Użyto gazu wobec posłanki KO. Jest komentarz policji

Zachęcamy by posłowie rejestrowali to, co robią policjanci i zgłaszali ewentualne łamanie prawa. Ale prosimy, by w momencie, gdy policjanci wykonują swoje działania, umożliwić im to wykonanie – mówił podczas konferencji prasowej nadkom. Sylwester Marczak.
Barbara Nowacka
Barbara Nowacka / fot. PAP / Andrzej Lange

W sobotę ulicami Warszawy przeszła kolejna demonstracja zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet pod hasłem „W imię matki, córki i siostry”. Manifestacja odbyła się w 102. rocznicę wywalczenia przez Polki praw wyborczych.

Podczas protestów doszło do kilku starć z policją, podczas których funkcjonariusze użyli pałek oraz gazu. Ucierpiała także posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka, wobec której zastosowano gaz, kiedy ta prezentowała prawdopodobnie legitymację poselską.

– Komendant Stołeczny Policji postawił jedno, główne zadanie po wczorajszych wydarzeniach - dokładnie wyjaśnić sytuację z panią poseł, jakie były okoliczności i dlaczego został użyty gaz – mówił niedawno rzecznik warszawskiej policji nadkom. Sylwester Marczak.

Podczas sobotnich demonstracji zatrzymano łącznie 11 osób. Jak podkreślił rzecznik, duża część z nich to „osoby, które odmówiły podania swoich danych”. – Są trzy przypadki, gdzie doszło do naruszenia nietykalności – dodał.
 

Nowy komentarz policji


Rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak dziś, podczas specjalnej konferencji prasowej o godz. 17, odniósł się do sytuacji związanej z użyciem gazu wobec posłanki Koalicji Obywatelskiej Barbary Nowackiej.

– Na nagraniach widzimy policjanta, który wielokrotnie używa słów "odsuńcie się". Napierają na niego osoby. Z nagrań publikowanych w mediach widać, że niemal wpycha legitymację w twarz policjanta – stwierdził Marczak.

Jego zdaniem policjant „nie miał możliwości, żeby zobaczyć, co pani poseł chciała pokazać”. – Zachęcamy by posłowie rejestrowali to, co robią policjanci i zgłaszali ewentualne łamanie prawa. Ale prosimy, by w momencie, gdy policjanci wykonują swoje działania, umożliwić im to wykonanie – dodał.

Stołeczna policja opublikowała także na Twitterze film z całego zdarzenia. „Nagranie wyraźnie pokazuje, że jedna osoba lekceważy komunikaty nadawane przez urządzenia nagłaśniające i wezwania policjantów. To kobieta, która podchodzi do policyjnego szyku i będąc tuż przy funkcjonariuszach przepycha tarczę i wyciąga rękę przed samą twarz jednego z nich” – czytamy.
 


W kolejnym wpisie stołeczna policja podkreśliła, że funkcjonariusze „nie muszą znać wszystkich polityków”. „Osoba, która pomimo wezwań do odsunięcia się od policyjnego szyku, celowo nadal się zbliża i nagle wyciąga rękę z jakimś przedmiotem przed twarz policjanta, może być odebrana jako zagrożenie” – stwierdzono.
 

 

 


 

POLECANE
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem z ostatniej chwili
Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem

Burmistrz-elekt Nowego Jorku Zohran Mamdani zapowiedział, że miasto będzie bronić praw imigrantów i przygotuje się na działania agentów ICE. Jak stwierdził, każdy mieszkaniec ma prawo do protestu.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

POLREGIO pozostanie operatorem regionalnych połączeń kolejowych na Podkarpaciu w latach 2027–2031 na mocy wartej blisko 900 mln zł umowy z samorządem.

Wrzosek z karą dyscyplinarną z ostatniej chwili
Wrzosek z karą dyscyplinarną

Sąd Najwyższy podtrzymał karę dyscyplinarną upomnienia dla prokurator Ewy Wrzosek w sprawie jej wpisów na platformie X z lat 2022–2023.

Litwa wprowadziła stan wyjątkowy w całym kraju z ostatniej chwili
Litwa wprowadziła stan wyjątkowy w całym kraju

Rząd Litwy poinformował we wtorek o wprowadzeniu w kraju stanu wyjątkowego w związku z naruszaniem przestrzeni powietrznej tego państwa przez balony przemytnicze, wypuszczane z terytorium Białorusi.

Dwa lata rządów Tuska. Polacy ocenili jego pracę z ostatniej chwili
Dwa lata rządów Tuska. Polacy ocenili jego pracę

W sobotę 13 grudnia upłynęły dwa lata od momentu objęcia stanowiska premiera przez Donalda Tuska. Jak Polacy oceniają jego pracę? – takie pytanie zadała pracownia UCE Research na zlecenie Onetu.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada we wtorek i środę w Polsce przewagę dużego zachmurzenia, opady deszczu w wielu regionach oraz porywisty wiatr w górach.

Co zrobi Tusk? Nowy sondaż partyjny z ostatniej chwili
Co zrobi Tusk? Nowy sondaż partyjny

Koalicja Obywatelska utrzymuje pozycję lidera z 32,8 proc. poparcia – wynika z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski.

„Taką pozostanie w naszej pamięci”. Żałoba w małopolskiej policji Wiadomości
„Taką pozostanie w naszej pamięci”. Żałoba w małopolskiej policji

Małopolska policja przekazała smutną informację o śmierci Honoraty Domin, pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. Kobieta zmarła 5 grudnia, miała 48 lat i przez 26 lat była związana z policją.

Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował w poniedziałek, że ustalana jest data spotkania prezydentów Polski i Ukrainy – Karola Nawrockiego oraz Wołodymyra Zełenskiego – w Warszawie.

REKLAMA

Użyto gazu wobec posłanki KO. Jest komentarz policji

Zachęcamy by posłowie rejestrowali to, co robią policjanci i zgłaszali ewentualne łamanie prawa. Ale prosimy, by w momencie, gdy policjanci wykonują swoje działania, umożliwić im to wykonanie – mówił podczas konferencji prasowej nadkom. Sylwester Marczak.
Barbara Nowacka
Barbara Nowacka / fot. PAP / Andrzej Lange

W sobotę ulicami Warszawy przeszła kolejna demonstracja zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet pod hasłem „W imię matki, córki i siostry”. Manifestacja odbyła się w 102. rocznicę wywalczenia przez Polki praw wyborczych.

Podczas protestów doszło do kilku starć z policją, podczas których funkcjonariusze użyli pałek oraz gazu. Ucierpiała także posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka, wobec której zastosowano gaz, kiedy ta prezentowała prawdopodobnie legitymację poselską.

– Komendant Stołeczny Policji postawił jedno, główne zadanie po wczorajszych wydarzeniach - dokładnie wyjaśnić sytuację z panią poseł, jakie były okoliczności i dlaczego został użyty gaz – mówił niedawno rzecznik warszawskiej policji nadkom. Sylwester Marczak.

Podczas sobotnich demonstracji zatrzymano łącznie 11 osób. Jak podkreślił rzecznik, duża część z nich to „osoby, które odmówiły podania swoich danych”. – Są trzy przypadki, gdzie doszło do naruszenia nietykalności – dodał.
 

Nowy komentarz policji


Rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak dziś, podczas specjalnej konferencji prasowej o godz. 17, odniósł się do sytuacji związanej z użyciem gazu wobec posłanki Koalicji Obywatelskiej Barbary Nowackiej.

– Na nagraniach widzimy policjanta, który wielokrotnie używa słów "odsuńcie się". Napierają na niego osoby. Z nagrań publikowanych w mediach widać, że niemal wpycha legitymację w twarz policjanta – stwierdził Marczak.

Jego zdaniem policjant „nie miał możliwości, żeby zobaczyć, co pani poseł chciała pokazać”. – Zachęcamy by posłowie rejestrowali to, co robią policjanci i zgłaszali ewentualne łamanie prawa. Ale prosimy, by w momencie, gdy policjanci wykonują swoje działania, umożliwić im to wykonanie – dodał.

Stołeczna policja opublikowała także na Twitterze film z całego zdarzenia. „Nagranie wyraźnie pokazuje, że jedna osoba lekceważy komunikaty nadawane przez urządzenia nagłaśniające i wezwania policjantów. To kobieta, która podchodzi do policyjnego szyku i będąc tuż przy funkcjonariuszach przepycha tarczę i wyciąga rękę przed samą twarz jednego z nich” – czytamy.
 


W kolejnym wpisie stołeczna policja podkreśliła, że funkcjonariusze „nie muszą znać wszystkich polityków”. „Osoba, która pomimo wezwań do odsunięcia się od policyjnego szyku, celowo nadal się zbliża i nagle wyciąga rękę z jakimś przedmiotem przed twarz policjanta, może być odebrana jako zagrożenie” – stwierdzono.
 

 

 



 

Polecane