Marek Suski: To jest do rozważenia, żeby 10 kwietnia zrobić dniem wolnym od pracy
10 kwietnia 2010 roku w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny rozbił się rządowy samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie. W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób. Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii polskiego lotnictwa i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach polskich Sił Powietrznych. Polska delegacja leciała na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach w Katyniu.
Śmierć pod Smoleńskiem poniosło wiele znamienitych osobistości. Oprócz prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zginęła jego małżonka Maria Kaczyńska, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych, a także załoga samolotu.
Wiceszef klubu parlamentarnego PiS powiedział se.pl, że trzeba rozważyć, czy tego dnia nie należałoby uczynić dniem wolnym od pracy./ Źródło: se.pl, dorzeczy.pl
#REKLAMA_POZIOMA#