Prof. Rychard o szczepieniach wykładowców: "To rodzaj nagrody za społecznie zajmowaną pozycję". Śpiewak odpowiada
Prof. Andrzej Rychard, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN i członek Interdyscyplinarnego Zespołu Doradczego ds. COVID-19 w PAN udzielił wywiadu portalowi OKO.press. Zapytany, czy uważa, że szczepienie wykładowców pracujących zdalnie przed osobami mającymi codzienny kontakt z ludźmi, np. ekspedientami pracującymi na kasie, uważa za moralne, odparł:
... Myśląc w taki sposób można byłoby także powiedzieć: „dlaczego nauczyciele akademiccy mają dłuższe urlopy niż kasjerki w Biedronce”? Uważam, że jest to rodzaj nagrody za społecznie zajmowaną pozycję, która zresztą – jak mi się wydaje – jest społecznie akceptowalna i zasadniczo nie ma w niej niczego złego. Jakoś nikt np. nie protestuje przeciwko dłuższym urlopom pracowników naukowych.
Sprawę skomentował Jan Śpiewak.
"... te szczepionki przed kasjerkami nam się po prostu należały" - pisze Śpiewak.
"Wow, sam jestem akademikiem i przyjąłem szczepionkę, ale nigdy nie wpadłem na pomysł, że to jest nagroda za bycie "lepszym" i "bardziej przydatnym dla społeczeństwa"" - napisał internauta.
Ja nie przyjąłem, rozumiem tych, którzy przyjęli, nie rozumiem tych, którzy się tym chwalą, a za taki klasizm z ust SOCJOLOGA powinien być ostracyzm
- odpowiedział Śpiewak.
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) March 8, 2021
Ja nie przyjąłem, rozumiem tych, którzy przyjęli, nie rozumiem tych, którzy się tym chwalą, a za taki klasizm z ust SOCJOLOGA powinien być ostracyzm.
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) March 8, 2021