"Jest grupa kobiet, które...". Małgorzata Rozenek krytykuje feministki

W poniedziałek TVN Style wyemitował pierwszy odcinek programu Małgorzaty Rozenek "cudnie chudnie", w którym celebrytka pokazuje, jak wraca do formy po ciąży. Tuż po emisji pojawiły się krytyczne głosy. Feministka Paulina Zagórska zarzuciła Rozenek, że promuje "wyścig o to, która celebrytka szybciej pokaże sześciopak". Sama zainteresowana nie pozostał jednak dłużna i postanowiła odpowiedzieć na krytykę.
/ screen YouTube TVN

Dziękuję za świetny wynik oglądalności, ale ten program nie powstał do robienia wyników. (...) Chcieliśmy pokazać kobietom, że jeżeli chcą wrócić do formy, to nie muszą się czuć winne

- rozpoczęła Rozenek. 

Ja wiem, że znajdzie się wokół was sporo osób, które będą was do tego zniechęcać - koleżanek czy mediów, które próbują wam wmówić, że nadwaga wcale nie jest niezdrowa. Dziewczyny, nie słuchajcie nikogo i róbcie tak, jak uważacie 

- zaapelowała Rozenek.

Ja trzy razy w trakcie ciąży tyłam około 30 kilo i dwa razy udało mi się schudnąć w czasach, kiedy byłam niepracującą kurą domową, a tylko raz pod okiem kamery. Jest grupa kobiet, potocznie nazywana na przykład feministkami, która krytykuje bardzo często inne kobiety. To jest stałe zjawisko. Feminizm to jest niezwykle mądry i ważny ruch, ale feminizm to nie jest to, że jedna kobieta nie rozumie wyborów innej kobiety

- wskazuje celebrytka.

Kiedy nie pracowałam zawodowo, słyszałam od feministek, że jestem leniwa, nieprzedsiębiorcza i nieambitna. A później, kiedy poszłam do pracy, to słyszę od feministek, że to, co robię, jest niedobre i nie jest okej

- podkreśliła.

Program, który opowiada o tym, jak kobiety zdrowo powinny myśleć o sobie, nie powinien być krytykowany! Prawda jest taka, i z tym żadna feministka ani nikt inny nie może dyskutować, że każdy kilogram więcej obciąża nasz organizm. Nie chcę, żebyście dały się zniechęcić w walce o wejście na ścieżkę zdrowia

- podsumowała gwiazda.


 

POLECANE
Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu? polityka
Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu?

Wideo, które trafiło do sieci po sobotnim spotkaniu liderów tzw. „koalicji chętnych” w Kijowie, wywołało falę spekulacji i komentarzy. Na nagraniu widać prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza oraz premiera i lidera brytyjskiej Partii Pracy Keira Starmera - cała trójka wygląda na rozbawioną i zrelaksowaną, jednak uwagę internautów przykuwa coś jeszcze. Na stole pojawia się biały przedmiot (proszek?), który Macron szybko chowa do kieszeni. Merz w tym samym czasie usuwa z pola widzenia metalową łyżeczkę.

„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej gorące
„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej

W niedzielę premier Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że pożar centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie był efektem celowego działania rosyjskich służb specjalnych. Jak ujawnił, część sprawców została już zatrzymana, a pozostali są identyfikowani i ścigani.

Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście z ostatniej chwili
Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że oczekuje, iż Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku.

Zaczynam wątpić. Trump reaguje na propozycję Putina z ostatniej chwili
"Zaczynam wątpić". Trump reaguje na propozycję Putina

Ukraina powinna przyjąć propozycję Putina, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy, bo przynajmniej będziemy wiedzieli, na czym stoimy - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie przyznał, że "zaczyna wątpić" w to, czy Ukraina pójdzie na układ z Rosją.

Dziwnie się zachowywał. Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach Wiadomości
"Dziwnie się zachowywał". Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach

Zaledwie kilka dni po dramatycznych wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim, które wstrząsnęły opinią publiczną w całym kraju, służby w Katowicach musiały reagować na kolejne niepokojące zgłoszenie w pobliżu jednej z uczelni.

Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać polityka
Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Gryfina i lokalnymi działaczami partii powiedział, że głosowanie na Karola Nawrockiego to kontynuowanie "patriotycznej" polityki Prawa i Sprawiedliwości, a także "walka o utrzymanie demokracji".

Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny Wiadomości
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w Nowym Targu, w województwie małopolskim. Podczas rekreacyjnego skoku spadochronowego zginął około 40-letni mężczyzna.

Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP

Polskie rezerwy złota przebijają zasoby Europejskiego Banku Centralnego i Wielkiej Brytanii. Posiadamy już 510 ton złotego kruszcu.

Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju Wiadomości
Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju

Sobotnia porażka Igi Świątek z Amerykanką Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie to kolejne świadectwo kryzysu formy polskiej tenisistki. W jej efekcie po 165 tygodniach wypadnie z podium światowego rankingu. Od triumfu we French Open 8 czerwca 2024 roku nie wygrała żadnego turnieju.

Szczecin gotowy na giganty. Niemcy mają powody do obaw? z ostatniej chwili
Szczecin gotowy na giganty. Niemcy mają powody do obaw?

Zmodernizowany Kanał Dębicki pozwoli portowi w Szczecinie obsłużyć statki o zanurzeniu 11 m. Może konkurować o ładunki, które dotąd trafiały do terminali w Niemczech.

REKLAMA

"Jest grupa kobiet, które...". Małgorzata Rozenek krytykuje feministki

W poniedziałek TVN Style wyemitował pierwszy odcinek programu Małgorzaty Rozenek "cudnie chudnie", w którym celebrytka pokazuje, jak wraca do formy po ciąży. Tuż po emisji pojawiły się krytyczne głosy. Feministka Paulina Zagórska zarzuciła Rozenek, że promuje "wyścig o to, która celebrytka szybciej pokaże sześciopak". Sama zainteresowana nie pozostał jednak dłużna i postanowiła odpowiedzieć na krytykę.
/ screen YouTube TVN

Dziękuję za świetny wynik oglądalności, ale ten program nie powstał do robienia wyników. (...) Chcieliśmy pokazać kobietom, że jeżeli chcą wrócić do formy, to nie muszą się czuć winne

- rozpoczęła Rozenek. 

Ja wiem, że znajdzie się wokół was sporo osób, które będą was do tego zniechęcać - koleżanek czy mediów, które próbują wam wmówić, że nadwaga wcale nie jest niezdrowa. Dziewczyny, nie słuchajcie nikogo i róbcie tak, jak uważacie 

- zaapelowała Rozenek.

Ja trzy razy w trakcie ciąży tyłam około 30 kilo i dwa razy udało mi się schudnąć w czasach, kiedy byłam niepracującą kurą domową, a tylko raz pod okiem kamery. Jest grupa kobiet, potocznie nazywana na przykład feministkami, która krytykuje bardzo często inne kobiety. To jest stałe zjawisko. Feminizm to jest niezwykle mądry i ważny ruch, ale feminizm to nie jest to, że jedna kobieta nie rozumie wyborów innej kobiety

- wskazuje celebrytka.

Kiedy nie pracowałam zawodowo, słyszałam od feministek, że jestem leniwa, nieprzedsiębiorcza i nieambitna. A później, kiedy poszłam do pracy, to słyszę od feministek, że to, co robię, jest niedobre i nie jest okej

- podkreśliła.

Program, który opowiada o tym, jak kobiety zdrowo powinny myśleć o sobie, nie powinien być krytykowany! Prawda jest taka, i z tym żadna feministka ani nikt inny nie może dyskutować, że każdy kilogram więcej obciąża nasz organizm. Nie chcę, żebyście dały się zniechęcić w walce o wejście na ścieżkę zdrowia

- podsumowała gwiazda.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe