[Tylko u nas] Prof. David Engels: Czy Zachód jest lepszy?

Większość, jeśli nie wszystkie, współczesne debaty polityczne sprowadzają się do pytania, czy cywilizacja zachodnia, w sensie dojrzałego społeczeństwa, ma prawo do obrony swych specyficznych wartości i swojej historycznej tożsamości? Czy też za jedyny naprawdę znaczący polityczny subiekt powinno się uznać z jednej strony jednostkę, a z drugiej „ludzkość”, wszystkie zaś znajdujące się pomiędzy tymi biegunami tożsamości należałoby zdyskwalifikować do rangi zwykłych „konstruktów”.
Panteon. Rzym [Tylko u nas] Prof. David Engels: Czy Zachód jest lepszy?
Panteon. Rzym / Pixabay.com

Obrońcy zachodniej tożsamości często posługują się racjonalnym argumentem, iż własnej tożsamości kulturowej należy za wszelką cenę bronić, gdyż jest ona „lepsza” od innych, po czym następuje mniej lub bardziej składna wyliczanka, zaczynająca się od demokracji i wolności osobistych, poprzez wynalazek druku, kolei żelaznych, emancypacji, elektryczności, podróży kosmicznych, a na prawach człowieka kończąc. Nic nie jest mi bardziej obce niż próba relatywizacji czy pomniejszania osiągnięć kultury zachodniej; wręcz przeciwnie. Niemniej jednak argument ten jest pod wieloma względami chybiony, a nawet przynosi efekt odwrotny do zamierzonego, co wychodzi natychmiast, gdy sprawę nieco odwrócimy. Bowiem jeśli nasza miłość do cywilizacji Zachodu opiera się jedynie na przekonaniu, że jest ona „lepsza” niż inne cywilizacje - to należałoby zacząć jej się wypierać, ją dezawuować, jeśli z takiej czy innej przyczyny nagle pozostaje ona w tyle za innymi w tym cywilizacyjnym "współzawodnictwie?

A to właśnie dzieje się obecnie na naszych oczach: fundamentalne wartości demokratyczne coraz częściej pozostają jedynie na papierze, technologicznie od dłuższego czasu wyprzedzają nas już Japonia i Chiny, nasza nowoczesna kultura i sztuka są - powiedzmy to sobie szczerze - raczej śmieszne, a nasza pozycja światowej potęgi skończyła się nieodwołanie po drugiej wojny światowej. Ba, nawet naszą wiarę w dużej mierze utraciliśmy, porzucając ją. Jeśli więc mamy kochać naszą kulturę tylko dlatego, że jest ona „lepsza” od innych, to powinniśmy szybko zastąpić ją miłością do Chin, gdyż niewątpliwie to tam leży przyszłość. Byłby to oczywisty absurd, tak więc zwolennicy argumentu „Zachód jest lepszy” szybko przechodzą do innego, mianowicie, że ich duma wynika stąd, iż Zachód wprawdzie nie teraz, ale jednak przez bardzo długi czas w przeszłości był tym „lepszym”, obecnie zaś, owszem, pozostaje w tyle, ale nie z własnej winy. I tutaj też można byłoby dyskutować, bo czyż nie należałoby jednak powiedzieć, iż owa wyższość w przeszłości również ograniczała się tylko do pewnego wąskiego okresu dziejów, w zasadzie tylko do XVIII i XIX wieku, zaś przez większość pozostałych epok w historii świata wcale tak nie było? Raz był to bowiem antyk, innym razem świat muzułmański, jeszcze innym świat chiński, które w stosunku do Europy Zachodniej miały wówczas ogromną "przewagę", przynajmniej gdy chodzi o politykę mocarstwową, technologię czy rozwój cywilizacyjny.

Dlaczego więc kochać i bronić tej naszej zachodniej kultury? Odpowiedź jest banalnie prosta: nie dlatego, że jest ona „lepsza” od innych, ale dlatego, że jest nasza, że przysługuje nam prawo – w sensie absolutnym, a nie tylko względnym - do dumy z naszej przeszłości, z jej wielkich osiągnięć, z jej znakomitych dzieł; duma, której nie można sprowadzić jedynie do porównań ilościowych, gdyż jest to wielkość stricte emocjonalna. Bo tak jak kochamy swoje dziecko, nawet gdy osiąga najgorsze wyniki w klasie lub w swojej grupie sportowej, tak też powinniśmy kochać naszą cywilizację; i to właśnie ta bezinteresowna miłość daje nam prawo do walki o jej przetrwanie, o zachowanie tej naszej kulturowej specyfiki, nawet jeśli po stokroć można byłoby udowodnić irracjonalność takiej miłości.

[z niemieckiego tłumaczył marian Panic]


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych z ostatniej chwili
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych

47-letnia Polka jest jedną z ofiar śmiertelnych wypadku autobusowego, do którego doszło w środę na autostradzie A9 w pobliżu Lipska na wschodzie Niemiec. Policja przekazała w czwartek informacje na temat tożsamości trzech spośród czterech osób zabitych w wypadku.

Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka. Jest reakcja wiceministra.

Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii z ostatniej chwili
Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry

"Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem" - powiedział w programie "Debata Dnia" o stanie swojego zdrowia Zbigniew Ziobro.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki

Przez ponad 10 lat Polak formalnie nominował do Nagród Nobla z fizyki! To pierwszy przypadek, gdy opinia publiczna się o tym dowiaduje.

Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem z ostatniej chwili
Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. "Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem"

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka.

Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze? Wiadomości
Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze?

Dziś opinią publiczną wstrząsnęły fakty przedstawione w artykule Patryka Słowika "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media". Neoprokuratura opublikowała komunikat o tym, że zajmuje się opisanym w artykule wątkami. Do sprawy odniósł się również prokurator Michał Ostrowski, powołany za czasów Zbigniewa Ziobry, ale pełniący nadal obowiązki, zastępca Prokuratora Generalnego. Prokuratorem Generalnym, wbrew zapowiedziom rozdzielenia tych funkcji, jest obecnie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rosyjski myślwiec zestrzelony z ostatniej chwili
Rosyjski myślwiec zestrzelony

Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie; według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą - podało Radio Swoboda.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. David Engels: Czy Zachód jest lepszy?

Większość, jeśli nie wszystkie, współczesne debaty polityczne sprowadzają się do pytania, czy cywilizacja zachodnia, w sensie dojrzałego społeczeństwa, ma prawo do obrony swych specyficznych wartości i swojej historycznej tożsamości? Czy też za jedyny naprawdę znaczący polityczny subiekt powinno się uznać z jednej strony jednostkę, a z drugiej „ludzkość”, wszystkie zaś znajdujące się pomiędzy tymi biegunami tożsamości należałoby zdyskwalifikować do rangi zwykłych „konstruktów”.
Panteon. Rzym [Tylko u nas] Prof. David Engels: Czy Zachód jest lepszy?
Panteon. Rzym / Pixabay.com

Obrońcy zachodniej tożsamości często posługują się racjonalnym argumentem, iż własnej tożsamości kulturowej należy za wszelką cenę bronić, gdyż jest ona „lepsza” od innych, po czym następuje mniej lub bardziej składna wyliczanka, zaczynająca się od demokracji i wolności osobistych, poprzez wynalazek druku, kolei żelaznych, emancypacji, elektryczności, podróży kosmicznych, a na prawach człowieka kończąc. Nic nie jest mi bardziej obce niż próba relatywizacji czy pomniejszania osiągnięć kultury zachodniej; wręcz przeciwnie. Niemniej jednak argument ten jest pod wieloma względami chybiony, a nawet przynosi efekt odwrotny do zamierzonego, co wychodzi natychmiast, gdy sprawę nieco odwrócimy. Bowiem jeśli nasza miłość do cywilizacji Zachodu opiera się jedynie na przekonaniu, że jest ona „lepsza” niż inne cywilizacje - to należałoby zacząć jej się wypierać, ją dezawuować, jeśli z takiej czy innej przyczyny nagle pozostaje ona w tyle za innymi w tym cywilizacyjnym "współzawodnictwie?

A to właśnie dzieje się obecnie na naszych oczach: fundamentalne wartości demokratyczne coraz częściej pozostają jedynie na papierze, technologicznie od dłuższego czasu wyprzedzają nas już Japonia i Chiny, nasza nowoczesna kultura i sztuka są - powiedzmy to sobie szczerze - raczej śmieszne, a nasza pozycja światowej potęgi skończyła się nieodwołanie po drugiej wojny światowej. Ba, nawet naszą wiarę w dużej mierze utraciliśmy, porzucając ją. Jeśli więc mamy kochać naszą kulturę tylko dlatego, że jest ona „lepsza” od innych, to powinniśmy szybko zastąpić ją miłością do Chin, gdyż niewątpliwie to tam leży przyszłość. Byłby to oczywisty absurd, tak więc zwolennicy argumentu „Zachód jest lepszy” szybko przechodzą do innego, mianowicie, że ich duma wynika stąd, iż Zachód wprawdzie nie teraz, ale jednak przez bardzo długi czas w przeszłości był tym „lepszym”, obecnie zaś, owszem, pozostaje w tyle, ale nie z własnej winy. I tutaj też można byłoby dyskutować, bo czyż nie należałoby jednak powiedzieć, iż owa wyższość w przeszłości również ograniczała się tylko do pewnego wąskiego okresu dziejów, w zasadzie tylko do XVIII i XIX wieku, zaś przez większość pozostałych epok w historii świata wcale tak nie było? Raz był to bowiem antyk, innym razem świat muzułmański, jeszcze innym świat chiński, które w stosunku do Europy Zachodniej miały wówczas ogromną "przewagę", przynajmniej gdy chodzi o politykę mocarstwową, technologię czy rozwój cywilizacyjny.

Dlaczego więc kochać i bronić tej naszej zachodniej kultury? Odpowiedź jest banalnie prosta: nie dlatego, że jest ona „lepsza” od innych, ale dlatego, że jest nasza, że przysługuje nam prawo – w sensie absolutnym, a nie tylko względnym - do dumy z naszej przeszłości, z jej wielkich osiągnięć, z jej znakomitych dzieł; duma, której nie można sprowadzić jedynie do porównań ilościowych, gdyż jest to wielkość stricte emocjonalna. Bo tak jak kochamy swoje dziecko, nawet gdy osiąga najgorsze wyniki w klasie lub w swojej grupie sportowej, tak też powinniśmy kochać naszą cywilizację; i to właśnie ta bezinteresowna miłość daje nam prawo do walki o jej przetrwanie, o zachowanie tej naszej kulturowej specyfiki, nawet jeśli po stokroć można byłoby udowodnić irracjonalność takiej miłości.

[z niemieckiego tłumaczył marian Panic]



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe