Kwaśniewski i Wałęsa sprzeczają się o to, który dał władzę Kaczyńskiemu

- Tak naprawdę nie było dwóch Kaczyńskich. Był jeden, oni się tylko podzielili rolami. Jeden grał grzecznego, drugi był jak bezpieka. Lech nie podejmował żadnych decyzji, od tego był brat, tyle, że zawsze ukryty za stanowiskiem piastowanym przez brata. - mówił w najnowszym "Newsweeku" o Jarosławie Kaczyńskim Lech Wałęsa. - Nigdy nie miałem z nim serdecznych związków. Dużo więcej o sposobie myślenia Jarosława dowiadywałem się z rozmów z Lechem, bo on zawsze był pod wielkim wpływem brata i nie ukrywał tej dominacji. Często usprawiedliwiał Jarosława w rozmowach: „Wy go nie rozumiecie” - wtóruje mu Aleksander Kwaśniewski. - Dziś nie byłby tym, kim jest, gdyby Aleksander Kwaśniewski, walcząc podstępnie w kampanii wyborczej, nie popsuł mi drugiej kadencji. Moja druga kadencja uporządkowałby sprawy polityczne i ekonomiczne i pozwoliła wyprowadzić Kaczyńskich z polityki, jak wyprowadziłem wojska radzieckie z Polski - zapewniał Wałęsa.
T. Gutry Kwaśniewski i Wałęsa sprzeczają się o to, który dał władzę Kaczyńskiemu
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
"Newsweek" przeprowadził wspólny wywiad z byłymi prezydentami Lechem Wałęsą i Aleksandrem Kwaśniewskim. Głównym tematem rozmowy jest oczywiście PiS i Jarosław Kaczyński.

 - To inteligentny facet, ale ponieważ przez lata funkcjonował na obrzeżach, to postawił na ludzi z kompleksami. Dla niego Polska to on, a nie Europa 

- mówi o Jarosławie Kaczyńskim Lech Wałęsa.

- Najważniejsza jest dla niego niepodzielna suwerenność. (...) Kaczyński naprawdę wierzy w to, co głosi, i tym samym jest bardziej niebezpieczny. Oczywiście w jego działaniu jest duża doza cynizmu, taktyki, politycnzych manewrów, ale wiara w omnipotencję państwa to fundament myślenia Kaczyńskiego

- stwierdził Kwaśniewski.

Byli prezydenci pospierali się między sobą, dzięki komu Jarosław Kaczyński funkcjonuje w polityce. W ocenie Wałęsy doprowadziły do tego dwie kadencje prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Ten przypominał, że to Wałęsa wprowadził Kaczyńskiego do polityki, mianując go szefem swojej kancelarii prezydenckiej.

- Wprowadziłem, ale dziś nie byłby tym, kim jest, gdyby Aleksander Kwaśniewski, walcząc podstępnie w kampanii wyborczej, nie popsuł mi drugiej kadencji. Moja druga kadencja uporządkowałby sprawy polityczne i ekonomiczne i pozwoliła wyprowadzić Kaczyńskich z polityki, jak wyprowadziłem wojska radzieckie z Polski

- zapewnił Wałęsa.

- Nie chcę rozmawiać w ten sposób, powiem tyle, wyborcy nie dali panu drugiej kadencji i wiedzieli co robią

- odpowiedział Kwaśniewski.

O perspektywie kolejnych kadencji rządów PiS Kwaśniewski powiedział:

- Mam jednak nadzieje, że jedna kadencja okaże się wystarczającym okresem próby, aby Polacy zrozumieli, że król jest nagi. (...) Wierzę w rozsądek Polaków, bo będąc dwa razy wybranym przez rodaków prezydentem, nie mam prawa w ten rozsądek nie wierzyć, choć - jak pisał Młynarski - został on w ostatnim czasie uśpiony.

- powiedział.

Wałęsa natomiast przyznał, że byłby gotów wrócić do polityki dla dobra Polski, ale jest już na to za stary.

- Mam 75 lat i tęsknie raczej do tamtego życia. Jeśli jednak będę musiał, to będę musiał. Zresztą, co ja robię cały czas? W ostatnim roku miałem pięćdziesiąt spotkań z ludźmi w całym kraju. Jeżdżę, tłumaczę

- mówił.

/ Źródło: "Newsweek"

#REKLAMA_POZIOMA#


 

 

POLECANE
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową Wiadomości
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że po zaprzysiężeniu na prezydenta, czyli po 6 sierpnia, zwoła Radę Gabinetową w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami. Podkreślił, że będzie chciał poznać wszelkie dane statystyczne dot. nielegalnych migrantów.

Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą Wiadomości
Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej doszło do starcia między Donaldem Tuskiem z Samuelem Pereirą. Dziennikarz wPolsce24 zapytał się szefa rządu na temat nagrań udostępnionych przez jego stację. Chodzi o taśmy z udziałem Romana Giertycha.

Pokojowe cuda Trumpa tylko u nas
Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.

Nie dam się zastraszyć. Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic Wiadomości
"Nie dam się zastraszyć". Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zamieścił oświadczenie ws. wypowiedzi premiera Donalda Tuska na temat sytuacji na granicy z Niemcami.

Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko polityka
Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie na antenie Polsat News poinformował, kto w jego kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe.

Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera polityka
Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera

– Nie zmienia się zwycięskiego lidera w czasie wyścigu wyborczego, a my jesteśmy na początku drogi – podkreślił Jacek Sasin, komentując kongres PiS oraz wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa ugrupowania.

Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu Wiadomości
Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu

Ambasador Iranu przy ONZ Amir Said Irawani zadeklarował, że jego kraj "nigdy nie przestanie wzbogacać uranu". Dyplomata argumentował w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS, że Teheran ma do tego "niezbywalne prawo" jako państwo-strona traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy Wiadomości
Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy

Prezydent Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy działają na granicy z Niemcami, m.in. tym osobom, które zaangażowały się w Ruch Obrony Granic.

Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część protestów wyborczych Wiadomości
Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część "protestów wyborczych"

Sąd Najwyższy opublikował dokumenty, którymi nie zajmie się w ramach protestów wyborczych. W komunikacie podkreśla, że otrzymał na przykład wydruki wiadomości mailowej od Romana Giertycha, w której znajdowała się instrukcja składania protestu wyborczego.

Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie z ostatniej chwili
Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie

Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi pod Limanową, zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Choć dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 27 czerwca, z każdym dniem na jaw wychodzą kolejne szczegóły. Mieszkańcy Starej Wsi, Zalesia i Młyńczysk opowiadają o tym, kim był Duda i jak doszło do koszmaru, którym od kilku dni żyje cała Polska.

REKLAMA

Kwaśniewski i Wałęsa sprzeczają się o to, który dał władzę Kaczyńskiemu

- Tak naprawdę nie było dwóch Kaczyńskich. Był jeden, oni się tylko podzielili rolami. Jeden grał grzecznego, drugi był jak bezpieka. Lech nie podejmował żadnych decyzji, od tego był brat, tyle, że zawsze ukryty za stanowiskiem piastowanym przez brata. - mówił w najnowszym "Newsweeku" o Jarosławie Kaczyńskim Lech Wałęsa. - Nigdy nie miałem z nim serdecznych związków. Dużo więcej o sposobie myślenia Jarosława dowiadywałem się z rozmów z Lechem, bo on zawsze był pod wielkim wpływem brata i nie ukrywał tej dominacji. Często usprawiedliwiał Jarosława w rozmowach: „Wy go nie rozumiecie” - wtóruje mu Aleksander Kwaśniewski. - Dziś nie byłby tym, kim jest, gdyby Aleksander Kwaśniewski, walcząc podstępnie w kampanii wyborczej, nie popsuł mi drugiej kadencji. Moja druga kadencja uporządkowałby sprawy polityczne i ekonomiczne i pozwoliła wyprowadzić Kaczyńskich z polityki, jak wyprowadziłem wojska radzieckie z Polski - zapewniał Wałęsa.
T. Gutry Kwaśniewski i Wałęsa sprzeczają się o to, który dał władzę Kaczyńskiemu
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
"Newsweek" przeprowadził wspólny wywiad z byłymi prezydentami Lechem Wałęsą i Aleksandrem Kwaśniewskim. Głównym tematem rozmowy jest oczywiście PiS i Jarosław Kaczyński.

 - To inteligentny facet, ale ponieważ przez lata funkcjonował na obrzeżach, to postawił na ludzi z kompleksami. Dla niego Polska to on, a nie Europa 

- mówi o Jarosławie Kaczyńskim Lech Wałęsa.

- Najważniejsza jest dla niego niepodzielna suwerenność. (...) Kaczyński naprawdę wierzy w to, co głosi, i tym samym jest bardziej niebezpieczny. Oczywiście w jego działaniu jest duża doza cynizmu, taktyki, politycnzych manewrów, ale wiara w omnipotencję państwa to fundament myślenia Kaczyńskiego

- stwierdził Kwaśniewski.

Byli prezydenci pospierali się między sobą, dzięki komu Jarosław Kaczyński funkcjonuje w polityce. W ocenie Wałęsy doprowadziły do tego dwie kadencje prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Ten przypominał, że to Wałęsa wprowadził Kaczyńskiego do polityki, mianując go szefem swojej kancelarii prezydenckiej.

- Wprowadziłem, ale dziś nie byłby tym, kim jest, gdyby Aleksander Kwaśniewski, walcząc podstępnie w kampanii wyborczej, nie popsuł mi drugiej kadencji. Moja druga kadencja uporządkowałby sprawy polityczne i ekonomiczne i pozwoliła wyprowadzić Kaczyńskich z polityki, jak wyprowadziłem wojska radzieckie z Polski

- zapewnił Wałęsa.

- Nie chcę rozmawiać w ten sposób, powiem tyle, wyborcy nie dali panu drugiej kadencji i wiedzieli co robią

- odpowiedział Kwaśniewski.

O perspektywie kolejnych kadencji rządów PiS Kwaśniewski powiedział:

- Mam jednak nadzieje, że jedna kadencja okaże się wystarczającym okresem próby, aby Polacy zrozumieli, że król jest nagi. (...) Wierzę w rozsądek Polaków, bo będąc dwa razy wybranym przez rodaków prezydentem, nie mam prawa w ten rozsądek nie wierzyć, choć - jak pisał Młynarski - został on w ostatnim czasie uśpiony.

- powiedział.

Wałęsa natomiast przyznał, że byłby gotów wrócić do polityki dla dobra Polski, ale jest już na to za stary.

- Mam 75 lat i tęsknie raczej do tamtego życia. Jeśli jednak będę musiał, to będę musiał. Zresztą, co ja robię cały czas? W ostatnim roku miałem pięćdziesiąt spotkań z ludźmi w całym kraju. Jeżdżę, tłumaczę

- mówił.

/ Źródło: "Newsweek"

#REKLAMA_POZIOMA#


 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe