[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Szczepionki, wątpliwości i decyzje moralne

Chrześcijańska formacja powinna prowadzić do ukształtowania sumienia, które samodzielnie i zgodnie z zasadami i normami podejmuje decyzje. Oświadczenia, stanowiska, dokumenty mogą mu w tym pomóc, ale nie mogą go zastąpić. Nigdy dość przypominania tej podstawowej prawdy.
szczepionka [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Szczepionki, wątpliwości i decyzje moralne
szczepionka / EPA/Csaba Krizsan HUNGARY OUT Dostawca: PAP/EPA. HUNGARY OUT

I znowu mieliśmy aferę. Przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych wydał stanowisko w sprawie szczepionek Astra Zeneca i Johnson&Johnson na COVID-19. I choć nie było w nim nic nowego, ani zaskakującego, to zostało ono tak sformułowane, że spora część odbiorców (w tym media) uznały, że w istocie oznacza ono odrzucenie możliwości szczepienia tymi dwoma szczepionkami. Od takiej interpretacji błyskawicznie odciął się ordynariusz polowy biskup Józef Guzdek, zaraz potem część zaskoczonych najwyraźniej treścią i formą komunikatu członków Zespołu, a na koniec sam jego sygnatariusz, czyli biskup Józef Wróbel. Wszyscy zgodnie podkreślają - jeśli zaś wczytać się w pierwotny dokument to jest to wskazane także w nim - że wątpliwości moralne związane z produkcją tych dwóch szczepionek (a są one znane od dawna, a dotyczą pochodzenia linii komórkowych, na bazie których są one produkowane) nie przekreślają możliwości zaszczepienia się nimi. Inne, istotne wartości skłaniają bowiem do tego, by to zrobić. Jeśli zatem coś z tego dokumentu wynika to jedynie to, że jeśli ktoś ma wybór między tymi a innymi szczepionkami, to powinien wybrać inne. Jeśli go nie ma, to może i powinien przyjąć te, które są mu zaproponowane.

Zostawiając jednak na boku interpretacje tego stanowiska i zamieszanie, jakie wokół niego wybuchło, warto zwrócić uwagę na co innego. Otóż pokazał on, że zarówno media, jak i część ich odbiorców, uznaje tego rodzaju oświadczenia za źródło norm moralnych i narzucanie wyboru. Tak jednak nie jest. Ostateczną instancją dla katolika jest zawsze jego sumienie. Dokumenty, także te o wiele ważniejsze, niż stanowisko Zespołu (które dodajmy ma z perspektywy kościelnej niewielkie znaczenie), na przykład wcześniejszy dokument Kongregacji Nauki Wiary, mają znaczenie formacyjne, mają wspierać człowieka w podejmowaniu decyzji, wskazywać kryteria, jakimi może i powinien się posługiwać, a nie zastępować decyzji. Podejmowanie decyzji moralnych to zaś, poza wiernością normom, także rozważenie innych okoliczności, innych norm i wartości (tak się bowiem składa, że mogą one wchodzić ze sobą w konflikt, albo jedne mogą być wyższe od innych. 

Tak jest, i jest to dość oczywiste, w tym przypadku. Owszem pochodzenie linii komórkowych, które wykorzystano do produkcji wspomnianych szczepionek związane jest aktem niegodziwym moralnie, czyli z aborcją. Istotne jest jednak, by pamiętać, że nie została ona wykonana z chęci pobrania komórek, a z innych. Intencją owego czynu nie było zatem pobranie komórek do badań. Nie zmienia to faktu, że Kościół jasno podkreśla, że sam akt aborcji był niegodziwy, a to oznacza problem moralny w korzystaniu z linii będących jego skutkiem. To jest jedna zasada, wartość, o jakiej nie można zapominać. Po drugiej mamy jednak wartość swojego życia, życia swoich bliskich, które może zostać bezpośrednio narażone, jeśli się nie zaszczepimy, a także dobro społeczne. I jeśli porównać wagę i znaczenie z jednej strony budzącego wątpliwości moralne pochodzenia linii komórkowych, a z drugiej bezpośredniego zagrożenia życia, jakiego skutkiem może być nasza decyzja o braku szczepienia, to wybór staje się oczywisty: należy się zaszczepić.

Jeśli zaś istnieje realny (to znaczy dostępny dla nas jako wybór tu i teraz, a nie teoretycznie) wybór szczepionki, której pochodzenie budzi lub nie budzi zastrzeżeń moralnych, to wówczas możemy i powinniśmy wybrać tę drugą. I znowu, tak jest, jeśli istnieje wybór, i jeśli szczepionki są równie skuteczne i tak samo dla nas dostępne. Jeśli jest inaczej, to rozumowanie moralne trzeba na spokojnie przeprowadzić na nowo.

Dlaczego o tym piszę? Bo tak się składa, że każda decyzja moralna powinna być podejmowana w oparciu o podobne rozumowanie. A podejmować ją musi jednostka w swoim sumieniu. Dokumenty, zasady, rady innych mogą mieć tu znaczenie jedynie doradcze, nigdy nie zastąpią naszej decyzji. Jeśli jednak decyzja ta ma być rzeczywiście podejmowana w przestrzeni moralności, to nie może nie ona ograniczać jedynie do oceny korzystność/niekorzystności danej decyzji, jej użyteczności bądź jej braku czy naszych emocji. Obiektywne normy istnieją, istnieje nauczanie Kościoła, które dla katolika także jest ważne, a także świat zewnętrzny, i to wszytko także powinno być brane pod uwagę w rozumowaniu moralnym. Ostatecznie jednak decyzję nie tylko podejmiemy sami, ale i sami za nią odpowiemy. 

Formacja religijna, kształtowanie sumienia powinno nas prowadzić do umiejętności samodzielnych decyzji. Nie zawsze będzie Rada/Komisja/Zespół czy jakakolwiek inna grupa, która wyda odpowiednie wskazówki, czasem sprawa jest na tyle indywidualna i jednostkowa, albo wymagająca tak wysokiej wiedzy specjalistycznej, że poza ogólnymi wskazówkami nie istnieje możliwość twardego stanowiska. Dobrze uformowane sumienie to takie, które potrafi podejmować decyzję także w takich okolicznościach. Bez czekania na dokument. I obyśmy, jako wspólnota Kościoła, umieli wychowywać siebie do takiej właśnie postawy dojrzałego sumienia. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Biedroń uderza w Hołownię i Trzecią Drogę z ostatniej chwili
Biedroń uderza w Hołownię i Trzecią Drogę

Jako Lewica mamy wątpliwości co do marszałka Sejmu, jeśli chodzi o blokowanie od miesięcy projektów ustaw dotyczących aborcji. Mam nadzieję, że w tych wyborach Trzecia Droga dostanie za to co najmniej żółtą kartkę - powiedział w piątek w Studiu PAP współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Nagły zwrot w sprawie Zbigniewa Ziobry. Nieoficjalne informacje z ostatniej chwili
Nagły zwrot w sprawie Zbigniewa Ziobry. Nieoficjalne informacje

Koalicja rządząca odroczyła przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa – informuje Wirtualna Polska.

Tomasz Siemoniak zapowiada działania ws. likwidacji CBA. Mamy komentarz Piotra Kalety z ostatniej chwili
Tomasz Siemoniak zapowiada działania ws. likwidacji CBA. Mamy komentarz Piotra Kalety

- To aż strach pomyśleć, jak wiele rzeczy będzie trzeba odtworzyć, kiedy już ta banda nieudaczników odda władzę. CBA będzie musiało być odtworzone dokładnie w takiej formule jak teraz, bo będzie miało bardzo dużo pracy  - stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta w rozmowie z Tysol.pl.

Jest projekt ustawy ws. nowego podatku. Ma dotyczyć jednej grupy z ostatniej chwili
Jest projekt ustawy ws. nowego podatku. Ma dotyczyć jednej grupy

Lewica złożyła w piątek projekt ustawy, która ma zniechęcić tzw. flipperów do spekulacji nieruchomościami. Zakłada on m.in. podniesienie stawki podatku od sprzedaży mieszkań w krótkim czasie od ich zakupu. – To rozwiązania, które nie mają żadnych kosztów dla państwa – podkreśliła poseł Dorota Olko.

Weto prezydenta Dudy ws. tabletki dzień po. Prezydent wsłuchał się w głosy rodziców z ostatniej chwili
Weto prezydenta Dudy ws. tabletki "dzień po". "Prezydent wsłuchał się w głosy rodziców"

Gdyby przepisy dot. tabletki "dzień po" wróciły do Sejmu w odniesieniu do kobiet powyżej 18. roku życia, to decyzja prezydenta będzie inna - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka, komentując prezydenckie weto nowelizacji Prawa farmaceutycznego.

Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama z ostatniej chwili
Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu, księcia Williama, poinformowała w piątek, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej, była związana z wykrytym u niej rakiem. Tabloid „In Touch” przekazał niepokojące informacje w sprawie księcia Williama.

Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala z ostatniej chwili
Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala

Czworo dzieci trafiło do szpitala po tym, jak grupę przedszkolaków podczas spaceru w Puszczy Bukowej przygniótł ok. pięciometrowy konar leżący na wzniesieniu. Jeden z chłopców i przedszkolanka nie wymagali hospitalizacji.

Tabletka dzień po. Jest weto prezydenta Dudy z ostatniej chwili
Tabletka "dzień po". Jest weto prezydenta Dudy

Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto) - poinformowano na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta RP.

Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata

Nie żyje Marek Cender, który przez ponad 30 lat związany był z Polskim Radiem Kielce. Zajmował się sportem, a dokładnie piłką ręczną. Miał 54 lata.

Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej z ostatniej chwili
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej

Straż Graniczna opublikowała nowe nagranie z granicy polsko-białoruskiej.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Szczepionki, wątpliwości i decyzje moralne

Chrześcijańska formacja powinna prowadzić do ukształtowania sumienia, które samodzielnie i zgodnie z zasadami i normami podejmuje decyzje. Oświadczenia, stanowiska, dokumenty mogą mu w tym pomóc, ale nie mogą go zastąpić. Nigdy dość przypominania tej podstawowej prawdy.
szczepionka [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Szczepionki, wątpliwości i decyzje moralne
szczepionka / EPA/Csaba Krizsan HUNGARY OUT Dostawca: PAP/EPA. HUNGARY OUT

I znowu mieliśmy aferę. Przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych wydał stanowisko w sprawie szczepionek Astra Zeneca i Johnson&Johnson na COVID-19. I choć nie było w nim nic nowego, ani zaskakującego, to zostało ono tak sformułowane, że spora część odbiorców (w tym media) uznały, że w istocie oznacza ono odrzucenie możliwości szczepienia tymi dwoma szczepionkami. Od takiej interpretacji błyskawicznie odciął się ordynariusz polowy biskup Józef Guzdek, zaraz potem część zaskoczonych najwyraźniej treścią i formą komunikatu członków Zespołu, a na koniec sam jego sygnatariusz, czyli biskup Józef Wróbel. Wszyscy zgodnie podkreślają - jeśli zaś wczytać się w pierwotny dokument to jest to wskazane także w nim - że wątpliwości moralne związane z produkcją tych dwóch szczepionek (a są one znane od dawna, a dotyczą pochodzenia linii komórkowych, na bazie których są one produkowane) nie przekreślają możliwości zaszczepienia się nimi. Inne, istotne wartości skłaniają bowiem do tego, by to zrobić. Jeśli zatem coś z tego dokumentu wynika to jedynie to, że jeśli ktoś ma wybór między tymi a innymi szczepionkami, to powinien wybrać inne. Jeśli go nie ma, to może i powinien przyjąć te, które są mu zaproponowane.

Zostawiając jednak na boku interpretacje tego stanowiska i zamieszanie, jakie wokół niego wybuchło, warto zwrócić uwagę na co innego. Otóż pokazał on, że zarówno media, jak i część ich odbiorców, uznaje tego rodzaju oświadczenia za źródło norm moralnych i narzucanie wyboru. Tak jednak nie jest. Ostateczną instancją dla katolika jest zawsze jego sumienie. Dokumenty, także te o wiele ważniejsze, niż stanowisko Zespołu (które dodajmy ma z perspektywy kościelnej niewielkie znaczenie), na przykład wcześniejszy dokument Kongregacji Nauki Wiary, mają znaczenie formacyjne, mają wspierać człowieka w podejmowaniu decyzji, wskazywać kryteria, jakimi może i powinien się posługiwać, a nie zastępować decyzji. Podejmowanie decyzji moralnych to zaś, poza wiernością normom, także rozważenie innych okoliczności, innych norm i wartości (tak się bowiem składa, że mogą one wchodzić ze sobą w konflikt, albo jedne mogą być wyższe od innych. 

Tak jest, i jest to dość oczywiste, w tym przypadku. Owszem pochodzenie linii komórkowych, które wykorzystano do produkcji wspomnianych szczepionek związane jest aktem niegodziwym moralnie, czyli z aborcją. Istotne jest jednak, by pamiętać, że nie została ona wykonana z chęci pobrania komórek, a z innych. Intencją owego czynu nie było zatem pobranie komórek do badań. Nie zmienia to faktu, że Kościół jasno podkreśla, że sam akt aborcji był niegodziwy, a to oznacza problem moralny w korzystaniu z linii będących jego skutkiem. To jest jedna zasada, wartość, o jakiej nie można zapominać. Po drugiej mamy jednak wartość swojego życia, życia swoich bliskich, które może zostać bezpośrednio narażone, jeśli się nie zaszczepimy, a także dobro społeczne. I jeśli porównać wagę i znaczenie z jednej strony budzącego wątpliwości moralne pochodzenia linii komórkowych, a z drugiej bezpośredniego zagrożenia życia, jakiego skutkiem może być nasza decyzja o braku szczepienia, to wybór staje się oczywisty: należy się zaszczepić.

Jeśli zaś istnieje realny (to znaczy dostępny dla nas jako wybór tu i teraz, a nie teoretycznie) wybór szczepionki, której pochodzenie budzi lub nie budzi zastrzeżeń moralnych, to wówczas możemy i powinniśmy wybrać tę drugą. I znowu, tak jest, jeśli istnieje wybór, i jeśli szczepionki są równie skuteczne i tak samo dla nas dostępne. Jeśli jest inaczej, to rozumowanie moralne trzeba na spokojnie przeprowadzić na nowo.

Dlaczego o tym piszę? Bo tak się składa, że każda decyzja moralna powinna być podejmowana w oparciu o podobne rozumowanie. A podejmować ją musi jednostka w swoim sumieniu. Dokumenty, zasady, rady innych mogą mieć tu znaczenie jedynie doradcze, nigdy nie zastąpią naszej decyzji. Jeśli jednak decyzja ta ma być rzeczywiście podejmowana w przestrzeni moralności, to nie może nie ona ograniczać jedynie do oceny korzystność/niekorzystności danej decyzji, jej użyteczności bądź jej braku czy naszych emocji. Obiektywne normy istnieją, istnieje nauczanie Kościoła, które dla katolika także jest ważne, a także świat zewnętrzny, i to wszytko także powinno być brane pod uwagę w rozumowaniu moralnym. Ostatecznie jednak decyzję nie tylko podejmiemy sami, ale i sami za nią odpowiemy. 

Formacja religijna, kształtowanie sumienia powinno nas prowadzić do umiejętności samodzielnych decyzji. Nie zawsze będzie Rada/Komisja/Zespół czy jakakolwiek inna grupa, która wyda odpowiednie wskazówki, czasem sprawa jest na tyle indywidualna i jednostkowa, albo wymagająca tak wysokiej wiedzy specjalistycznej, że poza ogólnymi wskazówkami nie istnieje możliwość twardego stanowiska. Dobrze uformowane sumienie to takie, które potrafi podejmować decyzję także w takich okolicznościach. Bez czekania na dokument. I obyśmy, jako wspólnota Kościoła, umieli wychowywać siebie do takiej właśnie postawy dojrzałego sumienia. 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe