"Jesteśmy narażeni". Gąsowski przekonuje, że aktorzy powinni mieć pierwszeństwo w szczepieniach na COVID-19
Jak twierdzi Gąsowski, on i jego znajomi są w grupie podwyższonego ryzyka, a szybsze nabycie odporności pozwoliłoby im bezpiecznie wrócić do pracy. Jako inny powód podaje m.in. trudności w przestrzeganiu obostrzeń.
Tu chciałbym zwrócić uwagę na to, na co mi zwrócili uwagę lekarze. Uważają, że (...) jeśli aktorzy pracują, to oni powinni być zaszczepieni w pierwszej kolejności, chociażby dlatego, że nie możemy używać masek na planie, w filmie czy teatrze. Nie możemy zachować dystansu społecznego, bo się nie da. Po trzecie: nie możemy przebywać w pomieszczeniach, gdzie jest do ośmiu osób. Czyli my, żeby pracować, jesteśmy narażeni. (...) Lekarze mówią, że w Niemczech czy Francji pisze producent filmu do jakiegoś departamentu, żeby zaszczepić aktorów. A dlaczego? Żeby państwo nas nie utrzymywało
- argumentował.