Komorowski: "PO skręciła w lewo. Nie dać zawłaszczyć PiS i nacjonalistom takich wartości, jak naród, rodzina, patriotyzm"

Trzeba postawić na formację umiaru i rozsądku, na jakąś formę partii centrum i do tych wyborców się odwoływać - mówił w poniedziałek były prezydent Bronisław Komorowski pytany o ewentualne budowanie nowego ruchu politycznego. Wskazał, że wspiera stworzenie ruchu wokół PSL.
Komorowski, Kosiniak-Kamysz Komorowski:
Komorowski, Kosiniak-Kamysz / (kf) PAP/Radek Pietruszka

Komorowski oraz parlamentarzyści KO i UED-PSL złożyli w przypadającym w niedzielę Dniu Flagi wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Według "Super Expressu" miał to być symboliczny początek nowej inicjatywy byłego prezydenta. Na zdjęciach zamieszczonych na Twitterze PSL wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza składają z Komorowskim prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) i Kazimierz Michał Ujazdowski (KO). W uroczystości wzięli także udział Czesław Mroczek i Ireneusz Raś z KO oraz Michał Kamiński i Jacek Protasiewicz z PSL.

Komorowski pytany w TVN24, czy chce być patronem nowej centro-prawicy stwierdził, że "jakieś pomysły ze strony PSL są". "Ja wspieram jeden zasadniczy, tzn. stworzenia wokół PSL ruchu, który by skupił ludzi o poglądach konserwatywnych, ale z kręgu dzisiejszej opozycji demokratycznej, jako przeciwstawienie radykalnemu konserwatyzmowi, jaki reprezentuje PiS, bo konserwatyzm ma niejedno imię" - zauważył były prezydent.

Dodał, że sam całe życie był konserwatystą w poglądach na kwestie obyczajowe i liberałem w kwestiach ekonomicznych. "Warto nie dać zawłaszczyć PiS i nacjonalistom takich wartości, jak naród, rodzina, patriotyzm, tradycyjny system wartości" - zaznaczył.

Poinformował, że po niedzielnym spotkaniu wydano oświadczenie, w którym napisano o woli współpracy różnych środowisk politycznych, które chcą modernizować Polskę w zgodzie z tradycyjnym systemem wartości. "Tu nie ma mowy o rozbijaniu, przeciąganiu kogokolwiek w polityce. Jestem otwarty na współpracę z różnymi środowiskami opozycyjnymi, ale doceniam w pełni to, że wokół Kosiniak-Kamysza skupia się środowisko, które ma odwagę powiedzieć: chcemy odwoływać się do tradycyjnego systemu wartości, bo chcemy także przyciągnąć wyborców centro-prawicowych, a nie tylko liberalnych, lewicowych. Nie można mówić tylko do wyborców z wielkich miast" – podkreślił Komorowski.

Dopytywany, czy bliżej jest mu w tej chwili do PSL niż do PO, odparł, że dziś PO skręciła na lewo, choć w dalszym ciągu lokuje tam swoje sympatie. "Chciałbym bardzo, żeby środowisko wokół Kosiniak-Kamysza utrzymało rolę takiej konserwatywnej kotwicy opozycji demokratycznej, dlatego ich w tym wspieram" - oświadczył.

Wskazał też, że należy budować mechanizm, który byłby w stanie przyciągnąć sfrustrowanych i rozczarowanych wyborców umiarkowanie prawicowych. "Zaprosiłem i Borysa Budkę, zaprosiłem i Szymona Hołownię. Przyszli ci, którzy chcieli. Jestem otwarty. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się w szerszym gronie i liderzy formacji innych niż środowisko Kosiniak-Kamysza też się zdecydują na udział w tego rodzaju uroczystościach" – mówił Komorowski.

Dodał, że przewodniczący PO odpowiedział mu, że nie może wziąć udziału w uroczystości złożenia wieńca, choć chciałby.

Zdaniem Komorowskiego, obecnie potrzebna jest dyskusja, w której chętnie weźmie udział, jak określić nowy kierunek ruchu. "Chadecja w Polsce nie ma tradycji. Konserwatyzm się niestety kojarzy z PiS. Trzeba postawić na formację umiaru i rozsądku, na jakąś formę partii centrum i do tych wyborców się odwoływać. Jestem otwarty na miarę moich możliwości i potrzeb środowisk politycznych" - zadeklarował.

Komorowski odniósł się też do zapowiadanego przez Lewicę poparcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Jak ocenił, Lewica straciła wiarygodność opozycyjną. "Niewątpliwie coś ugrała, może jakieś stanowisko kierownika poczty, ale moim zdaniem nie ugrała tyle, ile mogła, gdyby zainicjowała rozmowy w imieniu całej opozycji. Samorządowcy żądali więcej, inni także żądali więcej. Lewica wzięła mniej. Tyle, ile jej PiS zaoferował za złamanie solidarności opozycji demokratycznej" - mówił były prezydent.

Według niego jest to przejaw słabości Lewicy. "Łatwo dostać coś, co było oczywistością, bo wszyscy chcemy, żeby Polska dostała te pieniądze na polskie potrzeby, a nie na ukryty fundusz wyborczy obecnego rządu, a na to się zanosi. Lewica będzie za to współodpowiedzialna” – stwierdził Komorowski.

We wtorek Sejm ma głosować nad ustawą ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, która dotyczy Funduszu Odbudowy. (PAP)

Autorka: Karolina Mózgowiec

kmz/ robs/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

Komorowski: "PO skręciła w lewo. Nie dać zawłaszczyć PiS i nacjonalistom takich wartości, jak naród, rodzina, patriotyzm"

Trzeba postawić na formację umiaru i rozsądku, na jakąś formę partii centrum i do tych wyborców się odwoływać - mówił w poniedziałek były prezydent Bronisław Komorowski pytany o ewentualne budowanie nowego ruchu politycznego. Wskazał, że wspiera stworzenie ruchu wokół PSL.
Komorowski, Kosiniak-Kamysz Komorowski:
Komorowski, Kosiniak-Kamysz / (kf) PAP/Radek Pietruszka

Komorowski oraz parlamentarzyści KO i UED-PSL złożyli w przypadającym w niedzielę Dniu Flagi wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Według "Super Expressu" miał to być symboliczny początek nowej inicjatywy byłego prezydenta. Na zdjęciach zamieszczonych na Twitterze PSL wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza składają z Komorowskim prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) i Kazimierz Michał Ujazdowski (KO). W uroczystości wzięli także udział Czesław Mroczek i Ireneusz Raś z KO oraz Michał Kamiński i Jacek Protasiewicz z PSL.

Komorowski pytany w TVN24, czy chce być patronem nowej centro-prawicy stwierdził, że "jakieś pomysły ze strony PSL są". "Ja wspieram jeden zasadniczy, tzn. stworzenia wokół PSL ruchu, który by skupił ludzi o poglądach konserwatywnych, ale z kręgu dzisiejszej opozycji demokratycznej, jako przeciwstawienie radykalnemu konserwatyzmowi, jaki reprezentuje PiS, bo konserwatyzm ma niejedno imię" - zauważył były prezydent.

Dodał, że sam całe życie był konserwatystą w poglądach na kwestie obyczajowe i liberałem w kwestiach ekonomicznych. "Warto nie dać zawłaszczyć PiS i nacjonalistom takich wartości, jak naród, rodzina, patriotyzm, tradycyjny system wartości" - zaznaczył.

Poinformował, że po niedzielnym spotkaniu wydano oświadczenie, w którym napisano o woli współpracy różnych środowisk politycznych, które chcą modernizować Polskę w zgodzie z tradycyjnym systemem wartości. "Tu nie ma mowy o rozbijaniu, przeciąganiu kogokolwiek w polityce. Jestem otwarty na współpracę z różnymi środowiskami opozycyjnymi, ale doceniam w pełni to, że wokół Kosiniak-Kamysza skupia się środowisko, które ma odwagę powiedzieć: chcemy odwoływać się do tradycyjnego systemu wartości, bo chcemy także przyciągnąć wyborców centro-prawicowych, a nie tylko liberalnych, lewicowych. Nie można mówić tylko do wyborców z wielkich miast" – podkreślił Komorowski.

Dopytywany, czy bliżej jest mu w tej chwili do PSL niż do PO, odparł, że dziś PO skręciła na lewo, choć w dalszym ciągu lokuje tam swoje sympatie. "Chciałbym bardzo, żeby środowisko wokół Kosiniak-Kamysza utrzymało rolę takiej konserwatywnej kotwicy opozycji demokratycznej, dlatego ich w tym wspieram" - oświadczył.

Wskazał też, że należy budować mechanizm, który byłby w stanie przyciągnąć sfrustrowanych i rozczarowanych wyborców umiarkowanie prawicowych. "Zaprosiłem i Borysa Budkę, zaprosiłem i Szymona Hołownię. Przyszli ci, którzy chcieli. Jestem otwarty. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się w szerszym gronie i liderzy formacji innych niż środowisko Kosiniak-Kamysza też się zdecydują na udział w tego rodzaju uroczystościach" – mówił Komorowski.

Dodał, że przewodniczący PO odpowiedział mu, że nie może wziąć udziału w uroczystości złożenia wieńca, choć chciałby.

Zdaniem Komorowskiego, obecnie potrzebna jest dyskusja, w której chętnie weźmie udział, jak określić nowy kierunek ruchu. "Chadecja w Polsce nie ma tradycji. Konserwatyzm się niestety kojarzy z PiS. Trzeba postawić na formację umiaru i rozsądku, na jakąś formę partii centrum i do tych wyborców się odwoływać. Jestem otwarty na miarę moich możliwości i potrzeb środowisk politycznych" - zadeklarował.

Komorowski odniósł się też do zapowiadanego przez Lewicę poparcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Jak ocenił, Lewica straciła wiarygodność opozycyjną. "Niewątpliwie coś ugrała, może jakieś stanowisko kierownika poczty, ale moim zdaniem nie ugrała tyle, ile mogła, gdyby zainicjowała rozmowy w imieniu całej opozycji. Samorządowcy żądali więcej, inni także żądali więcej. Lewica wzięła mniej. Tyle, ile jej PiS zaoferował za złamanie solidarności opozycji demokratycznej" - mówił były prezydent.

Według niego jest to przejaw słabości Lewicy. "Łatwo dostać coś, co było oczywistością, bo wszyscy chcemy, żeby Polska dostała te pieniądze na polskie potrzeby, a nie na ukryty fundusz wyborczy obecnego rządu, a na to się zanosi. Lewica będzie za to współodpowiedzialna” – stwierdził Komorowski.

We wtorek Sejm ma głosować nad ustawą ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, która dotyczy Funduszu Odbudowy. (PAP)

Autorka: Karolina Mózgowiec

kmz/ robs/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe