[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Poświęcenie Ciastonia

Na początku III RP, podczas procesu przed stołecznym Sądem Okręgowym w sprawie zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki, Władysław Ciastoń oskarżony był o podżeganie, przygotowanie i kierowanie zbrodnią razem z innym komunistycznym „generałem” Zenonem Płatkiem. Wtedy pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych Edward Wende wnosił o zbadanie, czy nie toczy się tam inne śledztwo przeciwko Ciastoniowi. Chodziło o wyjaśnienie jego roli w powojennych prześladowaniach działaczy PSL. Wende powoływał się na słowa Stanisława Raja, które złożył przed wrocławską prokuraturą, że był przez Ciastonia represjonowany.
 [Felieton
/ Fundacja Łączka

Przeciwko wnioskowi zaprotestowała obrona, twierdząc, że są to pomówienia i oskarżenia „mające służyć podgrzewaniu atmosfery i przedstawianiu naszego klienta jako zwyrodnialca”. Z kolei Ciastoń utrzymywał, że nigdy nikogo nie uderzył, a Stanisława Raja nie zna.
Proces Ciastonia był kontynuowany po kilku latach, w... 2002 r. Wówczas sąd postanowił włączyć do przewodu drugi zarzut oskarżenia – czyli znęcanie się w 1947 r. we Wrocławiu nad więźniem politycznym Stanisławem Rajem. Przez tych kilka lat udało się bowiem „ustalić”, że wrocławska prokuratura jednak prowadziła śledztwo w sprawie zabójstw, torturowania i bezprawnych aresztowań członków PSL w latach 1944-1956. A w te sprawy zaangażowany był Władysław Ciastoń.
Koniec procesu Ciastonia był jednak łatwy do przewidzenia. Powołany do sprawy biegły sądowy orzekł, że badania Stanisława Raja w 1992 r. nie wskazywały na to, żeby kiedyś miał wybite zęby oraz trwale uszkodzoną stopę. Po kolejnych dwóch latach, w grudniu 2004 r. Władysław Ciastoń został uniewinniony od wszystkich zarzutów.
Przypadek Ciastonia przypomina przypadek Jaruzelskiego. Brak skazania przez (post)komunistyczne sądy III RP (PRL-bis) nie oznacza braku winy. Bo Władysław Ciastoń to jedna z najbardziej ponurych postaci nie tylko dyktatury Bieruta, ale dyktatury Jaruzelskiego. Najgłośniejszą sprawą, za którą był ścigany jeszcze w PRL, było właśnie zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności. Komunistyczne władze, chcąc pokazowo rozliczyć się z tej zbrodni, dokonały nawet aresztowania szefa SB (8 grudnia 1984 r.) pod zarzutem podżegania do zabójstwa. Szybko uznały jednak, że bunt społeczny grożący po śmierci ks. Popiełuszki nie jest aż tak groźny i poświęcenie Ciastonia byłoby za dużym wyrzeczeniem. Jego sprawę wyłączono z procesu oskarżonych oficerów SB i wkrótce został uniewinniony, wracając do resortu.
Głośno zrobiło się o Ciastoniu także przy okazji jednego z procesów Lecha Wałęsy przeciwko założycielowi Wolnych Związków Zawodowych Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Według zachowanych dokumentów czechosłowackiej bezpieki w 1981 r. Ciastoń potwierdzał, że SB zwerbowała Lecha Wałęsę w 1970 r.
Komunistyczny „generał” Władysław Ciastoń żyje w Warszawie nigdy nie skazany.


 

POLECANE
Atak nożownika fińskim przed centrum handlowym  z ostatniej chwili
Atak nożownika fińskim przed centrum handlowym

W wyniku ataku nożownika w centrum Tampere w środkowej Finlandii, do którego doszło w czwartek po południu, ranne zostały cztery osoby. To nie jedyny atak z użyciem w niebezpiecznego narzędzia w miejscu publicznym, jaki zdarzył się w czwartek w Europie. 

Pożar w Ząbkach: 500 osób bez dachu nad głową. Na miejscu ekipa kryminalistyczna z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach: 500 osób bez dachu nad głową. Na miejscu ekipa kryminalistyczna

Przez całą noc trwała akcja gaśnicza budynków przy ul. Powstańców w podwarszawskich Ząbkach. W wyniku ogromnego pożaru 500 osób straciło dach nad głową, zniszczonych lub uszkodzonych zostało ok. 200 mieszkań. Na godzinę 8 w piątek zapowiedziano zebranie zespołu zarządzania kryzysowego. Na miejscu jest ekipa techników kryminalistycznych policji, zabezpieczająca ślady niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru.

Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarantino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarantino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Poświęcenie Ciastonia

Na początku III RP, podczas procesu przed stołecznym Sądem Okręgowym w sprawie zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki, Władysław Ciastoń oskarżony był o podżeganie, przygotowanie i kierowanie zbrodnią razem z innym komunistycznym „generałem” Zenonem Płatkiem. Wtedy pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych Edward Wende wnosił o zbadanie, czy nie toczy się tam inne śledztwo przeciwko Ciastoniowi. Chodziło o wyjaśnienie jego roli w powojennych prześladowaniach działaczy PSL. Wende powoływał się na słowa Stanisława Raja, które złożył przed wrocławską prokuraturą, że był przez Ciastonia represjonowany.
 [Felieton
/ Fundacja Łączka

Przeciwko wnioskowi zaprotestowała obrona, twierdząc, że są to pomówienia i oskarżenia „mające służyć podgrzewaniu atmosfery i przedstawianiu naszego klienta jako zwyrodnialca”. Z kolei Ciastoń utrzymywał, że nigdy nikogo nie uderzył, a Stanisława Raja nie zna.
Proces Ciastonia był kontynuowany po kilku latach, w... 2002 r. Wówczas sąd postanowił włączyć do przewodu drugi zarzut oskarżenia – czyli znęcanie się w 1947 r. we Wrocławiu nad więźniem politycznym Stanisławem Rajem. Przez tych kilka lat udało się bowiem „ustalić”, że wrocławska prokuratura jednak prowadziła śledztwo w sprawie zabójstw, torturowania i bezprawnych aresztowań członków PSL w latach 1944-1956. A w te sprawy zaangażowany był Władysław Ciastoń.
Koniec procesu Ciastonia był jednak łatwy do przewidzenia. Powołany do sprawy biegły sądowy orzekł, że badania Stanisława Raja w 1992 r. nie wskazywały na to, żeby kiedyś miał wybite zęby oraz trwale uszkodzoną stopę. Po kolejnych dwóch latach, w grudniu 2004 r. Władysław Ciastoń został uniewinniony od wszystkich zarzutów.
Przypadek Ciastonia przypomina przypadek Jaruzelskiego. Brak skazania przez (post)komunistyczne sądy III RP (PRL-bis) nie oznacza braku winy. Bo Władysław Ciastoń to jedna z najbardziej ponurych postaci nie tylko dyktatury Bieruta, ale dyktatury Jaruzelskiego. Najgłośniejszą sprawą, za którą był ścigany jeszcze w PRL, było właśnie zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności. Komunistyczne władze, chcąc pokazowo rozliczyć się z tej zbrodni, dokonały nawet aresztowania szefa SB (8 grudnia 1984 r.) pod zarzutem podżegania do zabójstwa. Szybko uznały jednak, że bunt społeczny grożący po śmierci ks. Popiełuszki nie jest aż tak groźny i poświęcenie Ciastonia byłoby za dużym wyrzeczeniem. Jego sprawę wyłączono z procesu oskarżonych oficerów SB i wkrótce został uniewinniony, wracając do resortu.
Głośno zrobiło się o Ciastoniu także przy okazji jednego z procesów Lecha Wałęsy przeciwko założycielowi Wolnych Związków Zawodowych Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Według zachowanych dokumentów czechosłowackiej bezpieki w 1981 r. Ciastoń potwierdzał, że SB zwerbowała Lecha Wałęsę w 1970 r.
Komunistyczny „generał” Władysław Ciastoń żyje w Warszawie nigdy nie skazany.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe