Wyborcza już wie: "Pseudoafera szczepionkowa!"
Organizatorzy szczepień popełnili błąd komunikacyjny, ale i tak cała ta historia to przykład marnowania potencjału społecznego i małostkowej niegodziwości rządzących, pogłębiania rowów i budowania murów nienawiści
- czytamy.
Kilkanaście, kilkadziesiąt osób spoza grupy 0 zostało zaszczepionych na COVID-19 w pierwszym rzucie. To znani aktorzy, politycy i dziennikarze. Spoza układu władzy. Na Twitterze napiętnował ich sam premier
- pisze autor.
Prawicowi propagandyści mają używanie: patrzcie, jak te elitarne kasy wykorzystują swoje znajomości, jak wpychają się w kolejkę przed wami...
- twierdzi.
A my mamy pytanie? Przed nami? Czy też może raczej przed lekarzami, pracownikami służby zdrowia i DPS-ów?
Przypomnijmy, że afera zaczęła się od aktorki Krystyny Jandy oraz europosła Leszka Millera, którzy zaświadczenia o odbytym szczepieniu opublikowali w sieci.