Andrzej Smulko [Co Po?]: Jak patrzę na otaczającą rzeczywistość, to aż bolą mnie oczy

Czujemy wolność w tworzeniu. Każdy z zespołu ma swoje życie poza muzyką. My nic nie musimy. Nie mamy ograniczeń. To jest niesamowite – mówi Andrzej Smulko, wokalista, kompozytor, autor tekstów, lider zespołu Co Po?
Co Po?
Co Po? / FIlip Zubowski

– Co ci sprawia największy ból?

– To, że nie mogę zagrać z moim zespołem żadnego koncertu przez pandemię. A co do bólu… jest go dużo w moich tekstach, które śpiewam. Jak patrzę na otaczającą rzeczywistość, to aż bolą mnie oczy. Ale na szczęście mam muzykę i mogę się tego bólu pozbyć.

– Czujesz schody w rozwoju wewnętrznym oraz w rozwoju Twojego zespołu?

–  Tak. Zaczynaliśmy parę lat temu. Na początku nasza muzyka była prosta i toporna. Mieliśmy kłopot z aranżacją i z brzmieniami. Bardzo dużo udało nam się osiągnąć na debiutanckiej płycie. Dla mnie jest dużym zaskoczeniem, że aż tyle zrobiliśmy. Pomimo tego, że jesteśmy amatorami. Jednak cieszę się, że widzę rozwój. Praca w studiu z profesjonalistami bardzo dużo nam pomogła.

– Łatwiej jest  amatorom realizować swoją pasję?

– Zdecydowanie tak. Czujemy wolność w tworzeniu. Każdy z nas ma swoje życie poza muzyką. My nic nie musimy. Nie mamy ograniczeń. To jest niesamowite.

– Jak wyglądałoby Twoje CV?

– Z wykształcenia jestem inżynierem elektrykiem. Pracuję w swoim zawodzie i lubię, to co robię. Około dziesięć lat temu podjąłem decyzję, żeby nie będę pracował w korporacji. To było niezdrowe, prowadziłem wtedy niezdrowy tryb życia. Na szczęście zmieniłem swoje życie i pracę. Zacząłem działać na własny rachunek. Założyłem własną firmę. Robię techniczne rzeczy. A przede wszystkim lubię, to co robię.

– A CV muzyczne?

– Gram odkąd pamiętam, czyli od szkoły podstawowej. Z różnych powód nie podejmowałem próby wyjścia z moim graniem, poza moje cztery kąty. Później przez dłuższy czas nie miałem czasu na muzykę, ale ona wciąż była w moim sercu. Jak rzuciłem korporację, to znalazł się czas na grę. Na początku nie śpiewałem, ale w końcu się przełamałem. Odbiór moich utworów był pozytywny i to utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto się pobawić w muzykę. Z czasem zacząłem szukać ludzi, z którymi mogłem to rozwinąć i powstał zespół Co Po?. A potem szybko powstały teksty i muzyka.

– Nie obawiasz się, że wasza płyta „Ból„ przejdzie bez echa?

– Trochę się obawiam, ale nie jest to duża obawa. Ale nie mam presji, że musze zrobić karierę. Cieszę się, że trafiliśmy do konkretnej grupy docelowej. Mamy bardzo pozytywny odbiór. Czekam tylko, aż zagram jakiś większy koncert.

– Dużo jest bólu na debiutanckiej płycie Co Po? Kreacja czy rzeczywistość?

– Rzeczywistość. Ból jest obecny. Dzięki temu, że mogę o tym zaśpiewać, to nie chodzę z tym bólem od rana do nocy. To jest niesamowite uczucie, że mogę o tym bólu wykrzyczeć na płycie.

– Andrzeju, Co Po?

– Zakładając zespół, zadałem w piosence pytanie, po co? A potem w jednej z rozmów z przekorą  zmieniliśmy kolejność i wyszła nazwa zespołu.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak


 

POLECANE
Eurodeputowani poparli nowe środki na wzmocnienie gotowości obronnej UE z ostatniej chwili
Eurodeputowani poparli nowe środki na wzmocnienie gotowości obronnej UE

W poniedziałek posłowie do Parlamentu Europejskiego z czterech komisji zatwierdzili nowe propozycje mające na celu przyspieszenie inwestycji obronnych i poprawę zdolności reagowania UE w obliczu wyzwań związanych z bezpieczeństwem.

Donald Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia z ostatniej chwili
Donald Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie z ostatniej chwili
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie

Tragiczne wydarzenia wstrząsnęły Jelenią Górą. Przy ul. Wyspiańskiego znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki. Policja potwierdziła, że do śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie, a w toku śledztwa ustalono osobę nieletnią, która może mieć związek z tą sprawą.

Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka? tylko u nas
Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka?

Decyzja Prezydenta RP o niezapaleniu świateł chanukowych w Pałacu Prezydenckim wywołuje zadowolenie i satysfakcję wśród ludzi, którzy nie mają pojęcia, czym jest to święto. Niestety, wierzą w kłamstwa Grzegorza Brauna, że to jakiś "satanistyczny, rasistowski, triumfalistyczny, talmudyczny kult". I całą swoją niechęć do Żydów kierują przeciw temu świętu.

Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy z ostatniej chwili
Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy

Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek, że przeprowadził długie i dobre rozmowy z przywódcami Ukrainy, krajów europejskich i NATO. – Jesteśmy bliżej rozwiązania w sprawie Ukrainy niż kiedykolwiek wcześniej – dodał.

Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa z ostatniej chwili
Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa

Europejscy przywódcy i Stany Zjednoczone uzgodnili w Berlinie pakiet gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, który zakłada m.in. utworzenie europejskiej misji wojskowej działającej na jej terytorium. W deklaracji podkreślono, że decyzje dotyczące zmian granic może podejmować wyłącznie Ukraina, a wsparcie ma zapewnić jej zdolność utrzymania silnej armii w długiej perspektywie.

Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos z ostatniej chwili
Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos

– Ten spór w partii ma jednocześnie odbicie medialne znacznie większe, niż on sam jest – powiedział na antenie programu "Kanał TAK" prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując medialne doniesienia o rosnącym konflikcie pomiędzy byłym premierem Mateuszem Morawieckim a innymi czołowymi politykami PiS.

Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same” z ostatniej chwili
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”

Prezydent Karol Nawrocki krótko i dosadnie skomentował na platformie X poniedziałkową publikację „Gazety Wyborczej” ws. Sławomira Cenckiewicza. Dziennik ujawnił wrażliwe dane medyczne szefa BBN, a prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

REKLAMA

Andrzej Smulko [Co Po?]: Jak patrzę na otaczającą rzeczywistość, to aż bolą mnie oczy

Czujemy wolność w tworzeniu. Każdy z zespołu ma swoje życie poza muzyką. My nic nie musimy. Nie mamy ograniczeń. To jest niesamowite – mówi Andrzej Smulko, wokalista, kompozytor, autor tekstów, lider zespołu Co Po?
Co Po?
Co Po? / FIlip Zubowski

– Co ci sprawia największy ból?

– To, że nie mogę zagrać z moim zespołem żadnego koncertu przez pandemię. A co do bólu… jest go dużo w moich tekstach, które śpiewam. Jak patrzę na otaczającą rzeczywistość, to aż bolą mnie oczy. Ale na szczęście mam muzykę i mogę się tego bólu pozbyć.

– Czujesz schody w rozwoju wewnętrznym oraz w rozwoju Twojego zespołu?

–  Tak. Zaczynaliśmy parę lat temu. Na początku nasza muzyka była prosta i toporna. Mieliśmy kłopot z aranżacją i z brzmieniami. Bardzo dużo udało nam się osiągnąć na debiutanckiej płycie. Dla mnie jest dużym zaskoczeniem, że aż tyle zrobiliśmy. Pomimo tego, że jesteśmy amatorami. Jednak cieszę się, że widzę rozwój. Praca w studiu z profesjonalistami bardzo dużo nam pomogła.

– Łatwiej jest  amatorom realizować swoją pasję?

– Zdecydowanie tak. Czujemy wolność w tworzeniu. Każdy z nas ma swoje życie poza muzyką. My nic nie musimy. Nie mamy ograniczeń. To jest niesamowite.

– Jak wyglądałoby Twoje CV?

– Z wykształcenia jestem inżynierem elektrykiem. Pracuję w swoim zawodzie i lubię, to co robię. Około dziesięć lat temu podjąłem decyzję, żeby nie będę pracował w korporacji. To było niezdrowe, prowadziłem wtedy niezdrowy tryb życia. Na szczęście zmieniłem swoje życie i pracę. Zacząłem działać na własny rachunek. Założyłem własną firmę. Robię techniczne rzeczy. A przede wszystkim lubię, to co robię.

– A CV muzyczne?

– Gram odkąd pamiętam, czyli od szkoły podstawowej. Z różnych powód nie podejmowałem próby wyjścia z moim graniem, poza moje cztery kąty. Później przez dłuższy czas nie miałem czasu na muzykę, ale ona wciąż była w moim sercu. Jak rzuciłem korporację, to znalazł się czas na grę. Na początku nie śpiewałem, ale w końcu się przełamałem. Odbiór moich utworów był pozytywny i to utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto się pobawić w muzykę. Z czasem zacząłem szukać ludzi, z którymi mogłem to rozwinąć i powstał zespół Co Po?. A potem szybko powstały teksty i muzyka.

– Nie obawiasz się, że wasza płyta „Ból„ przejdzie bez echa?

– Trochę się obawiam, ale nie jest to duża obawa. Ale nie mam presji, że musze zrobić karierę. Cieszę się, że trafiliśmy do konkretnej grupy docelowej. Mamy bardzo pozytywny odbiór. Czekam tylko, aż zagram jakiś większy koncert.

– Dużo jest bólu na debiutanckiej płycie Co Po? Kreacja czy rzeczywistość?

– Rzeczywistość. Ból jest obecny. Dzięki temu, że mogę o tym zaśpiewać, to nie chodzę z tym bólem od rana do nocy. To jest niesamowite uczucie, że mogę o tym bólu wykrzyczeć na płycie.

– Andrzeju, Co Po?

– Zakładając zespół, zadałem w piosence pytanie, po co? A potem w jednej z rozmów z przekorą  zmieniliśmy kolejność i wyszła nazwa zespołu.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak



 

Polecane