedy. W większym stopniu korzystamy z możliwości, jakie daje internet, więcej osób pracuje zdalnie. Nie widać załamania w sprzedaży detalicznej. Dlatego nie spodziewam się tak mocnego uderzenia w gospodarkę jak wiosną, ale do jakiegoś schłodzenia na pewno dojdzie"

- wyjaśnił szef MF.

Dodał, że resort finansów podtrzymuje prognozę recesji wysokości 4,6 proc. w tym roku.

"To konserwatywna prognoza. Rynkowy konsensus to ok. minus 3 proc. My musimy prognozować ostrożnie"

- zastrzegł.

Kościński mówił także o scenariuszach wzrostu gospodarczego w przyszłym roku; odniósł się też do pytania o ostatnie prognozy banku Goldman Sachs, który spodziewa się w przyszłym roku wzrostu gospodarczego w Polsce o 6 proc.

"Powtórzę, że jako Ministerstwo Finansów musimy być konserwatywni, nie możemy opierać się na możliwym potencjalnie najwyższym wzroście. Prognozujemy 4-proc. dynamikę wzrostu PKB w przyszłym roku, ale oczywiście im wyższy wynik, tym lepiej dla gospodarki. Uważam jednak, że będzie on bliższy naszych oczekiwań"

- zaznaczył.

Szef MF pytany był także o ryzyko wzrostu kosztów obsługi długu w wyniku możliwych zmian na rynku, np. wzrostu stóp procentowych czy osłabienia złotego. Z przygotowanej przez resort finansów Strategii zarządzania długiem na 2021-2024 wynika, że w tym i przyszłym roku będziemy mieli do czynienia ze wzrostem długu zarówno do PKB, jak i nominalnym. Jednocześnie MF przewiduje, że od przyszłego roku na obsługę długu będziemy wydawać coraz mniej.

"Wahania stóp procentowych czy kursów walut są naturalną cechą gospodarki rynkowej, jednak wzrost stóp procentowych wydaje się mało prawdopodobny. Większość analityków oczekuje ich stabilizacji. Podobnie z kursem naszej waluty - nie widać powodów, dla których złoty miałby się nagle gwałtownie osłabić. My również wychodzimy z takiego założenia"

- wyjaśnił Kościński.

Zaznaczył, że jeśli chodzi o poziom długu, to jego wartość zawsze wywołuje dyskusje.

"Nie możemy przestać finansować działań ratujących życie obywateli, miejsca pracy i gospodarkę, w imię ograniczania długu. Według prognoz recesja w naszym kraju będzie jedną z najpłytszych w Europie, mamy niskie bezrobocie. To efekt podjętych przez nas działań antykryzysowych, których naturalną konsekwencją jest wzrost długu. Co ważne, ratowanie gospodarki po jej głębokiej zapaści byłoby w następnych latach dużo kosztowniejsze. Dlatego uważam, że na poziom długu nie można patrzeć w oderwaniu od sytuacji, w której się znajdujemy"

- podkreślił minister. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

 

mmu/ pad/

 

 


 

POLECANE
Kto jest lepszym politykiem - Karol Nawrocki czy Donald Tusk. Nowy sondaż Wiadomości
Kto jest lepszym politykiem - Karol Nawrocki czy Donald Tusk. Nowy sondaż

Karol Nawrocki czy Donald Tusk jest lepszym politykiem? Podobne pytanie zadano w sondażu United Surveys by IBRiS zleconym przez Wirtualną Polskę. Wyniki badania są dość zaskakujące, biorąc pod uwagę choćby obecność premiera i prezydenta w oficjalnym życiu politycznym. Donald Tusk jest w nim od kilku dekad, w przeciwieństwie do Karola Nawrockiego, który do polityki wszedł niedawno. Jednak w ocenie respondentów nie widać różnic wynikających z doświadczenia, a w niektórych kategoriach poparcie przechyla się na stronę prezydenta. 

Ukrainiec oskarżony o wysadzenie Nord Stream w stanie krytycznym. Sąd zgodził się na wydanie go Niemcom z ostatniej chwili
Ukrainiec oskarżony o wysadzenie Nord Stream w stanie krytycznym. Sąd zgodził się na wydanie go Niemcom

Serhij K., aresztowany we Włoszech Ukrainiec podejrzewany o udział w wysadzeniu gazociągów Nord Stream, znajduje się w stanie krytycznym. Od końca października prowadzi strajk głodowy – poinformował rzecznik praw człowieka Ukrainy Dmytro Łubinec.

Alarm w Japonii. Kraj spodziewa się tsunami z ostatniej chwili
Alarm w Japonii. Kraj spodziewa się tsunami

W niedzielę rano czasu polskiego doszło do silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8 u wybrzeży japońskiej wyspy Honsiu. Japońskie służby sejsmiczne wydały ostrzeżenie przed tsunami dla prefektury Iwate. Japończycy pamiętają dobrze dramatyczne wydarzenia sprzed 14 lat, gdy tsunami z 2011 roku spustoszyło północno-wschodnią Japonię i doprowadziło do groźnej awarii elektrowni atomowej w Fukushimie.

Rzecznik prezydenta ostro do rządu: „Was to bawi, Polaków to martwi. Interes państwa jest u was na szarym końcu” z ostatniej chwili
Rzecznik prezydenta ostro do rządu: „Was to bawi, Polaków to martwi. Interes państwa jest u was na szarym końcu”

Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz stanowczo zareagował na słowa rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Jacka Dobrzyńskiego. W serii wpisów w mediach społecznościowych Leśkiewicz zarzucił rządowi polityczne wykorzystywanie służb specjalnych i ignorowanie zaproszenia Karola Nawrockiego.

Ławrow wypadł z łask? Kreml zaprzecza: szef MSZ ma rozmawiać z Rubio z ostatniej chwili
Ławrow wypadł z łask? Kreml zaprzecza: szef MSZ ma rozmawiać z Rubio

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że jest gotów spotkać się z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio. Jak podkreślił, warunkiem jakichkolwiek rozmów o pokoju w Ukrainie jest poszanowanie interesów Rosji.

GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny pilne
GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny

Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował o natychmiastowym wycofaniu z obrotu jednej serii leku Euthyrox N. W preparacie stwierdzono zbyt wysoką zawartość lewotyroksyny, co może prowadzić do objawów nadczynności tarczycy

Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL polityka
Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL

W sobotę 15 listopada odbędzie się kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas którego wybrane zostaną nowe władze partii. Wszystko wskazuje na to, że Władysław Kosiniak-Kamysz pozostanie na stanowisku prezesa, a o fotel szefa Rady Naczelnej powalczą Waldemar Pawlak i Piotr Zgorzelski.

Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek z ostatniej chwili
Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek

Co najmniej 15 osób zostało rannych, gdy izraelscy osadnicy zaatakowali Palestyńczyków i dziennikarzy podczas zbioru oliwek na Zachodnim Brzegu. Wśród poszkodowanych znalazła się fotoreporterka agencji Reutera, Raneen Sawafta.

Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

REKLAMA

Minister Finansów uspokaja: Druga fala pandemii z mniejszymi konsekwencjami niż wiosną

Druga fala pandemii w Polsce nie będzie miała takich konsekwencji jak wiosenna - mówi PAP minister finansów Tadeusz Kościński. Jego zdaniem wzrost stóp procentowych wydaje się mało prawdopodobny; nie widać też powodów, dla których złoty miałby się gwałtownie osłabić. Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej mówił w rozmowie z PAP o skutkach gospodarczych drugiej fali pandemii Covid.
Tadeusz Kociński  Minister Finansów uspokaja: Druga fala pandemii z mniejszymi konsekwencjami niż wiosną
Tadeusz Kociński / kancelaria premiera

"Z kilku powodów spodziewam się, że druga fala pandemii w Polsce nie będzie miała takich konsekwencji jak ta wiosenna. Po pierwsze mamy inną sytuację na rynkach międzynarodowych. Chiny są otwarte, a kraj ten jest istotnym globalnym dostawcą nie tylko produktów gotowych, ale i półproduktów. Na wiosnę, gdy ich rynek się zamknął, nastąpiło załamanie łańcuchów dostaw. Otwarte pozostają też nasze główne rynki eksportowe, przede wszystkim Niemcy"

- powiedział minister.

W jego ocenie nauczyliśmy się funkcjonować w czasie pandemii.

"Przypominam, że na wiosnę mieliśmy duży lockdown, nie wychodziliśmy z domów, wszystkie szkoły i przedszkola były zamknięte. Teraz oczywiście też mamy ograniczenia, ale nie takie jak wtedy. W większym stopniu korzystamy z możliwości, jakie daje internet, więcej osób pracuje zdalnie. Nie widać załamania w sprzedaży detalicznej. Dlatego nie spodziewam się tak mocnego uderzenia w gospodarkę jak wiosną, ale do jakiegoś schłodzenia na pewno dojdzie"

- wyjaśnił szef MF.

Dodał, że resort finansów podtrzymuje prognozę recesji wysokości 4,6 proc. w tym roku.

"To konserwatywna prognoza. Rynkowy konsensus to ok. minus 3 proc. My musimy prognozować ostrożnie"

- zastrzegł.

Kościński mówił także o scenariuszach wzrostu gospodarczego w przyszłym roku; odniósł się też do pytania o ostatnie prognozy banku Goldman Sachs, który spodziewa się w przyszłym roku wzrostu gospodarczego w Polsce o 6 proc.

"Powtórzę, że jako Ministerstwo Finansów musimy być konserwatywni, nie możemy opierać się na możliwym potencjalnie najwyższym wzroście. Prognozujemy 4-proc. dynamikę wzrostu PKB w przyszłym roku, ale oczywiście im wyższy wynik, tym lepiej dla gospodarki. Uważam jednak, że będzie on bliższy naszych oczekiwań"

- zaznaczył.

Szef MF pytany był także o ryzyko wzrostu kosztów obsługi długu w wyniku możliwych zmian na rynku, np. wzrostu stóp procentowych czy osłabienia złotego. Z przygotowanej przez resort finansów Strategii zarządzania długiem na 2021-2024 wynika, że w tym i przyszłym roku będziemy mieli do czynienia ze wzrostem długu zarówno do PKB, jak i nominalnym. Jednocześnie MF przewiduje, że od przyszłego roku na obsługę długu będziemy wydawać coraz mniej.

"Wahania stóp procentowych czy kursów walut są naturalną cechą gospodarki rynkowej, jednak wzrost stóp procentowych wydaje się mało prawdopodobny. Większość analityków oczekuje ich stabilizacji. Podobnie z kursem naszej waluty - nie widać powodów, dla których złoty miałby się nagle gwałtownie osłabić. My również wychodzimy z takiego założenia"

- wyjaśnił Kościński.

Zaznaczył, że jeśli chodzi o poziom długu, to jego wartość zawsze wywołuje dyskusje.

"Nie możemy przestać finansować działań ratujących życie obywateli, miejsca pracy i gospodarkę, w imię ograniczania długu. Według prognoz recesja w naszym kraju będzie jedną z najpłytszych w Europie, mamy niskie bezrobocie. To efekt podjętych przez nas działań antykryzysowych, których naturalną konsekwencją jest wzrost długu. Co ważne, ratowanie gospodarki po jej głębokiej zapaści byłoby w następnych latach dużo kosztowniejsze. Dlatego uważam, że na poziom długu nie można patrzeć w oderwaniu od sytuacji, w której się znajdujemy"

- podkreślił minister. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

 

mmu/ pad/

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe