[Tylko u nas] Marcin Bąk: Twoje życie jest niewiele warte – umieraj!

13 marca 1940 roku rozpoczęło się mordowanie przez Niemców w Łodzi (Litzmanstadt) pensjonariuszy szpitala dla psychicznie i nerwowo chorych w Kochanówce. Była to część akcji T4, mającej poprawić jakość życia na terenach imperium III Rzeszy.
Karl Brandt, komisarz III Rzeszy ds. zdrowia i higieny [Tylko u nas] Marcin Bąk: Twoje życie jest niewiele warte – umieraj!
Karl Brandt, komisarz III Rzeszy ds. zdrowia i higieny / Narodowe Archiwum Cyfrowe

Eugenika, traktowana jako dziedzina praktycznej nauki, narodziła się w Europie w drugiej połowie wieku XIX, będąc jedną z konsekwencji wynikających z rozpowszechnienia się Teorii Ewolucji Darwina. Marzenia o tym, by jakoś ulepszyć Ludzkość są jednak starsze. Każdy kto uczył się w szkole o postępowaniu Spartan wobec słabych i chorych niemowląt, ten doskonale wie co mam na myśli.  Porzucano je na śmierć za miastem, na górze Tajget.

Eugenika w III Rzeszy nie była czymś wyjątkowym ani odosobnionym. Jeszcze w XIX wieku pisano na jej temat naukowe rozprawy w Wielkiej Brytanii, kolebce tego ruchu w czasach nowożytnych. Pewne działania, zmierzające do „poprawienia ogólnego stanu społeczeństwa” podejmowane były w USA a w tolerancyjnej i postępowej Szwecji państwowa eugenika funkcjonowała jeszcze długo po II wojnie. Były to jednak wszystko działania „miękkie”, polegające na mniej lub bardziej dobrowolnej sterylizacji i różnych działaniach administracyjnych utrudniających rozmnażanie się osobom uznanym za mniej wartościowe. Nikt nie posunął się do ich mordowania. Dopiero niemiecka machina narodowego socjalizmu wzięła się do eugeniki na poważnie. Plan usunięcia fizycznego osób uznanych za niepożądane i obciążające czystość rasy kiełkował w głowach przywódców NSDAP od wczesnych lat trzydziestych. Wbrew dość popularnemu stereotypowi, każącemu widzieć w hitlerowcach wyłącznie niedouczony lumpenproletariat który dorwał się do władzy, za projektem eksterminacji chorych umysłowo stali ludzie należący do elity niemieckiej medycyny, najlepszej na świecie. Profesorowie   Ernst Rüdin, Alfred Ploetz, Fritz Lenz, Werner Heyde, Paul Nitsche,  Otmar Freiherr von Verschuer, to nie byli tępi piwosze w brunatnych koszulach, maszerujący po ulicach i tłukący witryny żydowskich sklepów.  Posiadali najlepsze na ówczesne standardy wykształcenie medyczne, sami wykładali na wydziałach lekarskich dobrych uczelni. Opracowali na chłodno, bez emocji, program zabijania ludzi cierpiących na zaburzenia psychiczne, niedorozwiniętych czy nieuleczalnie chorych. Pierwsze działania w ramach akcji T 4 skierowane zostały co ciekawe, przeciwko Niemcom. Jeszcze przed wybuchem wojny rozpoczęło się uśmiercanie pacjentów w niemieckich ośrodkach leczniczych. Impulsem do podjęcia tej działalności miała być  tzw. „sprawa dziecka  Kretschmara”. W końcu roku 1938 lub początkach 1939 zasmucony ojciec, któremu urodziło się upośledzone dziecko zwrócił się podobno listownie do Adolfa Hitlera by ten pomógł mu zakończyć życie niemowlęcia, którego i tak nie czeka nic poza cierpieniem. Przywódca III Rzeszy przychylił się łaskawie do tej prośby i polecił wdrożyć plan, który miał też swój drugi skrót – E-Aktion . E od eutanazji. Eutanazja to po grecku dobra śmierć i prowadzący działania w ramach akcji T 4 wszystko czynili dla Dobra. Dla dobra III Rzeszy, dla dobra Ludzkości, dla dobra samych zabijanych wreszcie. Zabijano zastrzykami zawierającymi dużą dawkę morfiny lub innych środków powodujących najpierw oszołomienie a później śmierć.  W pierwszej kolejności znalazły się ułomne noworodki, zgłaszanie których stało się obowiązkiem położnych,  potem chore psychicznie dzieci w końcu także dorośli. 

Po rozpoczęciu wojny akcja T 4 została rozszerzona również na tereny zajęte przez III Rzeszę. W ramach akcji w szpitalu w Kochanówce wymordowano najpierw pacjentów polskich i żydowskich ale następnie uśmiercono również chorych narodowości niemieckiej. Mordowano nie tylko pacjentów przebywających w szpitalu ale także osoby, które już dawno zostały wypisane ze szpitala jako zdrowe i prowadziły normalne życie poza jego murami. Zostały one podstępnie zwabione do szpitala, wywiezione za miasto i zamordowane.  Łącznie liczbę ofiar akcji T 4 w Łodzi szacuje się na 600 – 700 osób, choć trudno to stwierdzić z całą pewnością, gdyż Niemcy zacierali ślady swej działalności.

Trudno jest w ogóle dzisiaj podać dokładne dane dotyczące łącznej liczby wszystkich ofiar akcji T 4 a to ze względu na jej częściowo poufny charakter i zacieranie śladów, zwłaszcza pod koniec wojny.  Na terenie samej Rzeszy w latach 1939 – 1941 zamordowanych zostało prawdopodobnie ponad 70 tysięcy osób. Wedle szacunków historyków cała akcja pochłonęła do końca wojny ponad dwieście tysięcy istnień ludzkich, uznanych za nie warte życia. Pamiętajmy, że znaczną ich część stanowili Niemcy.

Ciekawe jest prześledzenie losów ludzi związanych z Akcją T 4. Doktor Irmfried Georg Rolf Eberl rozpoczął swoją działalność w ośrodkach zagłady na terenie Niemiec w Bernburgu jeszcze w 1940 roku. Oprócz „tradycyjnego” sposobu uśmiercania chorych przy użyciu zastrzyków, testowano bardziej „wydajne” metody zabijania poprzez gazowanie  tlenkiem węgla. Doświadczenia zebrane przez dr Eberla posłużyły później przy planowaniu masowej zagłady Żydów w obozach śmierci. Po ataku na ZSSR dr Eberl trafił na front wschodni, gdzie zajmował się oficjalnie organizacją zaplecza medycznego dla walczącego z Sowietami Wermachtu.  Nieoficjalnie zaś dokonywał selekcji ciężko rannych żołnierzy niemieckich na tych, których dało się wyleczyć i na takich, którzy jako dożywotni kalecy byliby dla Rzeszy obciążeniem. W ruch znowu poszły strzykawki… W roku 1942 stanął na czele nowo powstałego obozu zagłady w Treblince. Tam trafiały ogromne transporty ludzi między innymi z warszawskiego getta. Doktor Eberl pojawiał się często koło rampy wyładowczej w białym lekarskim kitlu, gdyż wiedział z doświadczenia, że obecność lekarza działa na przyszłe ofiary uspokajająco.

Związki pomiędzy ludźmi działającymi w ramach Akcji T 4 a zbrodniami wojennymi III Rzeszy i masową zagładą w obozach śmierci oraz oddziałami Waffen SS są zresztą bardzo ścisłe, przykładów podobnych do doktora Eberla można by znaleźć mnóstwo. Akcja T 4 była w gruncie rzeczy swoistą „kuźnią kadr” dla rozpędzającej się machiny niemieckiego ludobójstwa.   

Kluczowym pojęciem, stosowanym dla uzasadnienia akcji T 4 w III Rzeszy było Vernichtung von lebensunwertem Leben – „eliminacja życia niewartego życia”.  Zabicie było aktem dobra wobec samego zabijanego.

Gdy dzisiaj czytamy elaboraty sprzedajnych filozofów – etyków, którzy uzasadniają moralne prawo do „dobrej śmierci” (eutanazja – dobra śmierć), gdy słyszymy wyroki sądów, nakazujące zagłodzenie ludzi, ze względu na potencjalną „niska jakość życia”, gdy jesteśmy atakowani żądaniem prawa do zabijania chorych dzieci to powinna nam się zapalić lampka alarmowa. Uzasadnienie jest dokładnie to samo, które przyświecało akcji T  4. „Twoje życie jest kiepskie, nie możemy ci pomóc, jesteś dla społeczeństwa obciążeniem, więc lepiej i dla ciebie i dla społeczeństwa jak szybko umrzesz.”

Czym w istocie różni się zastrzyk uśmiercający podany w holenderskim domu starości od fenolowego zastrzyku podanego w Auschwitz? Czym różni się doktor Kevorkian od doktora Eberla?

Niczym!


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari Wiadomości
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari

19 kwietnia 1997 r. w Warszawie zmarła Maria Wittek, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, komendant Przysposobienia Wojskowego Kobiet i Wojskowej Służby Kobiet, pierwsza Polka mianowana na stopień generała Wojska Polskiego.

Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt z ostatniej chwili
Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt

Kapitan Realu Madryt Nacho według informacji portalu Marca poinformował już swój klub, że po tym sezonie opuści on Santiago Bernabeu.

Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją z ostatniej chwili
Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją

Armia Stanów Zjednoczonych przeprowadziła po raz pierwszy ćwiczenie, w którym człowiek za sterami samolotu starł się z maszyną kierowaną przez sztuczną inteligencję (AI) - poinformowała w piątek telewizja Sky, powołując się na Agencję d.s. Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA).

Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę Wiadomości
Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę

Kanclerz Olaf Scholz poleciał do Chin z pakietem zawoalowanych skarg i postulatów bynajmniej nie ograniczających się do kwestii związanych z wojną na Ukrainie. Na niecały tydzień przed wylotem Scholza do Azji, Izba Handlu Zagranicznego (AHK) opublikowano wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 150 niemieckich przedsiębiorstw obecnych na chińskim rynku.

Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka z ostatniej chwili
Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka

Niemiecki ambasador zadeklarował, że jego kraj wesprze... renowacji drzwi do warszawskiej synagogi. W swoim wpisie nie wspomniał on jednak, kto zgotował polskim Żydom piekło na ziemi.

Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO] z ostatniej chwili
Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO]

Nieznany mężczyzna podpalił się pod budynkiem sądu na Manhattanie, gdzie odbywa się proces Donalda Trumpa. Jego tożsamość i przyczyny podpalenia nie są dotąd znane.

To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin z ostatniej chwili
To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez otworzył w piątek symbolicznie pierwszą europejską fabrykę chińskich samochodów. Będą one produkowane w dawnym zakładzie Nissana w Barcelonie.

Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu z ostatniej chwili
Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu

Z dużym prawdopodobieństwem wystartuję w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał szef klubu Polska2050-TD Mirosław Suchoń. Polityk ma kandydować z województwa śląskiego.

Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską

Według katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo" były trener Realu Madryt i jedna z największych gwiazd piłki nożnej w historii Zinedine Zidane wkrótce wróci na ławkę trenerską. Według ich ustaleń ma on objąć niemiecki Bayern Monachium.

Nie żyje ceniony polski reżyser z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony polski reżyser

Media obiegła informacja o śmierci cenionego polskiego reżysera i scenarzysty. Andrzej Szczygieł odszedł 17 kwietnia 2024 roku w wieku 88 lat.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Twoje życie jest niewiele warte – umieraj!

13 marca 1940 roku rozpoczęło się mordowanie przez Niemców w Łodzi (Litzmanstadt) pensjonariuszy szpitala dla psychicznie i nerwowo chorych w Kochanówce. Była to część akcji T4, mającej poprawić jakość życia na terenach imperium III Rzeszy.
Karl Brandt, komisarz III Rzeszy ds. zdrowia i higieny [Tylko u nas] Marcin Bąk: Twoje życie jest niewiele warte – umieraj!
Karl Brandt, komisarz III Rzeszy ds. zdrowia i higieny / Narodowe Archiwum Cyfrowe

Eugenika, traktowana jako dziedzina praktycznej nauki, narodziła się w Europie w drugiej połowie wieku XIX, będąc jedną z konsekwencji wynikających z rozpowszechnienia się Teorii Ewolucji Darwina. Marzenia o tym, by jakoś ulepszyć Ludzkość są jednak starsze. Każdy kto uczył się w szkole o postępowaniu Spartan wobec słabych i chorych niemowląt, ten doskonale wie co mam na myśli.  Porzucano je na śmierć za miastem, na górze Tajget.

Eugenika w III Rzeszy nie była czymś wyjątkowym ani odosobnionym. Jeszcze w XIX wieku pisano na jej temat naukowe rozprawy w Wielkiej Brytanii, kolebce tego ruchu w czasach nowożytnych. Pewne działania, zmierzające do „poprawienia ogólnego stanu społeczeństwa” podejmowane były w USA a w tolerancyjnej i postępowej Szwecji państwowa eugenika funkcjonowała jeszcze długo po II wojnie. Były to jednak wszystko działania „miękkie”, polegające na mniej lub bardziej dobrowolnej sterylizacji i różnych działaniach administracyjnych utrudniających rozmnażanie się osobom uznanym za mniej wartościowe. Nikt nie posunął się do ich mordowania. Dopiero niemiecka machina narodowego socjalizmu wzięła się do eugeniki na poważnie. Plan usunięcia fizycznego osób uznanych za niepożądane i obciążające czystość rasy kiełkował w głowach przywódców NSDAP od wczesnych lat trzydziestych. Wbrew dość popularnemu stereotypowi, każącemu widzieć w hitlerowcach wyłącznie niedouczony lumpenproletariat który dorwał się do władzy, za projektem eksterminacji chorych umysłowo stali ludzie należący do elity niemieckiej medycyny, najlepszej na świecie. Profesorowie   Ernst Rüdin, Alfred Ploetz, Fritz Lenz, Werner Heyde, Paul Nitsche,  Otmar Freiherr von Verschuer, to nie byli tępi piwosze w brunatnych koszulach, maszerujący po ulicach i tłukący witryny żydowskich sklepów.  Posiadali najlepsze na ówczesne standardy wykształcenie medyczne, sami wykładali na wydziałach lekarskich dobrych uczelni. Opracowali na chłodno, bez emocji, program zabijania ludzi cierpiących na zaburzenia psychiczne, niedorozwiniętych czy nieuleczalnie chorych. Pierwsze działania w ramach akcji T 4 skierowane zostały co ciekawe, przeciwko Niemcom. Jeszcze przed wybuchem wojny rozpoczęło się uśmiercanie pacjentów w niemieckich ośrodkach leczniczych. Impulsem do podjęcia tej działalności miała być  tzw. „sprawa dziecka  Kretschmara”. W końcu roku 1938 lub początkach 1939 zasmucony ojciec, któremu urodziło się upośledzone dziecko zwrócił się podobno listownie do Adolfa Hitlera by ten pomógł mu zakończyć życie niemowlęcia, którego i tak nie czeka nic poza cierpieniem. Przywódca III Rzeszy przychylił się łaskawie do tej prośby i polecił wdrożyć plan, który miał też swój drugi skrót – E-Aktion . E od eutanazji. Eutanazja to po grecku dobra śmierć i prowadzący działania w ramach akcji T 4 wszystko czynili dla Dobra. Dla dobra III Rzeszy, dla dobra Ludzkości, dla dobra samych zabijanych wreszcie. Zabijano zastrzykami zawierającymi dużą dawkę morfiny lub innych środków powodujących najpierw oszołomienie a później śmierć.  W pierwszej kolejności znalazły się ułomne noworodki, zgłaszanie których stało się obowiązkiem położnych,  potem chore psychicznie dzieci w końcu także dorośli. 

Po rozpoczęciu wojny akcja T 4 została rozszerzona również na tereny zajęte przez III Rzeszę. W ramach akcji w szpitalu w Kochanówce wymordowano najpierw pacjentów polskich i żydowskich ale następnie uśmiercono również chorych narodowości niemieckiej. Mordowano nie tylko pacjentów przebywających w szpitalu ale także osoby, które już dawno zostały wypisane ze szpitala jako zdrowe i prowadziły normalne życie poza jego murami. Zostały one podstępnie zwabione do szpitala, wywiezione za miasto i zamordowane.  Łącznie liczbę ofiar akcji T 4 w Łodzi szacuje się na 600 – 700 osób, choć trudno to stwierdzić z całą pewnością, gdyż Niemcy zacierali ślady swej działalności.

Trudno jest w ogóle dzisiaj podać dokładne dane dotyczące łącznej liczby wszystkich ofiar akcji T 4 a to ze względu na jej częściowo poufny charakter i zacieranie śladów, zwłaszcza pod koniec wojny.  Na terenie samej Rzeszy w latach 1939 – 1941 zamordowanych zostało prawdopodobnie ponad 70 tysięcy osób. Wedle szacunków historyków cała akcja pochłonęła do końca wojny ponad dwieście tysięcy istnień ludzkich, uznanych za nie warte życia. Pamiętajmy, że znaczną ich część stanowili Niemcy.

Ciekawe jest prześledzenie losów ludzi związanych z Akcją T 4. Doktor Irmfried Georg Rolf Eberl rozpoczął swoją działalność w ośrodkach zagłady na terenie Niemiec w Bernburgu jeszcze w 1940 roku. Oprócz „tradycyjnego” sposobu uśmiercania chorych przy użyciu zastrzyków, testowano bardziej „wydajne” metody zabijania poprzez gazowanie  tlenkiem węgla. Doświadczenia zebrane przez dr Eberla posłużyły później przy planowaniu masowej zagłady Żydów w obozach śmierci. Po ataku na ZSSR dr Eberl trafił na front wschodni, gdzie zajmował się oficjalnie organizacją zaplecza medycznego dla walczącego z Sowietami Wermachtu.  Nieoficjalnie zaś dokonywał selekcji ciężko rannych żołnierzy niemieckich na tych, których dało się wyleczyć i na takich, którzy jako dożywotni kalecy byliby dla Rzeszy obciążeniem. W ruch znowu poszły strzykawki… W roku 1942 stanął na czele nowo powstałego obozu zagłady w Treblince. Tam trafiały ogromne transporty ludzi między innymi z warszawskiego getta. Doktor Eberl pojawiał się często koło rampy wyładowczej w białym lekarskim kitlu, gdyż wiedział z doświadczenia, że obecność lekarza działa na przyszłe ofiary uspokajająco.

Związki pomiędzy ludźmi działającymi w ramach Akcji T 4 a zbrodniami wojennymi III Rzeszy i masową zagładą w obozach śmierci oraz oddziałami Waffen SS są zresztą bardzo ścisłe, przykładów podobnych do doktora Eberla można by znaleźć mnóstwo. Akcja T 4 była w gruncie rzeczy swoistą „kuźnią kadr” dla rozpędzającej się machiny niemieckiego ludobójstwa.   

Kluczowym pojęciem, stosowanym dla uzasadnienia akcji T 4 w III Rzeszy było Vernichtung von lebensunwertem Leben – „eliminacja życia niewartego życia”.  Zabicie było aktem dobra wobec samego zabijanego.

Gdy dzisiaj czytamy elaboraty sprzedajnych filozofów – etyków, którzy uzasadniają moralne prawo do „dobrej śmierci” (eutanazja – dobra śmierć), gdy słyszymy wyroki sądów, nakazujące zagłodzenie ludzi, ze względu na potencjalną „niska jakość życia”, gdy jesteśmy atakowani żądaniem prawa do zabijania chorych dzieci to powinna nam się zapalić lampka alarmowa. Uzasadnienie jest dokładnie to samo, które przyświecało akcji T  4. „Twoje życie jest kiepskie, nie możemy ci pomóc, jesteś dla społeczeństwa obciążeniem, więc lepiej i dla ciebie i dla społeczeństwa jak szybko umrzesz.”

Czym w istocie różni się zastrzyk uśmiercający podany w holenderskim domu starości od fenolowego zastrzyku podanego w Auschwitz? Czym różni się doktor Kevorkian od doktora Eberla?

Niczym!



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe