"Straciłam wczoraj swoje życie, serce. Wszystko." Poruszające słowa żony Jana Lityńskiego
"Drodzy, Janek nie wypłynął z przerębli, ratując psa. W przerębli znaleźliśmy się razem, bo pobiegłam go ratować. My żyjemy. Janka szuka straż, helikoptery. Straciłam wczoraj swoje życie, Serce. Wszystko. Był w znakomitej formie, acz nie na tyle, by się stamtąd wydostać" – napisała na swoim profilu na Facebooku Elżbieta Bogucka.

O śmierci Jana Lityńskiego poinformował w niedzielę wieczorem dziennikarz, działacz opozycyjny w okresie PRL Eugeniusz Smolar. Lityński utonął w Narwi w okolicach Pułtuska, próbując ratować psa.


![Czy Tusk powinien podać się do dymisji? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ]](https://www.tysol.pl/imgcache/360x250/c/uploads/news/150864/1765297101b167ffaa2a06a55c1bf33e.jpg)

