Polska chce zamówić szczepionki poza unijnym kontraktem. Ostra odpowiedź Von der Leyen
"Dzisiaj wygląda to tak, jak wygląda, dlatego niektóre kraje - i do tych krajów również należy Polska - zaczęły rozmawiać bezpośrednio z producentami na temat możliwości zakupu dodatkowych szczepionek"
- oświadczył we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.
Czytaj więcej: UE się nie sprawdziła. Będziemy kupować szczepionki bezpośrednio u producentów?
Umowy z firmami w sprawie szczepionek negocjujemy jako 27 państw członkowskich. Żaden kraj UE na tych prawnie wiążących podstawach nie może negocjować równolegle, ani zawierać równolegle umów
- poinformowała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Szefowa KE była pytana, czy kraje UE mają możliwości negocjowania własnych kontraktów, a jednocześnie brać udział w procesie zawierania umów w ramach unijnej "27".
Jak odpowiedziała, umowy z firmami w sprawie szczepionek UE negocjuje w imieniu 27 państw członkowskich.
"Żaden kraj UE na tych prawnie wiążących podstawach nie może negocjować równolegle, ani zawierać równolegle umów"
- zaznaczyła. Dodała, że w umowach z firmami UE zabezpieczyła więcej dawek szczepionek, niż potrzeba, aby zaszczepić całą europejską populację.
"W portfolio mamy 2,3 mld dawek"
- poinformowała.
Pytana o szanse dla rosyjskiej szczepionki Sputnik V na unijnym rynku, odpowiedziała, ze każdy taki produkt musi przejść autoryzację Europejskiej Agencji Leków (EMA), aby mógł być dopuszczony do obrotu. "Pełna transparentność, wszystkie dane musza być przekazane" - podkreśliła. Dodała, że najważniejsze jest to, aby UE dostarczała obywatelom bezpieczne i efektywne szczepionki. (PAP)