„Ludzie z polskiego konsulatu jechali do Oberstdorfu”. Adam Małysz zdradza kulisy ostatniej burzy w skokach

Organizatorzy doszli do tego, że wykluczenie Polaków na takich podstawach, skutkowałyby potężną aferą. Polska jest krajem, który nie zostawi czegoś takiego bez echa. Doszli więc do wniosku, że muszą coś z tym zrobić – mówił w rozmowie z WP Sportowe Fakty były skoczek, a obecnie dyrektor w Polskim Związku Narciarskim.
/ fot. YouTube


Małysz w rozmowie z Wirtualną Polską podkreślił, że jego zadaniem, po wyniku testu Klemensa Murańki, była rozmowa z Sandro Pertile, aby „odpowiednie służby działały na miejscu i wykonały kolejne badania”.

– Ponadto, żeby jasno wytłumaczyli, skąd się to bierze, że jest jeden zakażony, jak wtedy uważano, a nie może skakać cała kadra. Kiedy w szeregach Bayernu na terenie Niemiec pojawiło się zakażenie, to wykluczone były tylko osoby zakażone, a reszta zespołu grała. Niemieckim prawem nie mogli się więc podpierać – podkreśliła legenda polskich skoków narciarskich.

Dyrektor w PZN podkreślił również, że organizatorzy doszli do tego, że wykluczenie Polaków w tak niejednoznacznych okolicznościach „skutkowałoby potężną aferą”.

– Polska jest krajem, który nie zostawi czegoś takiego bez echa. Doszli więc do wniosku, że muszą coś z tym zrobić. Mówiłem o tym też podczas odprawy trenerów. Właśnie wtedy ustalono, że jeśli wynik kolejnego testu będzie negatywny, dopuszczą nas do rywalizacji – zwrócił uwagę.
 

„Ludzie z polskiego konsulatu jechali do Oberstdorfu”


Małysz zapytany o pomoc zaoferowaną przez polski rząd odparł: – Wiem, że ludzie z polskiego konsulatu w Monachium jechali do Oberstdorfu. Jednak niedługo potem podjęto już decyzję o tym, że będziemy dopuszczeni do zawodów. Wiem też, że był wysłany list z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.

– Odpowiedź z grubsza była taka, że w polskiej ekipie jest pozytywny wynik i w takiej sytuacji należy zastosować niemieckie prawo. W tym czasie zabrakło jednak komunikacji. Przecież trenerzy spokojnie mogli chodzić do restauracji hotelowej i nie mieli narzuconej kwarantanny, tylko Klimek siedział w pokoju i miał donoszone jedzenie – dodał.

 

 


 

POLECANE
FIFA odsłania karty. Oto możliwi przeciwnicy biało-czerwonych z ostatniej chwili
FIFA odsłania karty. Oto możliwi przeciwnicy biało-czerwonych

Piłkarska reprezentacja Polski, w przypadku awansu z baraży do mistrzostw świata, rozegra pierwszy mecz mundialu 15 czerwca z Tunezją w Guadalupe/Monterrey w Meksyku. Pięć dni później czeka w Houston Holandia, a 26 czerwca w Arlington/Dallas - Japonia.

Znana polska piosenkarka w żałobie. Przekazała smutne wieści Wiadomości
Znana polska piosenkarka w żałobie. Przekazała smutne wieści

Małgorzata Ostrowska poinformowała o śmierci swojego męża, Jacka Gulczyńskiego. Artystka przekazała tę wiadomość w poruszającym wpisie na Instagramie. Kilka dni wcześniej opowiadała, że jej małżonek przebywa w poznańskim Hospicjum Palium.

Sezon grzewczy znowu zbiera żniwo. Strażacy apelują Wiadomości
Sezon grzewczy znowu zbiera żniwo. Strażacy apelują

Od 1 października do 5 grudnia strażacy odnotowali ponad 5 tys. pożarów w budynkach mieszkalnych, w wyniku których zmarły 82 osoby - przekazał w sobotę rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Strażacy apelują o stosowanie czujek dymu i czadu w domach.

Nowa strategia USA to przełom. Polska przed geopolitycznym testem tylko u nas
Nowa strategia USA to przełom. Polska przed geopolitycznym testem

Nowa strategia bezpieczeństwa USA to geopolityczny wstrząs, który zmienia układ sił na świecie. Waszyngton przenosi uwagę z Europy na Azję, a Polska dostaje wyraźny sygnał: możemy być ważnym elementem geopolitycznej układanki, ale czas samodzielnie zadbać o własne bezpieczeństwo.

Chaos na lotnisku w Wilnie. Rząd szykuje stan wyjątkowy Wiadomości
Chaos na lotnisku w Wilnie. Rząd szykuje stan wyjątkowy

Władze lotniska w Wilnie poinformowały w sobotę po południu o tymczasowym wstrzymaniu ruchu samolotów po wykryciu balonów przemytniczych nadlatujących z Białorusi. To kolejny taki incydent w ostatnich tygodniach.

Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać Wiadomości
Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać

Wraz z początkiem grudnia Polacy ruszyli na poszukiwania prezentów. Coraz więcej tych zakupów odbywa się w internecie, dlatego policja przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wystarczy chwila nieuwagi, a możemy stracić pieniądze.

Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: Mój mandant dostał zawału serca z ostatniej chwili
Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: Mój mandant dostał zawału serca

Chodzi o pana Dariusza, dostawcę sprzętu do Fundacji Profeto, wobec którego ABW podjęło czynności bez udziału adwokata. W trakcie tych czynności pan Dariusz doznał zawału serca.

Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor Wiadomości
Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor

Sobotni konkurs Pucharu Świata w Wiśle ponownie okazał się trudny dla reprezentacji Polski. Po piątkowych kwalifikacjach, w których odpadło aż pięciu naszych zawodników, w konkursie wystartowało tylko pięciu biało-czerwonych. Najlepszym z nich był Piotr Żyła, który zajął 14. miejsce - to jego najlepszy wynik w tym sezonie.

Leżałam na ziemi i płakałam. Szczere wyznanie uczestniczki TzG Wiadomości
"Leżałam na ziemi i płakałam". Szczere wyznanie uczestniczki "TzG"

Decyzja Agnieszki Kaczorowskiej o odejściu z „Tańca z gwiazdami” wywołała szerokie poruszenie wśród fanów programu. Choć informację przekazała w emocjonalnym wpisie na Instagramie, dopiero teraz opowiedziała, co naprawdę działo się w ostatnich miesiącach.

Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega Wiadomości
Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega

Przez weekend będzie pochmurnie, ze słabymi opadami deszczu lub mżawki, cały czas będą utrzymywać się mgły - poinformował PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Kowalczuk.

REKLAMA

„Ludzie z polskiego konsulatu jechali do Oberstdorfu”. Adam Małysz zdradza kulisy ostatniej burzy w skokach

Organizatorzy doszli do tego, że wykluczenie Polaków na takich podstawach, skutkowałyby potężną aferą. Polska jest krajem, który nie zostawi czegoś takiego bez echa. Doszli więc do wniosku, że muszą coś z tym zrobić – mówił w rozmowie z WP Sportowe Fakty były skoczek, a obecnie dyrektor w Polskim Związku Narciarskim.
/ fot. YouTube


Małysz w rozmowie z Wirtualną Polską podkreślił, że jego zadaniem, po wyniku testu Klemensa Murańki, była rozmowa z Sandro Pertile, aby „odpowiednie służby działały na miejscu i wykonały kolejne badania”.

– Ponadto, żeby jasno wytłumaczyli, skąd się to bierze, że jest jeden zakażony, jak wtedy uważano, a nie może skakać cała kadra. Kiedy w szeregach Bayernu na terenie Niemiec pojawiło się zakażenie, to wykluczone były tylko osoby zakażone, a reszta zespołu grała. Niemieckim prawem nie mogli się więc podpierać – podkreśliła legenda polskich skoków narciarskich.

Dyrektor w PZN podkreślił również, że organizatorzy doszli do tego, że wykluczenie Polaków w tak niejednoznacznych okolicznościach „skutkowałoby potężną aferą”.

– Polska jest krajem, który nie zostawi czegoś takiego bez echa. Doszli więc do wniosku, że muszą coś z tym zrobić. Mówiłem o tym też podczas odprawy trenerów. Właśnie wtedy ustalono, że jeśli wynik kolejnego testu będzie negatywny, dopuszczą nas do rywalizacji – zwrócił uwagę.
 

„Ludzie z polskiego konsulatu jechali do Oberstdorfu”


Małysz zapytany o pomoc zaoferowaną przez polski rząd odparł: – Wiem, że ludzie z polskiego konsulatu w Monachium jechali do Oberstdorfu. Jednak niedługo potem podjęto już decyzję o tym, że będziemy dopuszczeni do zawodów. Wiem też, że był wysłany list z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.

– Odpowiedź z grubsza była taka, że w polskiej ekipie jest pozytywny wynik i w takiej sytuacji należy zastosować niemieckie prawo. W tym czasie zabrakło jednak komunikacji. Przecież trenerzy spokojnie mogli chodzić do restauracji hotelowej i nie mieli narzuconej kwarantanny, tylko Klimek siedział w pokoju i miał donoszone jedzenie – dodał.

 

 



 

Polecane