Ostre komentarze do sprawy ks. Dymera - Terlikowski, Wawer, Fidura-Porycki, Kramer, Kwaśniewski
Sprawa ks. Andrzeja Dymera to dla mnie poniekąd także sprawa osobista. To był jeden z pierwszych sygnałów o pedofilii w Kościele, z jakim się zetknąłem.(...) Czy mogłem zrobić więcej? Zadaję sobie to pytanie. Pewnie mogłem, pewnie mogłem mocniej stawiać pytania, wracać do nich, mocniej mówić o ofiarach. To jest moja wina. Mówiłem i pisałem o innych sprawach, a świadomość jaką traumą jest molestowanie, jak bardzo niszczy ona ofiarę, ale też jej otoczenie i wreszcie jak dewastuje Kościół przychodziła stopniowo, i nadal przychodzi. Wtedy mnie to oburzało, chciałem oczyszczenia, dziś mam o wiele większą świadomość bólu i cierpienia ofiar. I dziś zachowałbym się zapewne inaczej. (...) To była ważna, trudna sprawa. Szkoda, że wciąż nie wyjaśniona. Zakończy się ona, gdy konsekwencje prawne poniesienie tylko ks. Dymer, ale także biskupi, którzy go przez lata kryli i wspierali
- napisał Tomasz Terlikowski.
Spostrzeżenia w sprawie ks. Dymera:
- prokurator 2x umarza
- sądy uniewinniają i umarzają
- kanoniczny Trybunał w Gdańsku ukrywa opieszałość za pozorowanymi działaniami
Jedynie Trybunał Metropolitalny w Szczecinie stwierdza winę i wymierza karę (nieprawomocnie)
Wiele do poprawy
- napisał adwokat Jerzy Kwaśniewski prezes Ordo Iuris.
Na serio mój Kościele? Działamy wtedy, w sprawie pedofilii, kiedy pojawiają się kolejne filmy? Wtedy nagle wiemy, że stało się zło? Wtedy przepraszamy? Przez 25 lat nikt (Kościół, politycy) niczego nie widzieli, ale nagle TV odkryła tajemną wiedzę? Mi jest wstyd
- stwierdził jezuita o. Kramer.
Pilnujmy pytania i nastawajmy na uzyskanie publicznej odpowiedzi jak i dlaczego mogło do tego dojść. To jedyna droga do wzrastania świętego Kościoła przez rachunek, szczere wyznanie, żal i naprawę grzechów członków Kościoła. I trochę wstyd, że robienie rachunku sumienia w strukturach Kościoła tak skutecznie wymusza telewizyjna stacja komercyjna. Przed każdym z nas ciągłe wyzwanie, byśmy sami żyli tym czego nauczamy, szczególnie w kwestiach moralnych. "... i pełnij to, czego będziesz nauczać"
- uważa inny jezuita o. Robert Wawer.
Po emisji reportażu Sebastiana Wasilewskiego zatytułowanego "Najdłuższy proces Kościoła", rezygnację z pracy w ramach w Komisji św. Józefa, mającej na celu badanie przestępstw seksualnych wobec małoletnich w Kościele, złożył Robert Fidura-Porycki.
Ojcze!
Nie jestem w stanie w zgodzie z moim sumieniem firmować działań KEP, w której zasiadają tacy ludzie jak wymienieni Dzięga i Głódź, jak Janiak, Dziuba i dziesiątki innych, dlatego niniejszym składam rezygnację z zasiadania w Radzie Fundacji Świętego Józefa z dniem dzisiejszym, tj. 15 lutego A.D. 2021. Ojcu nadal oddany
- napisał wczoraj Fidura-Porycki do prymasa Wojciecha Polaka.
Powiedzieć "wiele" to nic nie powiedzieć. W relacjach Kościół -Państwo wszystko jest do zmiany. Nie kościelne instytucje, ale tylko, tylko i wyłącznie niezawisłe sądy muszą zajmować się takimi sprawami.
— Jan (@Jan54143509) February 16, 2021
Musimy ciągle sobie uzmysławiać nawet w Kościele, że nauczanie Jezusa ujmuje się za maluczkimi, wykluczonymi i ofiarami.
— ks. Robert Wawer SJ (@wwrsj) February 16, 2021
I trochę wstyd, że robienie rachunku sumienia w strukturach Kościoła tak skutecznie wymusza telewizyjna stacja komercyjna. Przed każdym z nas ciągłe wyzwanie, byśmy sami żyli tym czego nauczamy, szczególnie w kwestiach moralnych. "... i pełnij to, czego będziesz nauczać".🙏
— ks. Robert Wawer SJ (@wwrsj) February 16, 2021
Sprawa ks. Andrzeja Dymera to dla mnie poniekąd także sprawa osobista. Kilka słów o tym dlaczego tak właśnie jest. pic.twitter.com/JG071XCs1I
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) February 16, 2021
Oświadczenie o rezygnacji: pic.twitter.com/DcaLGNK2MZ
— Wiktor Porycki რობერტ ფიდურა (@WPorycki) February 15, 2021
Kto w Kościele jest bratem, którego krew woła z ziemi do Boga? Pedofil, który ma się dobrze, ma plecy, czy człowiek zniszczony, zraniony i porzucony przez swój Kościół? https://t.co/gbJi4iEY6g
— Grzegorz Kramer (@KramerGrzegorz) February 16, 2021
Na serio mój Kościele?
— Grzegorz Kramer (@KramerGrzegorz) February 15, 2021
Działamy wtedy, w sprawie pedofilii, kiedy pojawiają się kolejne filmy?
Wtedy nagle wiemy, że stało się zło?
Wtedy przepraszamy?
Przez 25 lat nikt (Kościół, politycy) niczego nie widzieli, ale nagle TV odkryła tajemną wiedze?
Mi jest wstyd.