"Ja pier**le, gó**o umiesz" "Wiesz ty, ku**a, cokolwiek?" Mobbing i zastraszanie na WUM?!
Rozmówcy polsatnews.pl opowiadają o "mobbingu, zastraszaniu, wywieranej presji, niestosownych żartach części wykładowców, czy łamaniu statutu uczelni przez obecnego rektora". Serwis dotarł także do lekarzy rezydentów, którzy w obawie o możliwość rozpoznania, chcą pozostać anonimowi.
Jak czytamy "sytuacja na uczelni odbiła się na psychice lekarzy rezydentów. Nieprawidłowości nie są nowością. Miały mieć miejsce w ciągu ostatnich lat."
Dla mnie najgorszy jest ten wszechobecny strach, że jak się nie przyjdzie na zajęcia – nawet mimo choroby – będą same problemy. Tydzień po śmierci mojej mamy na raka poszedłem na zajęcia z onkologii. Z perspektywy czasu nikogo bym nie skazał na coś takiego. Oczywiście musiałem, bo nie było kiedy odrobić tygodniowych zajęć
- mówi jeden z rozmówców dla polsatnews.pl.
Jedna z lekarek przypomina sobie kolokwium z interny.
Z koleżanką byłyśmy w spodniach. Usłyszałam, że tak nie należy ubierać się na kolokwia i, że "na piątkę to pani nie wygląda". Postawił mi tróję
- relacjonuje w rozmowie z portalem.
Podczas zaliczeń przedmiotów, na WUM miało dochodzić do obrażania studentów.
Kolokwium ustne połączone z praktycznym. Pacjenta zbadałem, rozpoznanie postawiłem. Potem, jeśli moje odpowiedzi były złe, słyszałem: "ja pier**le, gó**no umiesz", "wiesz ty, ku**a, cokolwiek?", łącznie z tym, że odpowiadałem, a on w pewnym momencie położył na biurku głowę, zakrył się rękami, bełkocząc coś pod nosem. Na koniec stwierdził, że egzamin "i tak uwalę, gdyż zesram się, a nie douczę". Czy faktycznie odpowiadałem tak źle? Na pewno nie świetnie, to prawda, ale też nie zgodzę się, by moje odpowiedzi zasługiwały na takie reakcje. Pamiętam, że miałem wtedy epizod mocno obniżonego nastroju (znajomi wysyłali mnie po profesjonalną pomoc), co nie ułatwiało samej nauki, a takie kolokwium dodatkowo mnie zdołowało. Zresztą, czy coś tu trzeba tłumaczyć? Można komuś nie zaliczyć kolokwium, egzaminu, jasne, że tak, ale chyba każdemu należy się szacunek i kulturalne przeprowadzenie takiego sprawdzianu. A egzamin zdałem bez problemu
– wspomina kolejny rozmówca polsatnews.pl.