Karmili chłopca niedopałkami papierosów, karmą dla gryzoni, bili, aż w końcu udusili? Szokujący akt oskarżenia wobec 21-letniej matki i jej partnera

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 21-latce z Chodzieży (woj. wielkopolskie), która odpowie za zabójstwo swojego dwuletniego syna. Kobiecie i jej partnerowi śledczy zarzucili także znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem.
 Karmili chłopca niedopałkami papierosów, karmą dla gryzoni, bili, aż w końcu udusili? Szokujący akt oskarżenia wobec 21-letniej matki i jej partnera
/ pixabay.com

W nocy z 12 na 13 marca 2020 r. ratownicy pogotowia ratunkowego powiadomili policję o martwym dwulatku znalezionym w jednym z mieszkań w Chodzieży. Dziecko było niedożywione, brudne, umazane kałem. W mieszkaniu przebywali 21-letnia matka chłopca i jej o rok starszy partner. Rodzina nie miała założonej tzw. Niebieskiej Karty.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak powiedział w poniedziałek PAP, że akt oskarżenia w tej sprawie został sporządzony 22 lutego. Według śledczych 21-letnia Anita W. udusiła swoje dziecko kołdrą.

"Pierwotnie podejrzana przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła bardzo obszerne wyjaśnienia. W świetle kolejnych przesłuchań zmieniła stanowisko procesowe i nie podtrzymała wcześniejszego przyznania się do zarzucanych jej czynów" – powiedział prokurator.

Oprócz zabójstwa syna kobieta odpowie razem ze swoim 22-letnim partnerem Martinem K., za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, narażeniem go na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a mężczyznę dodatkowo oskarżono o złamanie chłopczykowi nogi w październiku 2019 r. Martin K. początkowo przyznał się do winy, ale później nie podtrzymał swoich wyjaśnień i nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Od kwietnia 2019 r. do marca ub. roku para miała m.in. bić i podduszać dziecko, dopuszczać do spożywania przez nie karmy przeznaczonej dla gryzoni oraz niedopałków papierosów. Według śledczych chłopczyk miał być też m.in. pozostawiany w łóżeczku turystycznym w obecności królika, który go gonił i próbował ugryźć. W grudniu 2019 r. para miała samodzielnie, bez pomocy medycznej, zdjąć opatrunek gipsowy z nogi chłopca i zaniechać jego badań kontrolnych.

W marcu 2020 r. po zabójstwie dwulatka i zatrzymaniu jego matki oraz jej partnera „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że w październiku 2019 r. lekarze powiadomili policję w związku ze skomplikowanym złamaniem nogi chłopczyka. Funkcjonariusze podejrzewali, że to partner matki dziecka spowodował u niego obrażenia.

W kwietniu ub. roku Prokuratura Krajowa przekazała, że w toku wyjaśniania okoliczności sprawy okazało się, iż zarówno policja, jak i chodzieska prokuratura od miesięcy dysponowały informacjami o przemocy stosowanej wobec dziecka.

Jak wówczas podano w prokuraturze, której przekazano sprawę, nie wszczęto śledztwa i nie zlecono policjantom żadnych działań. Prokurator generalny po dokonaniu analizy sprawy podjął decyzję o odwołaniu prokuratora rejonowego w Chodzieży oraz asesora prowadzącego sprawę znęcania się nad chłopcem.

Wcześniej uchybienia i nieprawidłowości w pracy chodzieskiej prokuratury rejonowej stwierdził prokurator okręgowy w Poznaniu. Zawiesił on w czynnościach prokuratora rejonowego tej jednostki oraz asesora, który prowadził sprawę dotyczącą małoletniego. Prokurator okręgowy wystąpił także o wszczęcie wobec tych osób postępowania dyscyplinarnego, z kolei szef wielkopolskiej policji odwołał ze stanowiska komendanta powiatowego policji w Chodzieży.

Postępowanie ws. śmierci dwulatka zostało przekazane Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu i połączone z wyjaśnianiem uszkodzenia ciała chłopca w październiku 2019 r. W tej sprawie na zlecenie prokuratury czynności prowadzili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

21-letniej mieszkance Chodzieży za zabicie swojego syna grozi dożywocie, a jej konkubentowi za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem do 10 lat więzienia. Oboje są tymczasowo aresztowani. (PAP)

 


 

POLECANE
Rubio po rozmowach w Genewie: „Najbardziej produktywny dzień od 10 miesięcy” z ostatniej chwili
Rubio po rozmowach w Genewie: „Najbardziej produktywny dzień od 10 miesięcy”

Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział po niedzielnych rozmowach z ukraińską delegacją w Genewie, że był to najbardziej produktywny dzień od początku zaangażowania w proces pokojowy. Stwierdził jednak, że wciąż do ustalenia pozostaje część rzeczy i potrzebne do tego jest więcej czasu.

Justyna Kowalczyk przerwała milczenie. W takich słowach wspomniała męża Wiadomości
Justyna Kowalczyk przerwała milczenie. W takich słowach wspomniała męża

Justyna Kowalczyk od dawna cieszy się ogromnym uznaniem kibiców jako jedna z najlepszych polskich biegaczek narciarskich w historii. Jej sukcesy sportowe sprawiły, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sportu, ale to nie tylko wyniki sprawiły, że widzowie ją pokochali. Kibice zawsze doceniali jej szczerość, skromność i naturalność. 

Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń Wiadomości
Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń

Na pogrążonej w kryzysie gospodarczym Kubie rośnie liczba zachorowań na chikungunyę, tropikalną chorobę przenoszoną przez komary – podała w piątek agencja AFP. Walkę z epidemią utrudniają powszechne niedobory czystej wody, żywności, paliwa i leków.

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo z ostatniej chwili
Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo

Niedzielny poranek w Szwarcenowie (woj. warmińsko-mazurskie) zamienił się w dramat, gdy osobowe mitsubishi wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. W samochodzie jechała piątka młodych ludzi - od 15 do 21 lat. Jak przekazała policja, to właśnie ta grupa ucierpiała w poważnym wypadku, do którego doszło około godziny 10.30.

Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo! z ostatniej chwili
Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo!

Grafzero vlog literacki o Wydawnictwie Centryfuga - jakie będą plany, jakie pomysły, jakie są projekty, jakich książek możecie się spodziewać!

Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali Wiadomości
Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali

Kamil Stoch zajął 12. miejsce, Dawid Kubacki był 20., a Kacper Tomasiak - 22. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem, który prowadził po pierwszej serii.

Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość Wiadomości
Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość"

Po wielu latach nieobecności do Grabiny powraca Simona, jedna z najbardziej barwnych postaci „M jak miłość”. Fani serialu od dawna wyczekiwali jej powrotu - stworzyli nawet fanpage o nazwie „Chcemy powrotu Simony”. Teraz ich marzenie wreszcie się spełni.

Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył z ostatniej chwili
Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył

Wygląda na to, że marszałek marzy o sprywatyzowaniu także Sejmu Rzeczypospolitej i uczynieniu z Izby instytucji podporządkowanej jego osobistej ocenie tego, co jest „racjonalne”, a co nie – napisał Leszek Miller w mediach społecznościowych,

Nie żyje legendarny projektant mody Wiadomości
Nie żyje legendarny projektant mody

Irlandzki projektant mody Paul Costelloe zmarł w wieku 80 lat w Londynie po krótkiej chorobie. „Otaczała go żona i siedmioro dzieci. Zmarł spokojnie w Londynie” – poinformowała rodzina w oświadczeniu cytowanym przez lokalne media.

Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie z ostatniej chwili
Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie

W niedzielę po godzinie 13:00 maszynista pociągu przejeżdżającego przez stację przy Politechnice Koszalińskiej zauważył nietypowy przedmiot leżący tuż przy torach. Był to czarny plastikowy pojemnik o cylindrycznym kształcie, od którego odchodziły przewody. Maszynista natychmiast powiadomił służby. Szczęśliwie zagadka została szybko wyjaśniona.

REKLAMA

Karmili chłopca niedopałkami papierosów, karmą dla gryzoni, bili, aż w końcu udusili? Szokujący akt oskarżenia wobec 21-letniej matki i jej partnera

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 21-latce z Chodzieży (woj. wielkopolskie), która odpowie za zabójstwo swojego dwuletniego syna. Kobiecie i jej partnerowi śledczy zarzucili także znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem.
 Karmili chłopca niedopałkami papierosów, karmą dla gryzoni, bili, aż w końcu udusili? Szokujący akt oskarżenia wobec 21-letniej matki i jej partnera
/ pixabay.com

W nocy z 12 na 13 marca 2020 r. ratownicy pogotowia ratunkowego powiadomili policję o martwym dwulatku znalezionym w jednym z mieszkań w Chodzieży. Dziecko było niedożywione, brudne, umazane kałem. W mieszkaniu przebywali 21-letnia matka chłopca i jej o rok starszy partner. Rodzina nie miała założonej tzw. Niebieskiej Karty.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak powiedział w poniedziałek PAP, że akt oskarżenia w tej sprawie został sporządzony 22 lutego. Według śledczych 21-letnia Anita W. udusiła swoje dziecko kołdrą.

"Pierwotnie podejrzana przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła bardzo obszerne wyjaśnienia. W świetle kolejnych przesłuchań zmieniła stanowisko procesowe i nie podtrzymała wcześniejszego przyznania się do zarzucanych jej czynów" – powiedział prokurator.

Oprócz zabójstwa syna kobieta odpowie razem ze swoim 22-letnim partnerem Martinem K., za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, narażeniem go na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a mężczyznę dodatkowo oskarżono o złamanie chłopczykowi nogi w październiku 2019 r. Martin K. początkowo przyznał się do winy, ale później nie podtrzymał swoich wyjaśnień i nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Od kwietnia 2019 r. do marca ub. roku para miała m.in. bić i podduszać dziecko, dopuszczać do spożywania przez nie karmy przeznaczonej dla gryzoni oraz niedopałków papierosów. Według śledczych chłopczyk miał być też m.in. pozostawiany w łóżeczku turystycznym w obecności królika, który go gonił i próbował ugryźć. W grudniu 2019 r. para miała samodzielnie, bez pomocy medycznej, zdjąć opatrunek gipsowy z nogi chłopca i zaniechać jego badań kontrolnych.

W marcu 2020 r. po zabójstwie dwulatka i zatrzymaniu jego matki oraz jej partnera „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że w październiku 2019 r. lekarze powiadomili policję w związku ze skomplikowanym złamaniem nogi chłopczyka. Funkcjonariusze podejrzewali, że to partner matki dziecka spowodował u niego obrażenia.

W kwietniu ub. roku Prokuratura Krajowa przekazała, że w toku wyjaśniania okoliczności sprawy okazało się, iż zarówno policja, jak i chodzieska prokuratura od miesięcy dysponowały informacjami o przemocy stosowanej wobec dziecka.

Jak wówczas podano w prokuraturze, której przekazano sprawę, nie wszczęto śledztwa i nie zlecono policjantom żadnych działań. Prokurator generalny po dokonaniu analizy sprawy podjął decyzję o odwołaniu prokuratora rejonowego w Chodzieży oraz asesora prowadzącego sprawę znęcania się nad chłopcem.

Wcześniej uchybienia i nieprawidłowości w pracy chodzieskiej prokuratury rejonowej stwierdził prokurator okręgowy w Poznaniu. Zawiesił on w czynnościach prokuratora rejonowego tej jednostki oraz asesora, który prowadził sprawę dotyczącą małoletniego. Prokurator okręgowy wystąpił także o wszczęcie wobec tych osób postępowania dyscyplinarnego, z kolei szef wielkopolskiej policji odwołał ze stanowiska komendanta powiatowego policji w Chodzieży.

Postępowanie ws. śmierci dwulatka zostało przekazane Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu i połączone z wyjaśnianiem uszkodzenia ciała chłopca w październiku 2019 r. W tej sprawie na zlecenie prokuratury czynności prowadzili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

21-letniej mieszkance Chodzieży za zabicie swojego syna grozi dożywocie, a jej konkubentowi za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem do 10 lat więzienia. Oboje są tymczasowo aresztowani. (PAP)

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe