Kryzys na linii Putin-Łukaszenka? Mińsk odmawia rejestracji rosyjskiej partii

Odmowa zarejestrowania prorosyjskiej partii Sojuz przez białoruskie władze świadczy o tym, że dla Alaksandra Łukaszenki ingerencja Moskwy w sprawy wewnętrzne jego kraju to „czerwona linia” – twierdzą białoruscy eksperci. Białoruski lider jest przy tym gotów na inne ustępstwa - oceniają.
Władimir Putin Kryzys na linii Putin-Łukaszenka? Mińsk odmawia rejestracji rosyjskiej partii
Władimir Putin / screen YT/Fox News

„W białorusko-rosyjskim zbliżeniu jest czerwona linia, której Alaksandr Łukaszenka nie pozwala Rosji przekroczyć” – powiedział politolog Waler Karbalewicz podczas internetowej dyskusji eksperckiej w Radiu Swaboda. Ocenił, że choć kontynuowana jest integracja w sferze gospodarczej, informacyjnej i wojskowej, a Łukaszenka w wielu sprawach jest gotów iść na ustępstwa, to „wszelkie próby wpływania na sprawy wewnętrzne (Białorusi) będą brutalnie przerywane”.

W poniedziałek ministerstwo sprawiedliwości poinformowało, że z przyczyn formalnych odmówiło rejestracji prorosyjskiej partii Sojuz, która została założona pod koniec ubiegłego roku. Na Białorusi ostatni raz do rejestracji partii politycznej doszło w 2000 r.
Wielu ekspertów, m.in. posiłkując się niepotwierdzonymi oficjalnie przeciekami z Kremla, uważało dotąd, że Moskwa będzie próbowała uzyskać możliwość wpływania na sytuację polityczną na Białorusi poprzez nakłonienie lidera Białorusi do wzmacniającej parlament zmiany konstytucyjnej, a następnie przez tworzenie prorosyjskich partii. Sojuz miał być jedną z nich, lecz raczej na radykalnym skrzydle.

Również analityk Arsen Siwicki uważa, że „Łukaszenka nie zniesie rosyjskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi”. „Jednocześnie chce zademonstrować, że jedynym prorosyjskim politykiem jest on sam” – ocenił w dyskusji Swabody.
Obaj eksperci zgodzili się, że po ubiegłorocznych protestach przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, które zachwiały pozycją Łukaszenki i zmusiły go do poszukiwania pomocy w Moskwie, zgodził się on już na szereg ustępstw wobec wschodniego sąsiada. Są to m.in. koncesje w dziedzinie gospodarki, takie jak przekierowanie białoruskiego eksportu z portów w krajach bałtyckich do portów rosyjskich czy zgoda na wspólne z Rosjanami patrolowanie białoruskiej przestrzeni powietrznej.
Eksperci oczekiwali, że pod naciskiem Kremla Łukaszenka zgodzi się na podpisanie tzw. map pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego (forsowanych przez Moskwę od końca 2018 r.), jednak na razie do tego nie doszło. „Łukaszenka wybiera z menu możliwych ustępstw wobec Rosji” – ocenił Karbalewicz. Obecnie, zdaniem eksperta, ma on mocniejsze karty niż kilka miesięcy temu, gdy trwały protesty. „Udało mu się wziąć sytuację polityczną pod kontrolę” – wskazał politolog.

Ponadto, jak uważa, w związku z sytuacją w samej Rosji – protestami w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i narastającą konfrontacją z Zachodem - Władimir Putin ma teraz znacznie mniejsze pole manewru. Wielu ekspertów uważa, że z punktu widzenia Kremla „upadek” Łukaszenki mógłby być niebezpiecznym precedensem. Według Siwickiego Moskwa będzie teraz działać bardziej zdecydowanie, zwłaszcza na polu gospodarczym, by skuteczniej naciskać na Łukaszenkę.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

Kryzys na linii Putin-Łukaszenka? Mińsk odmawia rejestracji rosyjskiej partii

Odmowa zarejestrowania prorosyjskiej partii Sojuz przez białoruskie władze świadczy o tym, że dla Alaksandra Łukaszenki ingerencja Moskwy w sprawy wewnętrzne jego kraju to „czerwona linia” – twierdzą białoruscy eksperci. Białoruski lider jest przy tym gotów na inne ustępstwa - oceniają.
Władimir Putin Kryzys na linii Putin-Łukaszenka? Mińsk odmawia rejestracji rosyjskiej partii
Władimir Putin / screen YT/Fox News

„W białorusko-rosyjskim zbliżeniu jest czerwona linia, której Alaksandr Łukaszenka nie pozwala Rosji przekroczyć” – powiedział politolog Waler Karbalewicz podczas internetowej dyskusji eksperckiej w Radiu Swaboda. Ocenił, że choć kontynuowana jest integracja w sferze gospodarczej, informacyjnej i wojskowej, a Łukaszenka w wielu sprawach jest gotów iść na ustępstwa, to „wszelkie próby wpływania na sprawy wewnętrzne (Białorusi) będą brutalnie przerywane”.

W poniedziałek ministerstwo sprawiedliwości poinformowało, że z przyczyn formalnych odmówiło rejestracji prorosyjskiej partii Sojuz, która została założona pod koniec ubiegłego roku. Na Białorusi ostatni raz do rejestracji partii politycznej doszło w 2000 r.
Wielu ekspertów, m.in. posiłkując się niepotwierdzonymi oficjalnie przeciekami z Kremla, uważało dotąd, że Moskwa będzie próbowała uzyskać możliwość wpływania na sytuację polityczną na Białorusi poprzez nakłonienie lidera Białorusi do wzmacniającej parlament zmiany konstytucyjnej, a następnie przez tworzenie prorosyjskich partii. Sojuz miał być jedną z nich, lecz raczej na radykalnym skrzydle.

Również analityk Arsen Siwicki uważa, że „Łukaszenka nie zniesie rosyjskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi”. „Jednocześnie chce zademonstrować, że jedynym prorosyjskim politykiem jest on sam” – ocenił w dyskusji Swabody.
Obaj eksperci zgodzili się, że po ubiegłorocznych protestach przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, które zachwiały pozycją Łukaszenki i zmusiły go do poszukiwania pomocy w Moskwie, zgodził się on już na szereg ustępstw wobec wschodniego sąsiada. Są to m.in. koncesje w dziedzinie gospodarki, takie jak przekierowanie białoruskiego eksportu z portów w krajach bałtyckich do portów rosyjskich czy zgoda na wspólne z Rosjanami patrolowanie białoruskiej przestrzeni powietrznej.
Eksperci oczekiwali, że pod naciskiem Kremla Łukaszenka zgodzi się na podpisanie tzw. map pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego (forsowanych przez Moskwę od końca 2018 r.), jednak na razie do tego nie doszło. „Łukaszenka wybiera z menu możliwych ustępstw wobec Rosji” – ocenił Karbalewicz. Obecnie, zdaniem eksperta, ma on mocniejsze karty niż kilka miesięcy temu, gdy trwały protesty. „Udało mu się wziąć sytuację polityczną pod kontrolę” – wskazał politolog.

Ponadto, jak uważa, w związku z sytuacją w samej Rosji – protestami w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i narastającą konfrontacją z Zachodem - Władimir Putin ma teraz znacznie mniejsze pole manewru. Wielu ekspertów uważa, że z punktu widzenia Kremla „upadek” Łukaszenki mógłby być niebezpiecznym precedensem. Według Siwickiego Moskwa będzie teraz działać bardziej zdecydowanie, zwłaszcza na polu gospodarczym, by skuteczniej naciskać na Łukaszenkę.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe