[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Służba nie drużba, towarzyszu profesorze?

W 2019 r. Platforma Obywatelska postanowiła „wzmocnić” swoją reprezentację do Parlamentu Europejskiego wieloma dawnymi notablami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a potem działaczami SLD. Wśród kandydatów na jej listach pojawiło się trzech byłych premierów ze środowiska postkomuny: Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz i Marek Belka. W ten sposób pełna lewactwa izba obrad w Brukseli, w duchu zwycięstwa idei Altiero Spinellego nad ideami Roberta Schumana, powitała i nobilitowała „wartości” PZPR
 [Felieton
/ wikipedia

Nie należy bowiem mieć żadnych złudzeń – ci ludzie nie musieli przewartościować swoich postaw życiowych, swojego stosunku do Polski i Polaków, swojego podejścia do świata. Wręcz przeciwnie – to doświadczenie w służbie obcym potęgom, rola nadzorcy swojego plemienia i elastyczność dostosowania się do ideologicznych zakrętów historii, jaką wynieśli z macierzystej partii, są nadal walorami, za które ceni ich aparat Unii Europejskiej. Tydzień temu wpisem na Twitterze towarzysz profesor Marek Belka uczcił Dzień Flagi RP. Tweet brzmiał: „W Dniu Flagi nie zapominajmy, że rozpoczęliśmy właśnie 18 rok obecności w Unii Europejskiej. Nie bądź więc panią Krysią z trybunału. Jako niemal dorośli członkowie Wspólnoty powinniśmy walczyć o szacunek również dla jej barw”. Podaję zgodnie z oryginalną pisownią, ponieważ tu nawet użycie dużych i małych liter jest znaczące. Przejdźmy do istoty sprawy: czy to, co nazywamy „flagą Unii”, jest równie ważne, a nawet ważniejsze od polskiej flagi państwowej? Otóż traktaty unijne nie przewidują czegoś takiego jak flaga i hymn, bo UE nie jest państwem czy superpaństwem, a jedynie organizacją międzynarodową. Równie dobrze Marek Belka może żądać czci dla flagi ONZ czy Czerwonego Krzyża. W tweecie okazał też pogardę profesor prawa Krystynie Pawłowicz, choć sam swój tytuł naukowy tak ceni, że włączył do adresu. Okazał też lekceważenie Trybunałowi Konstytucyjnemu RP, w której to instytucji prof. Pawłowicz nie widzi celu eksponowania symboli unijnych. Ważny też jest życiorys samego towarzysza Belki – chętnie eksponującego swoje staże na uczelniach amerykańskich, a pomijającego dekadę pełnienia funkcji I sekretarza PZPR na Uniwersytecie Łódzkim. Tam z urzędu pilnował, aby każdej polskiej fladze, wywieszonej z okazji święta państwowego, towarzyszyły dwie czerwone, komunistyczne. Nie uważam więc, aby dziś miał moralne prawo dyktować komukolwiek, jaki mamy mieć stosunek do biało-czerwonej i jaką flagę znowu traktować jako ważniejszą. To zwykła bezczelność. Najbardziej jednak wstrząsające są jego określenia Rzeczpospolitej Polskiej jako „niemal dorosłego” członka UE. Otóż w Unii wszystkie państwa członkowskie są pełnoprawne i równe, niezależnie od stażu w tej organizacji. Były premier naszego kraju nigdy i nigdzie nie powinien umniejszać powagi i znaczenia Polski. Nigdy i nigdzie nie powinien kwestionować jej równości z innymi państwami. Jeśli ktoś uważa się za przedstawiciela jakiegoś „prawie dorosłego”, winnego „starszym” wdzięczność państwa, to nigdy nie powinien nim być. Żadne tytuły naukowe, żadne pełnione urzędy, żadne otrzaskanie się w świecie nie zmieniło charakteru tego człowieka. Specyficzna mina karcianego szulera z taniego westernu, jaką nosi od lat, nie przesłoni prawdy. „Wszyscy wszystko wiedzą”. Do dziś wygłasza służalcze komunały z czasów bezgranicznej wdzięczności wobec Związku Radzieckiego, tylko zmienił adresatów. Taka już natura sługusa, człowieka do wynajęcia.
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi Wiadomości
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu. Teraz minister grozi krytykom.

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów z ostatniej chwili
Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Ranking przygotowany na podstawie średnich kursów buckmacherów nie pozostawia złudzeń. Luna praktycznie nie ma żadnych szans na osiągnięcie dobrego wyniku na tegorocznej Eurowizji.

Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi wideo
Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi

Rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o pozwolenie na podwojenie emisji dwutlenku siarki, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to - zauważył Aleksandra Fedorska w materiale opublikowanym w serwisie Youtube.

Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego gorące
Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego

Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło w sobotę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przestępców, poinformował portal The Moscow Times.

Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych z ostatniej chwili
Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych

Niemiecki "Bild" informuje, że w przyszłym tygodniu radykalni ekolodzy planują demonstracje, okupacje i blokady przeciwko rozbudowie fabryki samochodów Tesli.

To już koniec ciepłych dni z ostatniej chwili
To już koniec ciepłych dni

W weekend będzie można podzielić Polskę na dwie części - pogodny wschód i pochmurny zachód. Niedziela będzie ostatnim fajnym, ciepłym dniem - poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska.

Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos gorące
Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu.

Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu z ostatniej chwili
Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu

Komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein obawia się eskalacji propalestyńskich protestów na uczelniach. Postawa antysemicka jest "niestety powszechna i może bardzo szybko doprowadzić do eskalacji" - powiedział Klein.

Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński wygłosił przemówienie podczas głównych uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Uwagę polityków formacji opozycyjnych i internautów zwróciło jednak uwagę dziwne zachowanie polityka.

Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości z ostatniej chwili
Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Służba nie drużba, towarzyszu profesorze?

W 2019 r. Platforma Obywatelska postanowiła „wzmocnić” swoją reprezentację do Parlamentu Europejskiego wieloma dawnymi notablami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a potem działaczami SLD. Wśród kandydatów na jej listach pojawiło się trzech byłych premierów ze środowiska postkomuny: Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz i Marek Belka. W ten sposób pełna lewactwa izba obrad w Brukseli, w duchu zwycięstwa idei Altiero Spinellego nad ideami Roberta Schumana, powitała i nobilitowała „wartości” PZPR
 [Felieton
/ wikipedia

Nie należy bowiem mieć żadnych złudzeń – ci ludzie nie musieli przewartościować swoich postaw życiowych, swojego stosunku do Polski i Polaków, swojego podejścia do świata. Wręcz przeciwnie – to doświadczenie w służbie obcym potęgom, rola nadzorcy swojego plemienia i elastyczność dostosowania się do ideologicznych zakrętów historii, jaką wynieśli z macierzystej partii, są nadal walorami, za które ceni ich aparat Unii Europejskiej. Tydzień temu wpisem na Twitterze towarzysz profesor Marek Belka uczcił Dzień Flagi RP. Tweet brzmiał: „W Dniu Flagi nie zapominajmy, że rozpoczęliśmy właśnie 18 rok obecności w Unii Europejskiej. Nie bądź więc panią Krysią z trybunału. Jako niemal dorośli członkowie Wspólnoty powinniśmy walczyć o szacunek również dla jej barw”. Podaję zgodnie z oryginalną pisownią, ponieważ tu nawet użycie dużych i małych liter jest znaczące. Przejdźmy do istoty sprawy: czy to, co nazywamy „flagą Unii”, jest równie ważne, a nawet ważniejsze od polskiej flagi państwowej? Otóż traktaty unijne nie przewidują czegoś takiego jak flaga i hymn, bo UE nie jest państwem czy superpaństwem, a jedynie organizacją międzynarodową. Równie dobrze Marek Belka może żądać czci dla flagi ONZ czy Czerwonego Krzyża. W tweecie okazał też pogardę profesor prawa Krystynie Pawłowicz, choć sam swój tytuł naukowy tak ceni, że włączył do adresu. Okazał też lekceważenie Trybunałowi Konstytucyjnemu RP, w której to instytucji prof. Pawłowicz nie widzi celu eksponowania symboli unijnych. Ważny też jest życiorys samego towarzysza Belki – chętnie eksponującego swoje staże na uczelniach amerykańskich, a pomijającego dekadę pełnienia funkcji I sekretarza PZPR na Uniwersytecie Łódzkim. Tam z urzędu pilnował, aby każdej polskiej fladze, wywieszonej z okazji święta państwowego, towarzyszyły dwie czerwone, komunistyczne. Nie uważam więc, aby dziś miał moralne prawo dyktować komukolwiek, jaki mamy mieć stosunek do biało-czerwonej i jaką flagę znowu traktować jako ważniejszą. To zwykła bezczelność. Najbardziej jednak wstrząsające są jego określenia Rzeczpospolitej Polskiej jako „niemal dorosłego” członka UE. Otóż w Unii wszystkie państwa członkowskie są pełnoprawne i równe, niezależnie od stażu w tej organizacji. Były premier naszego kraju nigdy i nigdzie nie powinien umniejszać powagi i znaczenia Polski. Nigdy i nigdzie nie powinien kwestionować jej równości z innymi państwami. Jeśli ktoś uważa się za przedstawiciela jakiegoś „prawie dorosłego”, winnego „starszym” wdzięczność państwa, to nigdy nie powinien nim być. Żadne tytuły naukowe, żadne pełnione urzędy, żadne otrzaskanie się w świecie nie zmieniło charakteru tego człowieka. Specyficzna mina karcianego szulera z taniego westernu, jaką nosi od lat, nie przesłoni prawdy. „Wszyscy wszystko wiedzą”. Do dziś wygłasza służalcze komunały z czasów bezgranicznej wdzięczności wobec Związku Radzieckiego, tylko zmienił adresatów. Taka już natura sługusa, człowieka do wynajęcia.
 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe