„Restauratorzy umierają z głodu”. Włosi otwierają restauracje wbrew zakazom

„Restauratorzy umierają z głodu” - te słowa znanego szefa kuchni, właściciela restauracji Gianfranco Vissaniego powtarzane są w dniu ogólnokrajowej inicjatywy „Ja otwieram” we Włoszech, w ramach której otwarto 50 tys. lokali wbrew rządowym przepisom.
 „Restauratorzy umierają z głodu”. Włosi otwierają restauracje wbrew zakazom
/ fot. PAP/EPA/Jessica Pasqualon


Bary i restauracje, które przyłączyły się w piątek do ogłoszonej w mediach społecznościowych inicjatywy, naruszają przepisy ograniczające ich działalność.

W regionach o najbardziej surowych restrykcjach, czyli w Lombardii, Wenecji Euganejskiej, Emilii-Romanii, Kalabrii i na Sycylii lokale gastronomiczne nie mogą w ogóle obsługiwać klientów przy stolikach. Dozwolona jest tylko sprzedaż na wynos oraz dostawy domu.

W pozostałych 15 regionach bary i restauracje otwarte są do godziny 18.00, a później mogą prowadzić sprzedaż na wynos i dostawy do domu.

Inicjatywa otwarcia lokali gastronomicznych wbrew przepisom z rządowego dekretu została zainaugurowana w przeddzień wejścia w życie następnego rozporządzenia, w którym zapisano dalsze restrykcje.
 


W kilkunastu regionach kraju, w tym w Lombardii, Wenecji Euganejskiej i stołecznym Lacjum bary, restauracje i cukiernie będą mogły wyłącznie sprzedawać na wynos. Tylko w kilku regionach możliwa będzie obsługa przy stolikach, ale do godziny 18.00.

Restauratorzy mówią w mediach, że są finansowo wręcz wykończeni skutkami miesięcy pełnego i częściowego lockdownu i dlatego zdecydowali się na akcję, którą nazywają „obywatelskim nieposłuszeństwem” i „pokojowym protestem”.

Cała akcja narodziła się w mediach społecznościowych po apelu, jaki wystosował Maurizio Sara, właściciel pubu w Cagliari na Sardynii. Poprosił on restauratorów i właścicieli barów, by przyłączyli się do ich otwarcia.

Z Sardynii apel popłynął na całe Włochy i został poparty przez kilkadziesiąt tysięcy przedstawicieli branży gastronomicznej.

Komentując akcję szef federacji usług gastronomicznych Fipe Confcommercio, Roberto Calugi powiedział: „Rząd powinien przeprowadzić kontrole, a nie masakrować dalej sektor, który już jest zmasakrowany”.

Niektóre restauracje i bary zostały otwarte dla klientów w Weronie w Wenecji Euganejskiej, gdzie na mocy przepisów mogą sprzedawać tylko na wynos i prowadzić dostawy do domu.

“Mamy prawo pracować, nie chcemy od nikogo jałmużny” – tak odpowiedzieli restauratorzy, którzy w porze obiadu otworzyli tam restauracje.

Włoskiej telewizji wyjaśnili, że nie boją się kar, ponieważ gotowość bezpłatnej opieki prawnej zadeklarowało im pięć kancelarii adwokackich z Werony.

„Absolutnie nie negujemy pandemii, a prosimy tylko o to, by móc pracować przestrzegając norm sanitarnych, zgodnie ze wskazówkami, które skrupulatnie wprowadziliśmy” – zapewnił Alex Pinaroli, właściciel osterii w centrum miasta.

W regionie Emilia-Romania, gdzie również restauracje nie mogą obsługiwać przy stolikach, restauratorzy podzielili się w ocenie inicjatywy „Io apro”. Jak dowiaduje się PAP, w Modenie i Rimini niektórzy najbardziej znani restauratorzy nie przystąpili do niej. „Wolą być ostrożni, także dlatego, że boją się, że kary finansowe mogą zostać wymierzone ich klientom” - powiedziała rozmówczyni PAP z urzędu władz regionu.

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sutryk o dyplomie z Collegium Humanum: „Dałem się nabrać, nie posługuję się już nim” z ostatniej chwili
Sutryk o dyplomie z Collegium Humanum: „Dałem się nabrać, nie posługuję się już nim”

– Ja podobnie jak i wiele innych osób, powiedzmy, dałem się nabrać na tę uczelnię. (…) Nie posługuję się już tym dyplomem, nie chcę się nim posługiwać – twierdzi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który w najbliższą niedzielę będzie walczył o reelekcję.

Powstaje unijna koalicja domagająca się uznania Palestyny z ostatniej chwili
Powstaje unijna koalicja domagająca się uznania Palestyny

Premier Irlandii Simon Harris zapowiedział w środę przed wejściem na unijny szczyt w Brukseli, że będzie przekonywać pozostałych liderów krajów UE do uznania Palestyny. – Dublin współpracuje w tej kwestii z Madrytem – dodał.

Dr Rafał Brzeski: Widmo prawicy krąży nad Brukselą Wiadomości
Dr Rafał Brzeski: Widmo prawicy krąży nad Brukselą

W brukselskiej bańce wrze i bulgoce. Zbliżają się eurowybory a tu skandal goni skandal i na dodatek za rogiem czai się prawicowe widmo. Eurokraci już nie wątpią, że powstaje “nowa mapa polityczna”. W miejsce podziału na unijną “elitę polityczną”, liberalno-lewicowy “główny nurt” oraz niszowe ugrupowania prawicowo-narodowe tworzy się odmienny układ sił.

Spotkanie Duda–Trump? Prezydent RP zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Duda–Trump? Prezydent RP zabrał głos

Prezydent Andrzej Duda pytany o planowane spotkanie z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem podczas swojej wizyty w Nowym Jorku powiedział, że przedstawianie naszych spraw wszystkim wpływowym politykom wśród naszych sojuszników leży w interesie Polski.

Niemcy zadowoleni z deklaracji Tuska: „To dobry i ważny krok” z ostatniej chwili
Niemcy zadowoleni z deklaracji Tuska: „To dobry i ważny krok”

„Deklaracja szefa polskiego rządu Donalda Tuska spotkała się z dużym zadowoleniem w Berlinie” – pisze polska redakcja Deutsche Welle.

Ursula von der Leyen jest skończona? Jadwiga Wiśniewska dla Tysol.pl: Jej umizgi nic nie dadzą tylko u nas
Ursula von der Leyen jest skończona? Jadwiga Wiśniewska dla Tysol.pl: Jej umizgi nic nie dadzą

– Z całą pewnością Ursula von der Leyen nie ma co liczyć na poparcie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, bo nie zasługuje na to – stwierdziła europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska w rozmowie z Tysol.pl.

Wybory parlamentarne w Chorwacji. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory parlamentarne w Chorwacji. Są wyniki exit poll

Centroprawicowa Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ) zdobyła w środowych wyborach najwięcej mandatów, zapewniając sobie 58 miejsc w 151-osobowym jednoizbowym parlamencie Chorwacji – wynika z sondażu exit poll przestawionego przez telewizję Nova TV.

Andrzej Duda prowadzi zakulisowe rozmowy ws. uwolnienia Andrzeja Poczobuta? z ostatniej chwili
Andrzej Duda prowadzi zakulisowe rozmowy ws. uwolnienia Andrzeja Poczobuta?

„Czy spotkanie Andżeliki Borys z prezydentem Polski Andrzejem Dudą może oznaczać, że trwają zakulisowe rozmowy o uwolnieniu Andrzeja Poczobuta?” – pisze serwis Belsat.eu.

Damian Soból zginął w ataku Izraela. Jest data pogrzebu z ostatniej chwili
Damian Soból zginął w ataku Izraela. Jest data pogrzebu

W sobotę 20 kwietnia na Cmentarzu Głównym w Przemyślu zostanie pochowany Damian Soból, który zginął w izraelskim ostrzale konwoju humanitarnego w Strefie Gazy. Jego ciało we wtorek zostało przetransportowane do rodzinnego miasta.

Dziennikarz próbował dokonać zatrzymania obywatelskiego Ursuli von der Leyen [WIDEO] z ostatniej chwili
Dziennikarz próbował dokonać zatrzymania obywatelskiego Ursuli von der Leyen [WIDEO]

– Oskarżam Panią o wspieranie ludobójstwa w Gazie – wykrzyczał do Ursuli von der Leyen aktywista i dziennikarz propalestyńskiego portalu The Electronic Intifada, który próbował dokonać zatrzymania obywatelskiego szefowej KE podczas środowej konferencji w Brukseli.

REKLAMA

„Restauratorzy umierają z głodu”. Włosi otwierają restauracje wbrew zakazom

„Restauratorzy umierają z głodu” - te słowa znanego szefa kuchni, właściciela restauracji Gianfranco Vissaniego powtarzane są w dniu ogólnokrajowej inicjatywy „Ja otwieram” we Włoszech, w ramach której otwarto 50 tys. lokali wbrew rządowym przepisom.
 „Restauratorzy umierają z głodu”. Włosi otwierają restauracje wbrew zakazom
/ fot. PAP/EPA/Jessica Pasqualon


Bary i restauracje, które przyłączyły się w piątek do ogłoszonej w mediach społecznościowych inicjatywy, naruszają przepisy ograniczające ich działalność.

W regionach o najbardziej surowych restrykcjach, czyli w Lombardii, Wenecji Euganejskiej, Emilii-Romanii, Kalabrii i na Sycylii lokale gastronomiczne nie mogą w ogóle obsługiwać klientów przy stolikach. Dozwolona jest tylko sprzedaż na wynos oraz dostawy domu.

W pozostałych 15 regionach bary i restauracje otwarte są do godziny 18.00, a później mogą prowadzić sprzedaż na wynos i dostawy do domu.

Inicjatywa otwarcia lokali gastronomicznych wbrew przepisom z rządowego dekretu została zainaugurowana w przeddzień wejścia w życie następnego rozporządzenia, w którym zapisano dalsze restrykcje.
 


W kilkunastu regionach kraju, w tym w Lombardii, Wenecji Euganejskiej i stołecznym Lacjum bary, restauracje i cukiernie będą mogły wyłącznie sprzedawać na wynos. Tylko w kilku regionach możliwa będzie obsługa przy stolikach, ale do godziny 18.00.

Restauratorzy mówią w mediach, że są finansowo wręcz wykończeni skutkami miesięcy pełnego i częściowego lockdownu i dlatego zdecydowali się na akcję, którą nazywają „obywatelskim nieposłuszeństwem” i „pokojowym protestem”.

Cała akcja narodziła się w mediach społecznościowych po apelu, jaki wystosował Maurizio Sara, właściciel pubu w Cagliari na Sardynii. Poprosił on restauratorów i właścicieli barów, by przyłączyli się do ich otwarcia.

Z Sardynii apel popłynął na całe Włochy i został poparty przez kilkadziesiąt tysięcy przedstawicieli branży gastronomicznej.

Komentując akcję szef federacji usług gastronomicznych Fipe Confcommercio, Roberto Calugi powiedział: „Rząd powinien przeprowadzić kontrole, a nie masakrować dalej sektor, który już jest zmasakrowany”.

Niektóre restauracje i bary zostały otwarte dla klientów w Weronie w Wenecji Euganejskiej, gdzie na mocy przepisów mogą sprzedawać tylko na wynos i prowadzić dostawy do domu.

“Mamy prawo pracować, nie chcemy od nikogo jałmużny” – tak odpowiedzieli restauratorzy, którzy w porze obiadu otworzyli tam restauracje.

Włoskiej telewizji wyjaśnili, że nie boją się kar, ponieważ gotowość bezpłatnej opieki prawnej zadeklarowało im pięć kancelarii adwokackich z Werony.

„Absolutnie nie negujemy pandemii, a prosimy tylko o to, by móc pracować przestrzegając norm sanitarnych, zgodnie ze wskazówkami, które skrupulatnie wprowadziliśmy” – zapewnił Alex Pinaroli, właściciel osterii w centrum miasta.

W regionie Emilia-Romania, gdzie również restauracje nie mogą obsługiwać przy stolikach, restauratorzy podzielili się w ocenie inicjatywy „Io apro”. Jak dowiaduje się PAP, w Modenie i Rimini niektórzy najbardziej znani restauratorzy nie przystąpili do niej. „Wolą być ostrożni, także dlatego, że boją się, że kary finansowe mogą zostać wymierzone ich klientom” - powiedziała rozmówczyni PAP z urzędu władz regionu.

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe