"Heroizacja nazizmu". Białoruś zapowiada "zdecydowane kroki" ws. upamiętniania przez Polaków Żołnierzy Wyklętych

Białoruś zamierza ostro reagować na próby organizowania przez przedstawicieli władz Polski na białoruskim terytorium wydarzeń dotyczących „heroizacji nazizmu i przestępców wojennych” – oznajmił w sobotę w wywiadzie telewizyjnym szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej.
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka / Screen YouTube Euronews

„Działania przeprowadzone na terytorium Białorusi nie tyle były głupie, co w ogóle nie rozumiem, jak ktoś mógł wpaść na pomysł, żeby organizować w naszym kraju, który stracił podczas II wojny światowej jedną trzecią ludności, podobne wydarzenia: uczczenia w ich mniemaniu bohaterów, których u nas całkowicie zasadnie uważa się za przestępców” – powiedział Makiej.

Podkreślił, że władze Białorusi były zmuszone podjąć w odpowiedzi zdecydowane kroki i poprosić o opuszczenie kraju kilku pracowników polskich konsulatów, którzy uczestniczyli w podobnych wydarzeniach.

Makiej oznajmił, że ponad 500 różnych „firemek” na Białorusi, znajdując luki w ustawodawstwie, zajmowało się „tak zwaną działalnością edukacyjną” – na zasadach „kompletnie obcych” białoruskiemu społeczeństwu. „Będziemy zmuszeni nadal badać tę kwestię i podejmować konkretne kroki w celu zaprowadzenia porządku w naszym ustawodawstwie i zlikwidowania takich luk” – oznajmił.

Szef MSZ dodał, że szereg struktur i osób zajmowało się na Białorusi destruktywną działalnością, otrzymując finansowanie z zagranicy. Oświadczył, że sprawą tą zajmują się obecnie Prokuratura Generalna i Komitet Śledczy. „Będziemy bardzo ostro reagować na wszelkie podobne zjawiska związane z gloryfikowaniem nazizmu, faszyzmu i ich popleczników” – powiedział Makiej.

Strona białoruska twierdzi, że do „heroizacji zbrodniarzy” doszło na wydarzeniu poświęconym obchodom Dnia Żołnierzy Wyklętych, zorganizowanym przez organizację polską z Brześcia, ponieważ rzekomo miał być w jego trakcie wychwalany Romuald Rajs ps. "Bury", który odpowiada za zbrodnie na białoruskich cywilach na Podlasiu w 1946 roku. Z informacji PAP wynika jednak, że spotkanie było poświęcone lokalnym działaczom, którzy po wojnie w Brześciu i okolicach pielęgnowali ślady polskości i byli za to represjonowani.

W związku z udziałem w tym wydarzeniu białoruskie MSZ poleciło w marcu polskiemu konsulowi w Brześciu Jerzemu Timofiejukowi opuścić Białoruś. W odpowiedzi Polska uznała za persona non grata dyplomatę z ambasady Republiki Białorusi w Warszawie. Potem białoruskie MSZ poleciło, by dwóch polskich dyplomatów - konsul generalny w Grodnie i konsul z tej samej placówki - opuściło terytorium Białorusi. Polskie MSZ wydaliło z kolei dwoje białoruskich konsulów z placówek w Białymstoku i Warszawie. (PAP)

mw/ ap/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Będzie naprawdę niebezpiecznie. Oto, co czeka nas w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Będzie naprawdę niebezpiecznie. Oto, co czeka nas w najbliższych dniach

Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawili nową prognozę pogody. Miejscami może być niebezpiecznie. Przewidywane są porywiste wiatry i burze.

Jak Izrael zemści się na Iranie? z ostatniej chwili
Jak Izrael zemści się na Iranie?

Odwet Izraela wobec Iranu prawdopodobnie nie będzie polegał na bezpośrednim ataku na cele w tym kraju; należy spodziewać się raczej uderzenia w irańskie obiekty w Syrii, jednak nie wymierzonego w konkretne osoby, lecz np. w magazyny z bronią – oceniła we wtorek amerykańska stacja NBC.

Biskup zaatakowany przez nożownika. Są nowe informacje w sprawie z ostatniej chwili
Biskup zaatakowany przez nożownika. Są nowe informacje w sprawie

Poniedziałkowy atak nożownika w kościele w Sydney był aktem terroru, a sprawca przypuszczalnie kierował się ekstremizmem religijnym – ogłosiła we wtorek rano czasu miejscowego australijska policja.

Historyk: Podczas II wojny światowej Niemcy zamordowali ponad 1,5 tys. polskich sportowców z ostatniej chwili
Historyk: Podczas II wojny światowej Niemcy zamordowali ponad 1,5 tys. polskich sportowców

Niemcy zamordowali podczas II wojny światowej ponad 1,5 tys. polskich sportowców. Ginęli oni również z rąk sowietów. Wśród ofiar zbrodni katyńskiej było ponad 260 sportowców i działaczy sportowych – podkreślili uczestnicy dyskusji z cyklu „Tytani sportu” organizowanej przez stołeczny IPN.

Mazurek nie pozostawił suchej nitki na Protasiewiczu z ostatniej chwili
Mazurek nie pozostawił suchej nitki na Protasiewiczu

Robert Mazurek opublikował nagranie na Kanale Zero, w którym skomentował zachowanie byłego wicewojewody Jacka Protasiewicza.

Paweł Jędrzejewski: Przymusowa relokacja imigrantów. Polska przestanie być bezpiecznym krajem Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Przymusowa relokacja imigrantów. Polska przestanie być bezpiecznym krajem

39-letni Polak, zamieszkały w Szwecji, został - na oczach 12-letniego syna - zamordowany przez członków młodzieżowego gangu. Stało się to przed paroma dniami w Skarholmen - dzielnicy Sztokholmu.

Burza w Pałacu Buckingham. Sąd podjął decyzję ws. księcia Harry’ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Sąd podjął decyzję ws. księcia Harry’ego

Brytyjski książę Harry przegrał w poniedziałek pierwszą próbę odwołania się od orzeczenia sądu w sprawie dotyczącej odebrania mu policyjnej ochrony podczas pobytów w Wielkiej Brytanii.

Olbrychski nie poszedł do kościoła ze święconką: „Żona wystawiła koszyczek do ogrodu” z ostatniej chwili
Olbrychski nie poszedł do kościoła ze święconką: „Żona wystawiła koszyczek do ogrodu”

– Ja nigdy nie odchodziłem z Kościoła. Chociaż w tym roku po raz pierwszy nie poszliśmy do kościoła ze święconką – stwierdził w rozmowie z serwisem Onet słynny aktor Daniel Olbrychski.

Marek Sawicki chce wyrzucenia minister ds. równości: „Działanie nawołujące do zabijania” z ostatniej chwili
Marek Sawicki chce wyrzucenia minister ds. równości: „Działanie nawołujące do zabijania”

– My dziś mamy sytuację, w której spóźnioną antykoncepcję próbuje się zastąpić wczesną aborcją i ministra reklamuje coś, co zgodnie z prawem, Konstytucją i ustawami jest zabronione – stwierdził poseł PSL Marek Sawicki.

„Trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał”. Kulisy odwołania dyrektora Instytutu Pileckiego z ostatniej chwili
„Trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał”. Kulisy odwołania dyrektora Instytutu Pileckiego

„Dymisji się spodziewałam, znam reguły gry, odeszłabym sama. Zwalniała mnie Joanna Scheuring-Wielgus, trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał” – pisze Magdalena Gawin, była dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.

REKLAMA

"Heroizacja nazizmu". Białoruś zapowiada "zdecydowane kroki" ws. upamiętniania przez Polaków Żołnierzy Wyklętych

Białoruś zamierza ostro reagować na próby organizowania przez przedstawicieli władz Polski na białoruskim terytorium wydarzeń dotyczących „heroizacji nazizmu i przestępców wojennych” – oznajmił w sobotę w wywiadzie telewizyjnym szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej.
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka / Screen YouTube Euronews

„Działania przeprowadzone na terytorium Białorusi nie tyle były głupie, co w ogóle nie rozumiem, jak ktoś mógł wpaść na pomysł, żeby organizować w naszym kraju, który stracił podczas II wojny światowej jedną trzecią ludności, podobne wydarzenia: uczczenia w ich mniemaniu bohaterów, których u nas całkowicie zasadnie uważa się za przestępców” – powiedział Makiej.

Podkreślił, że władze Białorusi były zmuszone podjąć w odpowiedzi zdecydowane kroki i poprosić o opuszczenie kraju kilku pracowników polskich konsulatów, którzy uczestniczyli w podobnych wydarzeniach.

Makiej oznajmił, że ponad 500 różnych „firemek” na Białorusi, znajdując luki w ustawodawstwie, zajmowało się „tak zwaną działalnością edukacyjną” – na zasadach „kompletnie obcych” białoruskiemu społeczeństwu. „Będziemy zmuszeni nadal badać tę kwestię i podejmować konkretne kroki w celu zaprowadzenia porządku w naszym ustawodawstwie i zlikwidowania takich luk” – oznajmił.

Szef MSZ dodał, że szereg struktur i osób zajmowało się na Białorusi destruktywną działalnością, otrzymując finansowanie z zagranicy. Oświadczył, że sprawą tą zajmują się obecnie Prokuratura Generalna i Komitet Śledczy. „Będziemy bardzo ostro reagować na wszelkie podobne zjawiska związane z gloryfikowaniem nazizmu, faszyzmu i ich popleczników” – powiedział Makiej.

Strona białoruska twierdzi, że do „heroizacji zbrodniarzy” doszło na wydarzeniu poświęconym obchodom Dnia Żołnierzy Wyklętych, zorganizowanym przez organizację polską z Brześcia, ponieważ rzekomo miał być w jego trakcie wychwalany Romuald Rajs ps. "Bury", który odpowiada za zbrodnie na białoruskich cywilach na Podlasiu w 1946 roku. Z informacji PAP wynika jednak, że spotkanie było poświęcone lokalnym działaczom, którzy po wojnie w Brześciu i okolicach pielęgnowali ślady polskości i byli za to represjonowani.

W związku z udziałem w tym wydarzeniu białoruskie MSZ poleciło w marcu polskiemu konsulowi w Brześciu Jerzemu Timofiejukowi opuścić Białoruś. W odpowiedzi Polska uznała za persona non grata dyplomatę z ambasady Republiki Białorusi w Warszawie. Potem białoruskie MSZ poleciło, by dwóch polskich dyplomatów - konsul generalny w Grodnie i konsul z tej samej placówki - opuściło terytorium Białorusi. Polskie MSZ wydaliło z kolei dwoje białoruskich konsulów z placówek w Białymstoku i Warszawie. (PAP)

mw/ ap/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe