[Tylko u nas] Waldemar Krysiak: Służalcy i Unia

Kraje Unii Europejskiej wciąż nie mogą porozumieć się w sprawie nowego budżetu na kolejne lata. Na powiązanie praworządności z unijnymi wypłatami nie zgadzają się rządy Polski i Węgier. Po stronie UE - przeciwko własnej ojczyźnie - stają globaliści, euroszajbusy i każdy wiejski i miejski oikofob w internecie. Jest ich całkiem sporo, zacząłem się więc ostatnio zastanawiać, skąd się oni wszyscy wzięli. I wtedy coś mi się przypomniało: dwa bardzo różne spojrzenia na Unię sprzed lat.
służalcy
służalcy / Pixabay.com

Przypomniała mi się najpierw szkoła - bo wstąpienie Polski do UE kilkanaście lat temu przypadało właśnie na okres mojego gimnazjum. I jakie to wtedy było wydarzenie!
Przede wszystkim nie było głosów krytycznych. Mimo tego, że moja szkoła nie była specjalnie zideologizowana - wręcz przeciwnie, miło wspominam obiektywność nauczycieli i zajęć - to wszyscy oficjalnie stali po stronie przyłączenia.

"Polska zazna Zachodu, cywilizacji!"
"Polska stanie się częścią Europy!"
"O nadziei, iskro bogów!"

Tego ostatniego - przegiętego,, bombastycznego, niezasłużonego - hymnu UE uczyliśmy się na lekcjach i analizowaliśmy jego zwrotki. Poza Odą do Radości, uczyliśmy się też innych rzeczy o Unii - jej mechanizmów funkcjonowania, struktury i historii. I wszystko to było dobre, bezproblemowe, bezpieczne!
Unia niosła życie!

Na sam koniec startowaliśmy w konkursach - był wtedy wielki hype na konkursy o Unii. Poziom gminy, powiatu - może nawet województwa?!

Do województwa nie dotarłem - ale finał powiatowy pamiętam bardzo dobrze.
Najpierw była część teoretyczna - sucha wiedza o unijnej polityce. Sucha wiedza i trzy drużyny, a w jednej z nich - ja. Suchą wiedzę wygraliśmy.

Potem była - nie wiedzieć czemu - wyżej punktowana - część artystyczna. My - to znaczy, nasi rodzice - ułożyli nam wierszyk śpiewany pod rytm Ody:

"... czekoladę, tę od Wedla
Każde dziecko w Unii zna!
Więc nie wstydźmy się niczego,
Bo ono własną wartość ma!
To, co polskie, zdrowe bywa (sic!),
Więc zasmakuj i jedz to!
Polska żywność jest prawdziwa!
Wiwat polskie jadełko!"

Śpiewając ten po części uroczy, po części kretyński tekst, walcowaliśmy w strojach łowickich (jestem z Mazowsza) wokół wielkiego prześcieradła w żółte gwiazdki, a gdy wybrzmiały ostatnie nuty, złożyliśmy  prześcieradłu w służalczej ofierze polskie mleko, słodycze, jajka i chleb.

Nic wtedy nie robiłem sobie z tej modlitwy do bożka Unii - o wiele bardziej przeżywałem wtedy porażkę. Że nie przeszliśmy do etapu wojewódzkiego, że nie wygraliśmy. Nasze ofiary nie spodobały się brukselskiemu bogu.

***

Jedyną negatywną opinię, jaką usłyszałem wtedy o Unii, usłyszałam w Radiu Maryja. I - co ciekawe - też w formie wierszyka:

"Unia brukselska,
śmiercionośna,
wielka,
nierządnica europejska.
Niby sfora wilków szczeka
wyszczerzając kły,
omamiając błyskotkami,
złotym cielcem, monetami. (...)

Unia Polskę rada zgnieść
by zaśpiewać znaną pieśń:
nur für Deutsch,
nur für Geld (...)"

... grzmiała dramatycznym głosem tajemnicza "osoba z południa". Bardzo mnie - dzięki unijnej propagandzie, którą nasiąkłem w szkole - ten wierszyk wtedy rozbawił.

***

Dzisiaj jest odwrotnie. Kiedy przypomniało mi się gimnazjum i parareligijny konkurs o UE, zdziwiłem się, że wtedy nie dostrzegałem w tym nic dziwnego. Na moje usprawiedliwienie powtarzam, że byłem jeszcze dzieckiem.

A "Służalcy i Unia" - bo tak internet ochrzcił później wiersz Osoby z Południa - nie jest dla mnie dziwny wcale. Dzisiaj zgadzam się z nim kompletnie.

Unia Polskę rada zgnieść - straszne jest tylko to, że gotowi w tym jej pomóc są liczni Polacy. Tego nie przewidziała w swoim wierszu nawet Osoba z Południa, Kasandra z Radyjka. A może przewidziała, tylko nie chciała powiedzieć?


 

POLECANE
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co otwiera furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

Niepokojący komunikat Tuska. Musimy być przygotowani na twarde środki  z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat Tuska. "Musimy być przygotowani na twarde środki" 

Donald Tusk ujawnił, że drony wykorzystywane do potencjalnych prowokacji, m.in. przeciwko polskiej platformienaftowej na Morzu Bałtyckim, mogą startować z jednostek tzw. floty cieni. Polska i państwa wschodniej flanki UE muszą być przygotowane na bezpośrednie działania, czyli jak to określił Tusk po szczycie w Helsinkach, "twarde środki" przeciwko takim zagrożeniom.

Niemiecki ekspert alarmuje: setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi Wiadomości
Niemiecki ekspert alarmuje: setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi

Obecność setek tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi ma stanowić realne zagrożenie dla państw NATO. Zdaniem niemieckiego eksperta wojskowego Europa wchodzi w kluczowy okres dla swojego bezpieczeństwa.

Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów z ostatniej chwili
Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów

Będą trzy filary rozmów prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Warszawie: bezpieczeństwo, współpraca gospodarcza i kwestie tożsamościowo-historyczne - powiedział we wtorek szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Rozejm bożonarodzeniowy bez szans? Kreml: Kijów odetchnie i zaatakuje polityka
Rozejm bożonarodzeniowy bez szans? Kreml: Kijów odetchnie i zaatakuje

Rosja nie zamierza zgodzić się na bożonarodzeniowe zawieszenie broni. Kreml otwarcie deklaruje, że rozejm byłby jedynie szansą dla Ukrainy na przygotowanie się do dalszych działań wojennych.

REKLAMA

[Tylko u nas] Waldemar Krysiak: Służalcy i Unia

Kraje Unii Europejskiej wciąż nie mogą porozumieć się w sprawie nowego budżetu na kolejne lata. Na powiązanie praworządności z unijnymi wypłatami nie zgadzają się rządy Polski i Węgier. Po stronie UE - przeciwko własnej ojczyźnie - stają globaliści, euroszajbusy i każdy wiejski i miejski oikofob w internecie. Jest ich całkiem sporo, zacząłem się więc ostatnio zastanawiać, skąd się oni wszyscy wzięli. I wtedy coś mi się przypomniało: dwa bardzo różne spojrzenia na Unię sprzed lat.
służalcy
służalcy / Pixabay.com

Przypomniała mi się najpierw szkoła - bo wstąpienie Polski do UE kilkanaście lat temu przypadało właśnie na okres mojego gimnazjum. I jakie to wtedy było wydarzenie!
Przede wszystkim nie było głosów krytycznych. Mimo tego, że moja szkoła nie była specjalnie zideologizowana - wręcz przeciwnie, miło wspominam obiektywność nauczycieli i zajęć - to wszyscy oficjalnie stali po stronie przyłączenia.

"Polska zazna Zachodu, cywilizacji!"
"Polska stanie się częścią Europy!"
"O nadziei, iskro bogów!"

Tego ostatniego - przegiętego,, bombastycznego, niezasłużonego - hymnu UE uczyliśmy się na lekcjach i analizowaliśmy jego zwrotki. Poza Odą do Radości, uczyliśmy się też innych rzeczy o Unii - jej mechanizmów funkcjonowania, struktury i historii. I wszystko to było dobre, bezproblemowe, bezpieczne!
Unia niosła życie!

Na sam koniec startowaliśmy w konkursach - był wtedy wielki hype na konkursy o Unii. Poziom gminy, powiatu - może nawet województwa?!

Do województwa nie dotarłem - ale finał powiatowy pamiętam bardzo dobrze.
Najpierw była część teoretyczna - sucha wiedza o unijnej polityce. Sucha wiedza i trzy drużyny, a w jednej z nich - ja. Suchą wiedzę wygraliśmy.

Potem była - nie wiedzieć czemu - wyżej punktowana - część artystyczna. My - to znaczy, nasi rodzice - ułożyli nam wierszyk śpiewany pod rytm Ody:

"... czekoladę, tę od Wedla
Każde dziecko w Unii zna!
Więc nie wstydźmy się niczego,
Bo ono własną wartość ma!
To, co polskie, zdrowe bywa (sic!),
Więc zasmakuj i jedz to!
Polska żywność jest prawdziwa!
Wiwat polskie jadełko!"

Śpiewając ten po części uroczy, po części kretyński tekst, walcowaliśmy w strojach łowickich (jestem z Mazowsza) wokół wielkiego prześcieradła w żółte gwiazdki, a gdy wybrzmiały ostatnie nuty, złożyliśmy  prześcieradłu w służalczej ofierze polskie mleko, słodycze, jajka i chleb.

Nic wtedy nie robiłem sobie z tej modlitwy do bożka Unii - o wiele bardziej przeżywałem wtedy porażkę. Że nie przeszliśmy do etapu wojewódzkiego, że nie wygraliśmy. Nasze ofiary nie spodobały się brukselskiemu bogu.

***

Jedyną negatywną opinię, jaką usłyszałem wtedy o Unii, usłyszałam w Radiu Maryja. I - co ciekawe - też w formie wierszyka:

"Unia brukselska,
śmiercionośna,
wielka,
nierządnica europejska.
Niby sfora wilków szczeka
wyszczerzając kły,
omamiając błyskotkami,
złotym cielcem, monetami. (...)

Unia Polskę rada zgnieść
by zaśpiewać znaną pieśń:
nur für Deutsch,
nur für Geld (...)"

... grzmiała dramatycznym głosem tajemnicza "osoba z południa". Bardzo mnie - dzięki unijnej propagandzie, którą nasiąkłem w szkole - ten wierszyk wtedy rozbawił.

***

Dzisiaj jest odwrotnie. Kiedy przypomniało mi się gimnazjum i parareligijny konkurs o UE, zdziwiłem się, że wtedy nie dostrzegałem w tym nic dziwnego. Na moje usprawiedliwienie powtarzam, że byłem jeszcze dzieckiem.

A "Służalcy i Unia" - bo tak internet ochrzcił później wiersz Osoby z Południa - nie jest dla mnie dziwny wcale. Dzisiaj zgadzam się z nim kompletnie.

Unia Polskę rada zgnieść - straszne jest tylko to, że gotowi w tym jej pomóc są liczni Polacy. Tego nie przewidziała w swoim wierszu nawet Osoba z Południa, Kasandra z Radyjka. A może przewidziała, tylko nie chciała powiedzieć?



 

Polecane