Patrick Edery [Tysol.fr] dla Deutsche Welle: Zrównoważyć hegemonię Niemiec
Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki przybył w środę do Paryża, gdzie wczesnym popołudniem spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
🇵🇱🇫🇷 Prezydent Francji @EmmanuelMacron powitał premiera @MorawieckiM w Pałacu Elizejskim w #Paryż. pic.twitter.com/3fxIKojJCy
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 17, 2021
Wśród tematów rozmów - jak informował rzecznik rządu Piotr Müller - poza kwestiami dwustronnymi dotyczącymi m.in. współpracy gospodarczej, pojawi się również bieżąca agenda unijna i przygotowania na przyszłotygodniowego szczytu UE.
Morawiecki z Macronem mają rozmawiać także o wdrażaniu Planu Odbudowy, polityce klimatycznej i transformacji energetycznej, kwestiach związanych z bezpieczeństwem i obronnością, wzmocnieniu roli Trójkąta Weimarskiego i sytuacji na Białorusi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Plan Odbudowy, polityka klimatyczna, energetyka. Dziś spotkanie Morawiecki-Macron
„Zderzenie idei dwóch światów”
Publicysta Tygodnika Solidarność i redaktor Tysol.fr Patryk Edery w rozmowie z Deutsche Welle podkreślił, że prezydent Francji zdaje sobie sprawę z tego, iż „Polska może być dobrym partnerem dla Francji”.
– Ma to szczególne znaczenie teraz gdy Wielka Brytania wyszła z Unii i gdy zaczyna się okres niepewności i niestabilności w Europie związanych między innymi z tym, że nie wiadomo, kto będzie następcą Angeli Merkel na stanowisku kanclerza Niemiec – podkreśla. Edery dodaje, że niepewność pogłębia koronawirusowy kryzys, a także „duże rozbieżności co do wizji przyszłego kształtu Europy” - po jednej stronie znajdują się państwa zachodnie z progresywnymi ideałami, z drugiej zaś Polska i Węgry, które są zdecydowane walczyć o wartości konserwatywne.
– Doszło do prawdziwego zderzenia czołowego idei dwóch światów. Dick Cheney, były amerykański sekretarz obrony i wiceprezydent USA, mówił o „starej i nowej Europie”. Ta pierwsza to Francja, Niemcy, Włochy, a ta nowa to Polska, Węgry, Czechy – cała część środkowo-wschodniej Europy. W mojej opinii wszystko teraz jest na odwrót – Polska i Węgry to „stara Europa”, a Francja i Niemcy reprezentują wartości postępowe odrzucając konserwatyzm – zaznacza publicysta.
„Zrównoważyć hegemonię Niemiec”
Patrick Edery zapytany o to, czy Paryż i Warszawa są w stanie zbudować „wspólny blok przeciwko Berlinowi” po zakończeniu kadencji Angeli Merkel, odparł, że w interesie obu krajów leży partnerstwo, które „byłoby w stanie zrównoważyć hegemonię Niemiec”. – Gospodarka niemiecka ma niesamowity wpływ na to, co się dzieje w Europie. Prowadzenie dialogu dwustronnego polsko-niemieckiego i francusko-niemieckiego byłoby zabójcze dla Francji i dla Polski, bo to byłby akt całkowitego podporządkowania się Niemcom – twierdzi redaktor Tysol.fr.
Zdaniem publicysty Emmanuel Macron, stojący przed perspektywą kolejnych wyborów prezydenckich, w których najniebezpieczniejszym kandydatem będzie Marine Le Pen, będzie musiał uporać się z takimi sprawami jak imigracja czy islamizacja. – Nie jest wykluczone, że takie zbliżenie z polskimi konserwatystami przydałoby się do wzmocnienia wizerunku Macrona na prawicy – zwraca uwagę.
„Moskwa w Europie widzi tylko Niemcy”
Zapytany o stosunek Polski i Francji względem ekspansywnych planów Rosji Edery odpowiada, że jest to „jedyna sprawa, w której Paryż i Warszawa mają ten sam punkt widzenia”. Zaznacza jednak, że Emmanuel Macron nie chce odcinać się całkowicie od Rosji, bo nie jest to w interesie Francji.
– Tutaj w grę wchodzą sprawy ideologiczne i prezydent oraz jego otoczenie polityczne deklarują swój sprzeciw wobec sytuacji w Rosji i na Białorusi. A to się całkowicie pokrywa z polskim interesem. Musimy zrozumieć, że w tej chwili Moskwa w Europie widzi tylko Niemcy i tylko stosunki z nimi liczą się dla Kremla – uważa Patrick Edery.
– Wcześniej istniał konsensus, że Berlin w ramach Unii zajmuje dominującą pozycję w sprawach gospodarczych, a Paryż w politycznych. Niemcy przejęły obydwie domeny i teraz Francja musi zrobić wszystko, żeby odnaleźć swoje miejsce i rolę w Europie – dodaje.
Atom połączy Paryż i Warszawę?
Zdaniem francuskiego publicysty jedną z bardzo ważnych kwestii, które mogą połączyć Paryż i Warszawę może być współpraca w dziedzinie energetyki nuklearnej gwarantująca „długofalowe kontakty dwustronne”
– To ma kapitalne znaczenie dla partnerstwa obydwu krajów. W moim odczuciu Francja dysponuje ogromnymi atutami w tej dziedzinie. Taka współpraca polsko-francuska byłaby też poważnym argumentem w wyścigu z USA dotyczącym energetyki – zwraca uwagę Edery.
Zapytany o sprawę gazociągu Nord Stream 2 redaktor Tysol.fr przypomina, że Polska od początku jest nastawiona nieprzychylnie wobec tego przedsięwzięcia, jednak sama nie ma możliwości wywierania nacisków na Niemcy.
– Tak samo zresztą jak sama Francja. Połączone siły francusko-polskie miałyby większe znaczenie. Współpraca w dziedzinie energii nuklearnej bardzo by się do tego przyczyniła. Myślę, że tak można powiedzieć, iż rozwijanie wspólnych planów w dziedzinie energii nuklearnej byłoby równowagą dla Nord Stream 2 – podkreśla.