„Do rosyjskiej interwencji może dojść każdego dnia”

Rosyjska interwencja jest bardzo prawdopodobna i może do niej dojść każdego dnia - oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w rozmowie z CNN. Zapewnił, że Ukraina jest na nią gotowa i uznał, że prezydent USA Joe Biden powinien robić więcej, by pomóc w zakończeniu tego konfliktu.
zdjęcie ilustracyjne „Do rosyjskiej interwencji może dojść każdego dnia”
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

"Oczywiście. Wiemy o tym, od 2014 roku, wiemy, że może do tego dojść (do interwencji) każdego dnia" - powiedział Zełenski. "Oni są gotowi, ale my też jesteśmy gotowi, bo jesteśmy na naszej ziemi i naszym terytorium" - dodał.

Podkreślił też, że USA są "dobrym przyjacielem" Ukrainy, ale prezydent USA Joe Biden "powinien robić więcej", by odstraszać Rosję i pomóc w zakończeniu tego konfliktu.

Więcej broni, więcej pieniędzy na walkę i - w szczególności - więcej wsparcia na rzecz wstąpienia do NATO - sojuszu, w którym atak na jednego członka zobowiązuje pozostałych do odpowiedzi - mówił Zełenski, cytowany w poniedziałek przez CNN. "Jeżeli oni (USA) widzą Ukrainę w NATO, muszą powiedzieć to prosto. I zrobić to. Nie słowami" - dodał.

W odpowiedzi na komentarz dziennikarza, który stwierdził, że obecnie szanse na to są niewielkie w związku z tym, że przybliżenie Ukrainy do członkostwa w NATO sprowokowałoby Moskwę i mogłoby podsycić większy konflikt, Zełenski odparł: "Może ma pan rację". "Ale co dzieje się teraz? Co tu robimy? Co nasi ludzie tu robią? Walczą" - zaznaczył prezydent.

Rosja przerzuciła już do granic z Ukrainą i na zaanektowany Krym 16 batalionowych grup taktycznych - poinformował BBC Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. BBC szacuje, że może być to ok. 11-14 tys. żołnierzy. Zarząd wywiadu twierdzi, że proces koncentracji rosyjskich sił ma trwać do końca kwietnia.

Pod koniec marca szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak poinformował, że na stałe wzdłuż ukraińskiej granicy stacjonuje 28 batalionowych grup taktycznych Rosji, a obecnie Rosja przerzuca dodatkowych 25 takich grup.

Wcześniej tego dnia rzeczniczka Zełenskiego Julia Mendel powiedziała agencji Reutera, że Rosja skoncentrowała ponad 40 tysięcy żołnierzy przy wschodniej granicy z Ukrainą i ponad 40 tysięcy żołnierzy na Krymie.

Jak poinformował w poniedziałek po południu sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, od początku doby prorosyjscy separatyści dziewięć razy naruszali zawieszenie broni - odnotowano siedem ostrzałów w kierunku pozycji ukraińskich sił oraz dwa przypadki zdalnego zaminowania terenu. W jednym z ostrzałów zginął ukraiński żołnierz.

Sztab zaznaczył, że ukraińskie siły pozostają na pozycjach i "ściśle przestrzegają zobowiązań" wynikających z rozejmu, który wszedł w życie w lipcu 2020 roku.

Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Krakowa ws. fajerwerków z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Krakowa ws. fajerwerków

Kraków wprowadza całoroczny zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych widowiskowych materiałów pirotechnicznych – zdecydowali w środę radni miasta. Zakaz nie będzie obowiązywał w najbliższą noc sylwestrową.

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach ogłosiło pilny apel o oddawanie krwi. W regionie gwałtownie spadły zapasy, szczególnie grup Rh ujemnych, co może utrudnić bieżące zaopatrzenie szpitali. Największe braki dotyczą: A Rh-, B Rh-, AB Rh-, 0 Rh- oraz 0 Rh+ – wynika ze stanu magazynowego z 19 listopada.

Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego Wiadomości
Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego

Elon Musk ogłosił, że jego spółka xAI stworzy w Arabii Saudyjskiej jedno z największych centrów danych na świecie. Projekt powstanie we współpracy z państwowym przedsiębiorstwem Humain i ma wykorzystywać potężne moce obliczeniowe oparte na chipach Nvidia. Zapowiedź padła podczas wizyty saudyjskiego następcy tronu Mohameda bin Salmana w USA.

Donald Tusk odleciał z ostatniej chwili
Donald Tusk odleciał

Donald Tusk od miesięcy żyje w świecie własnej propagandy, w którym każdy wrzucony na Instagram kadr i każdy filmik z X-a urasta do rangi państwowego wydarzenia. Wokół niego rośnie krąg klakierów, którzy mają dbać o to, by szef rządu zawsze wyglądał na zwycięzcę – nawet wtedy, gdy państwo realnie przegrywa. A przegrywa coraz częściej.

Przedszkole w Osielsku ostrzelane. To nie pierwszy raz Wiadomości
Przedszkole w Osielsku ostrzelane. "To nie pierwszy raz"

Budynek przedszkola w Osielsku (woj. kujawsko-pomorskie) został w listopadzie dwukrotnie ostrzelany przez nieznanego sprawcę. Do zdarzeń doszło 10 i 18 listopada. Według wstępnych ustaleń pociski wystrzelono z repliki broni palnej na plastikowe kulki lub ze sportowej wiatrówki. Policja prowadzi śledztwo ws. ataków.

Aż iskry leciały. Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji gorące
"Aż iskry leciały". Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji

W Neapolu znów zrobiło się głośno — i to w najbardziej dosłownym sensie. Złodzieje wyrwali cały bankomat ze ściany, przywiązali do samochodu i ciągnęli przez miasto, zostawiając za sobą snop iskier i uszkodzone auta. Choć historia brzmi jak scena z „Gomorry”, to tylko jeden z przykładów współczesnych przestępczych tradycji miasta, które mimo wszystko pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i uwielbianych miejsc we Włoszech.

SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka Wiadomości
SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka

Dwie kary dożywocia i jedna kara 25 lat więzienia dla trzech sprawców zabójstwa 20-letniego dostawcy pizzy z Płocka, Rafała C., zamordowanego w styczniu 2020 r.  Tak zdecydował w środę Sąd Najwyższy, który oddalił kasacje obrońców skazanych. – Zabili człowieka ze szczególnym okrucieństwem, z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, pozbawili go życia i zmarnowali swoje życia – podsumował sędzia SN Waldemar Płóciennik.

Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami gorące
Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami

Jeszcze przed Bożym Narodzeniem może dojść do jednej z największych transakcji w historii światowych mediów. Amerykańskie serwisy ujawniają, że Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. TVN i CNN – jest bliski przejęcia, a nowym faworytem w wyścigu stał się potężny fundusz Saudi PIF.

Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa Wiadomości
Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa

Joanna Kluzik-Rostkowska, reprezentująca KO w tzw. komisji ds. Pegasusa, zapomniała, że jest blisko włączonego mikrofony. Podczas przesłuchania byłego funkcjonariusza CBA powiedziała przewodniczącej Magdalenie Sroce (PSL), co naprawdę myśli o zadawanych świadkowi pytaniach.

Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami gorące
Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami

Alarm w Czechach. Liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A wzrosła czterokrotnie w porównaniu do ubiegłego roku. Najbardziej zagrożona jest stolica – Praga – oraz regiony środkowoczeski i morawsko‑śląski. Polskie MSZ stanowczo odradza podróże i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

REKLAMA

„Do rosyjskiej interwencji może dojść każdego dnia”

Rosyjska interwencja jest bardzo prawdopodobna i może do niej dojść każdego dnia - oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w rozmowie z CNN. Zapewnił, że Ukraina jest na nią gotowa i uznał, że prezydent USA Joe Biden powinien robić więcej, by pomóc w zakończeniu tego konfliktu.
zdjęcie ilustracyjne „Do rosyjskiej interwencji może dojść każdego dnia”
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

"Oczywiście. Wiemy o tym, od 2014 roku, wiemy, że może do tego dojść (do interwencji) każdego dnia" - powiedział Zełenski. "Oni są gotowi, ale my też jesteśmy gotowi, bo jesteśmy na naszej ziemi i naszym terytorium" - dodał.

Podkreślił też, że USA są "dobrym przyjacielem" Ukrainy, ale prezydent USA Joe Biden "powinien robić więcej", by odstraszać Rosję i pomóc w zakończeniu tego konfliktu.

Więcej broni, więcej pieniędzy na walkę i - w szczególności - więcej wsparcia na rzecz wstąpienia do NATO - sojuszu, w którym atak na jednego członka zobowiązuje pozostałych do odpowiedzi - mówił Zełenski, cytowany w poniedziałek przez CNN. "Jeżeli oni (USA) widzą Ukrainę w NATO, muszą powiedzieć to prosto. I zrobić to. Nie słowami" - dodał.

W odpowiedzi na komentarz dziennikarza, który stwierdził, że obecnie szanse na to są niewielkie w związku z tym, że przybliżenie Ukrainy do członkostwa w NATO sprowokowałoby Moskwę i mogłoby podsycić większy konflikt, Zełenski odparł: "Może ma pan rację". "Ale co dzieje się teraz? Co tu robimy? Co nasi ludzie tu robią? Walczą" - zaznaczył prezydent.

Rosja przerzuciła już do granic z Ukrainą i na zaanektowany Krym 16 batalionowych grup taktycznych - poinformował BBC Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. BBC szacuje, że może być to ok. 11-14 tys. żołnierzy. Zarząd wywiadu twierdzi, że proces koncentracji rosyjskich sił ma trwać do końca kwietnia.

Pod koniec marca szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak poinformował, że na stałe wzdłuż ukraińskiej granicy stacjonuje 28 batalionowych grup taktycznych Rosji, a obecnie Rosja przerzuca dodatkowych 25 takich grup.

Wcześniej tego dnia rzeczniczka Zełenskiego Julia Mendel powiedziała agencji Reutera, że Rosja skoncentrowała ponad 40 tysięcy żołnierzy przy wschodniej granicy z Ukrainą i ponad 40 tysięcy żołnierzy na Krymie.

Jak poinformował w poniedziałek po południu sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, od początku doby prorosyjscy separatyści dziewięć razy naruszali zawieszenie broni - odnotowano siedem ostrzałów w kierunku pozycji ukraińskich sił oraz dwa przypadki zdalnego zaminowania terenu. W jednym z ostrzałów zginął ukraiński żołnierz.

Sztab zaznaczył, że ukraińskie siły pozostają na pozycjach i "ściśle przestrzegają zobowiązań" wynikających z rozejmu, który wszedł w życie w lipcu 2020 roku.

Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe