Niemieckie smutki. FAZ: Dopóki trwa procedura przed TSUE, nie można nałożyć sankcji na Polskę i Węgry
- Polska i Węgry wnoszą pozew do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przeciwko temu, że UE począwszy od od tego roku może nakładać sankcje finansowe jako karę za naruszenie praworządności. Oznacza to, że na razie będą chronieni przed takimi sankcjami.
Polski rząd złożył w czwartek skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (TSUE) w związku z możliwością zastosowania sankcji finansowych za łamanie praworządności. Jednocześnie poinformował, że w tym samym czasie podobny pozew złożyły również Węgry. Oba stany ogłosiły to w grudniu. Skargi mają de facto skutek zawieszający, ponieważ żadne postępowanie nie zostanie wszczęte, dopóki Trybunał Sprawiedliwości nie podejmie ostatecznej decyzji. Zgodziła się na to większość kwalifikowana państw członkowskich i Parlament Europejski w grudniu zeszłego roku po zaciętej batalii.
(...)
Nie ma pewności, ile czasu Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości zajmie podjęcie decyzji. Zwykła procedura trwa około 19 miesięcy. Jednak Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej odpowiedzialna za praworządność, zapowiedziała, że złoży wniosek o przyspieszoną procedurę. Takie procedury trwają średnio 10 miesięcy. Decyzja należy do przewodniczącego Trybunału Sprawiedliwości.
- pisze Thomas Gutschker w internetowej wersji Frankfurter Allgemeine Zeitung
[Z niemieckiego tłumaczył Marian Panic]