Wyjechać, ale dokąd?
Okiem farmera
To żadna nowość iż osoby znane z tego że są znane lubią straszyć i szokować radykalnymi czynami. Nie ma sensu skupiać się na tym kto i kiedy deklaruje wyjazd z ,,opresyjnej Polski'' Bo za kilka dni i tak się okazuje że żadnego dłuższego wyjazdu nie było, a w dobie pandemii i tak nie ma gdzie wyjechać. Bo prawie wszędzie jest gorzej niż w Polsce. Może z wyjątkiem księżyca...
Preteksty do emigracji są różne. Na przykład zakaz aborcji, tylko co sobie abortuje aktorka w zaawansowanym klimakterium? Duszna atmosfera na salonach? Jak wojujące feministki wyszły pooddychać pełną piersią na ulice to się pozarażały cowidem i tyle... Nawet policja nie chciała się zabawić i trzymała twardo pałki przytroczone do pasa. Ot czasem puszczała perfumy z pieprzu w tłum napalonych Julek broniąc się przed zgwałceniem. Oj chciały by te znane persony wyjechać! Tyle żali by wylać na słonecznej plaży, a tu Teneryfa nie wpuszcza...Może na wyspy bezludne? Tam nie potrzeba prosić o dystans i nie ma kwarantanny? Ale nie ma internetu i kto zobaczy na insta opaleniznę i piękne bikini na ciele Lempart? Pewien celebryta, syn znanego aktora który onegdaj paradował z wielbłądem postanowi pokazać że on nie jest tym zwierzem i tez ma potrzebę emigracji! Ponoć marzy mu się stolica światowego kina. Pragnie być rezydentem w Beverly Hills, ponoć wykupił już sobie rezerwację na parkingu. Parking dla rowerów, ale za to gdzie!
Śmieszkuję sobie z tych mądrali bo dla mnie nie ma lepszego i bardziej bezpiecznego miejsca niż Polska. Sadzę nawet że ci cwaniacy też to wiedzą i te deklaracje o szturmie na lotniska i dworce kolejowe są jedynie grą na zwrócenie na siebie uwagi publiczności. Zwykle robią tak ci którzy nie mają już niczego twórczego do zaoferowania, więc szukają rozgłosu poprzez skandalizowanie lub jakieś inne głośne deklaracje mające wzruszyć widownię. Jednak zapominają że coś co się powtarza zbyt często z czasem przestaje wzbudzać zainteresowanie. Chyba że naprawdę zaczną wyjeżdżać i nie będą wracać po kilku tygodniach. A na pewno będą wracać jak się będą fundusze kończyły.
farmerjanek
grafika pixabay.com