Biedroń uderza w Budkę. „Zachowywał się jak chłopiec w krótkich spodenkach”
We wtorek doszło do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubu Lewicy na temat Krajowego Planu Odbudowy. Lewica wcześniej przedstawiła swoje propozycje do KPO, od których przyjęcia uzależnia poparcie dla ratyfikacji decyzji o zasobach własnych.
Ostatecznie rząd zdecydował się wprowadzić postulaty Lewicy do KPO - w tym dodatkowe środki na wsparcie szpitali powiatowych, budowę 75 tys. mieszkań komunalnych i przeznaczenie 30 proc. środków dla samorządów.
Udział posłów Lewicy w obradach z politykami Prawa i Sprawiedliwości został ostro skrytykowany przez Platformę Obywatelską oraz przychylne jej media.
Do tych słów krytyki odniósł się w rozmowie na antenie Polsat News lider Lewicy Robert Biedroń, jeden z polityków tej partii, który brał w rozmowach z PiS.
– Mam takie wrażenie, że najgłośniej krzyczą politycy, którzy rzadko myślą o ludziach, a najczęściej myślą tylko i wyłącznie o swojej kieszeni. Bo oni nie mieli żadnego problemu, ci cytowani przez pana [Zgorzelski i Sienkiewicz - przyp. red.], układać się z PiS ws. podwyżek dla posłów i senatorów. Nie mieli żadnego problemu robić różne deale z PiS, z Gowinem, z innymi politykami – stwierdził.
Biedroń wytknął Platformie, że pod jej rządami opozycja przegrywała wszystkie wybory od 2015 roku. – Opozycja w końcu, za pomocą Lewicy ma swoją sprawczość, coś czego nie był w stanie zrobić Borys Budka, bo zachowywał się jak chłopiec w krótkich spodenkach. Sześć razy, przypomnę, pod wodzą Platformy opozycja przegrywała wybory. Nie zamierzam przegrywać kolejnych wyborów – powiedział Biedroń.