Putin zapowiada, że Rosja "nie porzuci Donbasu"

Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że Rosja "nie porzuci Donbasu". Gospodarz Kremla zadeklarował tak na spotkaniu z szefami mediów rosyjskich, podczas którego mówił także o protestach w kraju. Jego zdaniem pewne siły wykorzystują zmęczenie i rozdrażnienie Rosjan.
Władimir Putin
Władimir Putin / pixabay.com/DimitroSevastopol

Fragmenty rozmowy, która odbyła się 10 lutego za zamkniętymi drzwiami, opublikowano w niedzielę.

Putin, pytany o Donbas, powiedział, że przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji "należy pomyśleć o konsekwencjach", ale zapewnił: "nie porzucimy Donbasu, bez względu na wszystko".

Wcześniej media podawały, że na tym spotkaniu z mediami szefowa prorządowej telewizji RT Margarita Simonjan pytała Putina, czy nie czas, aby w Donbasie nastąpiło "rosyjskie lato". Nawiązała w ten sposób do wybuchu walk w Donbasie w 2014 roku, nazywanych w Rosji "rosyjską wiosną".

Putin - jak wynika z opublikowanych fragmentów rozmowy - odniósł się także do niedawnych protestów w obronie Aleksieja Nawalnego. "We wszystkich krajach świata, w tym u nas, pojawia się wśród ludzi zmęczenie, nagromadzone rozdrażnienie, niezadowolenie, w tym z warunków, w jakich ludzie żyją" - zauważył. Przekonywał, że wszędzie, w tym w krajach UE i w USA "tę sytuację wykorzystują skonfliktowane siły" i że tak również jest w Rosji.

Rosyjski prezydent, który tradycyjnie unika wymienienia nazwiska Nawalnego, oświadczył, że oponenci Rosji od wieków wykorzystują w swoich celach osoby ambitne i dążące do władzy. Takich ludzi przeciwnicy Rosji wykorzystują wyłącznie we własnych celach i nie ma w tym niczego nowego - oznajmił.

Przekonywał, że obce państwa prowadzą wobec Rosji politykę powstrzymywania, ponieważ osiągnięcia Rosji są dla nich niewygodne. Polityka ta - jego zdaniem - rozpoczęła się, gdy Rosja zaczęła odzyskiwać siły po rozpadzie ZSRR. "Im stajemy się silniejsi, tym silniej prowadzona jest ta polityka powstrzymywania" - oświadczył.

Zapewnił także, że Rosja lepiej od innych krajów poradziła sobie z pandemią koronawirusa i jej system ochrony zdrowia zmobilizował się w stopniu "nieporównywalnie wyższym niż w krajach europejskich i USA".

 

Z Moskwy Anna Wróbel

awl/ zm/

 


 

POLECANE
Szczątki drona w woj. lubelskim. Nowe informacje z ostatniej chwili
Szczątki drona w woj. lubelskim. Nowe informacje

W lesie w Żeliźnie w woj. lubelskim znaleziono szczątki obiektu przypominającego drona. Według wiceszefa MSWiA możliwe, że to tzw. dron-wabik związany z wrześniowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.

Rob Reiner i jego żona znalezieni martwi we własnym domu z ostatniej chwili
Rob Reiner i jego żona znalezieni martwi we własnym domu

Reżyser i aktor Rob Reiner i jego żona Michelle zostali znalezieni martwi w niedzielę w domu w Los Angeles należącym do Reinera – poinformował funkcjonariusz organów ścigania agencję AP.

Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

REKLAMA

Putin zapowiada, że Rosja "nie porzuci Donbasu"

Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że Rosja "nie porzuci Donbasu". Gospodarz Kremla zadeklarował tak na spotkaniu z szefami mediów rosyjskich, podczas którego mówił także o protestach w kraju. Jego zdaniem pewne siły wykorzystują zmęczenie i rozdrażnienie Rosjan.
Władimir Putin
Władimir Putin / pixabay.com/DimitroSevastopol

Fragmenty rozmowy, która odbyła się 10 lutego za zamkniętymi drzwiami, opublikowano w niedzielę.

Putin, pytany o Donbas, powiedział, że przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji "należy pomyśleć o konsekwencjach", ale zapewnił: "nie porzucimy Donbasu, bez względu na wszystko".

Wcześniej media podawały, że na tym spotkaniu z mediami szefowa prorządowej telewizji RT Margarita Simonjan pytała Putina, czy nie czas, aby w Donbasie nastąpiło "rosyjskie lato". Nawiązała w ten sposób do wybuchu walk w Donbasie w 2014 roku, nazywanych w Rosji "rosyjską wiosną".

Putin - jak wynika z opublikowanych fragmentów rozmowy - odniósł się także do niedawnych protestów w obronie Aleksieja Nawalnego. "We wszystkich krajach świata, w tym u nas, pojawia się wśród ludzi zmęczenie, nagromadzone rozdrażnienie, niezadowolenie, w tym z warunków, w jakich ludzie żyją" - zauważył. Przekonywał, że wszędzie, w tym w krajach UE i w USA "tę sytuację wykorzystują skonfliktowane siły" i że tak również jest w Rosji.

Rosyjski prezydent, który tradycyjnie unika wymienienia nazwiska Nawalnego, oświadczył, że oponenci Rosji od wieków wykorzystują w swoich celach osoby ambitne i dążące do władzy. Takich ludzi przeciwnicy Rosji wykorzystują wyłącznie we własnych celach i nie ma w tym niczego nowego - oznajmił.

Przekonywał, że obce państwa prowadzą wobec Rosji politykę powstrzymywania, ponieważ osiągnięcia Rosji są dla nich niewygodne. Polityka ta - jego zdaniem - rozpoczęła się, gdy Rosja zaczęła odzyskiwać siły po rozpadzie ZSRR. "Im stajemy się silniejsi, tym silniej prowadzona jest ta polityka powstrzymywania" - oświadczył.

Zapewnił także, że Rosja lepiej od innych krajów poradziła sobie z pandemią koronawirusa i jej system ochrony zdrowia zmobilizował się w stopniu "nieporównywalnie wyższym niż w krajach europejskich i USA".

 

Z Moskwy Anna Wróbel

awl/ zm/

 



 

Polecane