[FOTO & VIDEO] Uroczyste otwarcie wystawy „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa”

– Od początku swego istnienia „Tygodnik Solidarność” nazywany był „pierwszym wolnym pismem od Łaby do Władywostoku”. Dawał nadzieję milionom ludzi, w szczególności tym, którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. To wszystko czyniło z niego prawdziwy pomnik wolności słowa – mówił Michał Ossowski, redaktor naczelny „TS” podczas otwarcia wystawy przedstawiającej losy „Tygodnika Solidarność” w globalnym kontekście historii walki o wolność słowa.
 [FOTO & VIDEO] Uroczyste otwarcie wystawy „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa”
/ M. Żegliński

 

 

– O wolność słowa nie tylko należy się starać, ale i o nią walczyć. Bez względu na czas i ustrój, ponieważ każda władza ma zapędy do tego, by tę wolność słowa ograniczać – tymi słowami Marek Lewandowski, rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”, otworzył wystawę „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa” przygotowanej przez naszą redakcję. Ekspozycja została zaprezentowana 19 maja w hali głównej Dworca Centralnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie, gdzie pozostanie do końca maja.

Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” w swoim wystąpieniu podkreślił, że „TS” narodził się jako dziecko sierpniowej rewolucji i powstał w wyniku realizacji jednego z postulatów sierpniowych, w którym protestujący domagali się prawa do wolności wydawnictw i wolności prasy. – W pierwszym numerze „Tygodnika Solidarność”, który ukazał się 3 kwietnia 1981 roku, na pierwszej stronie umieszczone zostało zobowiązanie redakcji, że „TS” będzie w jak największym stopniu służył społeczeństwu i mówił prawdę. W zobowiązaniu redakcji pojawiło się też stwierdzenie, że milczenie „Tygodnika” będzie czasem znaczyło więcej niż słowa – podkreślił redaktor naczelny.

– Stan wojenny skutkował zawieszeniem działalności „Tygodnika Solidarność”, a wielu jego redaktorów i publicystów zostało internowanych. Swoją działalność wznowił w 1989 roku, w przeddzień pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. „Tygodnik” pozostawał wierny swoim zobowiązaniom i ideałom Sierpnia 1980. Twardo przeciwstawiał się nieuczciwej prywatyzacji. Przeciwstawiał się rosnącemu rozwarstwieniu społecznemu, co czyniło go niewygodnym świadkiem historii. Od początku swego istnienia nazywany był „pierwszym wolnym pismem od Łaby do Władywostoku”. Dawał nadzieję milionom ludzi, w szczególności tym, którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. To wszystko czyniło z „Tygodnika” prawdziwy pomnik wolności słowa. Dzisiejsza wystawa w popkulturowy sposób przedstawia historię „Tygodnika Solidarność" w szerokim kontekście walki o wolność słowa, która jest aktualna także i dzisiaj – zakończył Michał Ossowski.

Podczas otwarcia wystawy głos zabrał również prezes zarządu PKP S.A. Krzysztof Mamiński. – Witam w centrum komunikacyjnym stolicy i całej Polski, w miejscu, które odwiedza rocznie 15 milionów Polaków i obcokrajowców. To miejsce z pewnością godne do tego, by właśnie tu pokazywać wystawę o „TS” jako pomniku wolności słowa. Jest mi niezmiernie miło, że ta pamięć żyje, że „Tygodnik” działa, że trafia do coraz nowych i większych grup odbiorców. To radość instytucjonalna, ale i moja osobista, bo NSZZ „Solidarność” to związek, z którym formalnie byłem przez wiele lat związany, jako członek Komisji Krajowej, a sercem jestem nadal związany. To piękna idea, i to miejsce i czas, kiedy chciałbym złożyć podziękowania wszystkim tym, którzy przyczynili się do organizacji tej wystawy. Ludzie kolei zawsze byli związani z Solidarnością, zarówno w okresie formalnego działania, jak i ciemnego stanu wojennego. Jesteśmy dla Was, jesteśmy dla Solidarności, a przestrzenie PKP są otwarte dla przypominania i promowania tego co najlepsze, tego co dało Polsce wolność. A wolność Polsce dała Solidarność – powiedział Krzysztof Mamiński.

Podczas otwarcia wystawy obecny był również sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotr Wawrzyk, który podkreślił, że to Solidarność 40 lat temu zapoczątkowała upadek komunizmu. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych od początku włączyło się w obchody 40-tych urodzin Solidarności, organizowaliśmy wiele wydarzeń. Mam również nadzieję, że wystawa o „Tygodniku Solidarność” będzie mogła być pokazana za granicami naszego kraju. Uważam, że jest to dziedzictwo, z którego możemy być dumni. Pokazuje, że nawet kiedy nie ma nadziei, warto się starać, warto walczyć o wolność słowa. Bądźmy dzisiaj wraz z tymi, którzy walczą o wolność słowa w Rosji i na Białorusi. Mam nadzieję, że ich walka również zakończy się powodzeniem, tak jak było w naszym wypadku – mówił minister Wawrzyk.

Na zakończenie głos zabrał redaktor naczelny portalu Tysol.pl, Cezary Krysztopa. – Padło tutaj wiele ciepłych słów o wolności słowa i „Tygodniku Solidarność”. To bardzo miłe, warto jednak zauważyć, że żyjemy w ciekawych czasach. Na różne sposoby odbiera nam się dzisiaj wolność. Pan minister wspomniał o dziennikarzach na Białorusi, w Rosji, a ja chciałbym wspomnieć o kłopotach, o zabijaniu wolności słowa, która ma dzisiaj miejsce, nie tylko w Rosji czy na Białorusi, ale w kontekście różnego rodzaju państw. Zbudowaliśmy francuskojęzyczny portal Tysol.fr w odpowiedzi na prośby francuskich konserwatystów, którzy są sekowani dzisiaj na rynku medialnym we Francji. Albo w kontekście korporacji, które dzisiaj są silniejsze od państw, i które zbudowały sobie narzędzia do tego, aby państwami zarządzać, aby obsługiwać społeczeństwa. Dzięki tym narzędziom mogą za nas decydować, jakie fakty do nas dotrą, z jakimi opiniami mamy prawo się zapoznać. Dziś stajemy przed potężnym pytaniem, które zadaje również nasza wystawa. Czy my, wobec sytuacji, w której ktoś chce nas w jakimś sensie pasać, traktować jak owce, czy my chcemy być ludźmi, którzy potrafili zawalczyć o swoje, którzy potrafili powiedzieć „nie”? Co w sytuacji, w której utracimy nasze podstawowe prawa, jak prawo do wolności słowa, będące fundamentem demokracji? Co my w tej sytuacji zrobimy? I z tym pytaniem chciałbym państwa zostawić – podsumował Cezary Krysztopa.

Partnerami wystawy i obchodów 40-lecia „Tygodnika Solidarność” są: Polskie Koleje Państwowe SA, PGNiG SA, PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Grupa Lotos SA oraz Instytut Dziedzictwa Solidarności. Wszystkim partnerom i sponsorom składamy serdeczne podziękowania. Kierujemy je także w kierunku obsługi i pracowników Dworca Centralnego w Warszawie. Warto również podkreślić, że scenarzystą projektu był Mateusz Kosiński, dziennikarz „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl, a wykonawcą ilustracji Krzysztof Brynecki, doświadczony rysownik komiksowy. Duet ten współpracował już m.in. w ramach projektu „Droga ku wolności”, przedstawiającego historię zrodzenia się NSZZ „Solidarność”.

 

***

Projekt „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa”

Na początku lat 80. oczy całego świata zwrócone były na Polskę, gdzie narodził się Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który zachwiał komunistyczną dominacją w Europie Środkowo-Wschodniej. Jednym z elementów solidarnościowej rewolucji było przełamanie komunistycznego monopolu medialnego. Trzeci punkt postulatów sierpnia 1980 r. domagał się, by władza „przestrzegała zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonowała niezależnych wydawnictw”. Dzięki temu w kioskach w dużym nakładzie pojawił się „Tygodnik Solidarność” – pierwsza legalnie ukazująca się niezależna gazeta po tej stronie żelaznej kurtyny.

Bo walka o wolność słowa jest filarem naszej cywilizacji. W naszej opowieści przedstawiamy więc zarówno Sokratesa, który za wolność wypowiedzi oddał życie, jak i prześladowanych za swoje poglądy religijne apostołów. Prezentujemy kolejne kroki ku wywalczeniu swobody wypowiedzi – polskie Statuty Wiślickie, francuską Deklarację Praw Człowieka i Obywatela, pierwszą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Prezentujemy wybitnych Polaków, którzy walczyli o wolność słowa: jak Józefa Piłsudskiego, który wydawał podziemne bibuły, czy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego kuriera, a później dyrektora Radia Wolna Europa. Również okres okupacji komunistycznej to zmagania o wolność słowa i sumienia – to za te wartości życie oddał ksiądz Jerzy Popiełuszko, by oszukać cenzurę, mową ezopową pisał Zbigniew Herbert, a po wprowadzeniu stanu wojennego kraj zalała fala podziemnych gazet.

Jednak historia walki o wolność słowa nie jest zakończona – wciąż życie za nią oddają nasi białoruscy sąsiedzi, Zachód z kolei zmaga się cenzurą ze strony potężnych koncernów medialnych. W tych trudnych czasach warto podkreślać, że jednym z najważniejszych pomników wolności słowa jest polski „Tygodnik Solidarność”.

Projekt składa się z trzech elementów: wystawy plenerowej przedstawiającej 12 plansz komiksowych ilustrujących historię walki o wolność słowa, filmu animowanego, a także komiksu wydrukowanego na łamach „Tygodnika Solidarność”. Uważamy, że istotne jest, by oprócz naukowych opracowań przedstawiających historię budowa popkulturowy przekaz, który zainteresuje również młodszego odbiorcę, jak i osoby z zagranicy. Dlatego nasza wystawa przygotowana jest w lekkiej, komiksowej formie, która dzięki uniwersalizmowi może zostać skierowana do obywateli całego świata.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Radio Zet usunęło szokujący artykuł o Stanowskim. Dziennikarz: Wypier***ć z ostatniej chwili
Radio Zet usunęło szokujący artykuł o Stanowskim. Dziennikarz: "Wypier***ć"

"Wypier****ć. Mielibyście chociaż honor, żeby napisać, że przepraszacie za ten skandaliczny artykuł" – pisze na platformie X wzburzony Krzysztof Stanowski do red. naczelnego portalu Radia Zet, Łukasza Sawali.

Katarzyna Kolenda-Zaleska traci ważną rolę w TVN z ostatniej chwili
Katarzyna Kolenda-Zaleska traci ważną rolę w TVN

Jak podaje branżowy serwis "Wirtualne Media", dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska kończy swoją 8-letnią kadencję na stanowisku prezesa Fundacji TVN.

Przerwanie konferencji konserwatystów. Premier Belgii zabiera głos z ostatniej chwili
Przerwanie konferencji konserwatystów. Premier Belgii zabiera głos

"Nieakceptowalne" - tak belgijski premier Alexander De Croo określił działania burmistrza jednej z brukselskich dzielnic, który zdecydował o przerwaniu międzynarodowej konferencji NatCon zorganizowanej przez środowiska narodowo-konserwatywne.

Unia Europejska uderza w polskie przetwórstwo rybne z ostatniej chwili
Unia Europejska uderza w polskie przetwórstwo rybne

Na skutek decyzji Parlamentu Europejskiego, niebawem wejdą w życie nowe unijne przepisy dot. przetwarzania łososia. Autorzy przepisów tłumaczą, że mają one zwiększyć bezpieczeństwo produktów dla konsumentów. Sęk jednak w tym, że zmiany mogą okazać się dużym problemem dla polskich przetwórców tych ryb, a jak podkreślają przedstawiciele branży, za zmianami nie stoją żadne poważne dowody naukowe.

Ekspert: Chiny są bardziej zadowolone z wizyty Scholza niż USA z ostatniej chwili
Ekspert: Chiny są bardziej zadowolone z wizyty Scholza niż USA

Handel, wojna Rosji z Ukrainą i odnawialne źródła energii, to trzy najważniejsze tematy poruszone podczas wizyty Olafa Scholza w Chinach – stwierdził we wtorek w rozmowie z PAP prof. Bogdan Góralczyk, politolog i sinolog, komentując kończącą się trzydniową podróż kanclerza Niemiec.

Brukselska policja rozbiła konserwatywną konferencję z udziałem Ordo Iuris z ostatniej chwili
Brukselska policja rozbiła konserwatywną konferencję z udziałem Ordo Iuris

Po dwóch godzinach obrad policja belgijska wkroczyła do centrum konferencyjnego Claridge w centrum Brukseli i zamknęła obrady spotkania europejskich konserwatystów zwanego NatCon, w których uczestniczą Mateusz Morawiecki, Victor Orban, Nigel Farage i kardynał Gerhard Mueller – informuje w mediach społecznościowych dr Rafał Brzeski, ekspert ds. wojny informacyjnej, służb specjalnych i terroryzmu, publicysta m.in Tysol.pl.

Dyrektywa budynkowa to nie tylko zamach na własność. Czy naprawdę chcemy być niewolnikami? Wiadomości
Dyrektywa budynkowa to nie tylko zamach na własność. Czy naprawdę chcemy być niewolnikami?

Rada UE formalnie przyjęła w piątek zmienioną dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, której oficjalnym celem jest pomoc w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych i ubóstwa energetycznego w UE. Problem w tym, że wygeneruje ona kryzys, jakiego Europa nie widziała chyba nigdy, prowadząc nie tylko do ubóstwa energetycznego, ale do masowej utraty własności przez obywateli UE, która przejdzie w ręce „inwestorów” z wielkich korporacji zgodnie z planem zapisanym w Manifeście z Ventotene Altiero Spinellego i Ernesta Rossiego.

Żona Macieja Wąsika z postępowaniem dyscyplinarnym w pracy z ostatniej chwili
Żona Macieja Wąsika z postępowaniem dyscyplinarnym w pracy

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Maciej Wąsik poinformował, że wobec jego żony Romy Wąsik wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Małżonka polityka pracuje w instytucji publicznej.

Niepokojące doniesienia w sprawie znanego aktora. Nie wróci do obsady popularnego serialu z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie znanego aktora. Nie wróci do obsady popularnego serialu

Media obiegły niepokojące informacje w sprawie znanego aktora. Konieczna operacja.

Rząd przyjął projekt zmian w Kodeksie pracy z ostatniej chwili
Rząd przyjął projekt zmian w Kodeksie pracy

MRPiPS poinformowało, że rząd przyjął we wtorek projekt zmian w Kodeksie pracy. Wdraża on dyrektywę UE ws. ochrony pracowników przed działaniem czynników rakotwórczych lub mutagenów. Dyrektywa rozszerza ich wykaz o substancje reprotoksyczne, czyli szkodliwe m.in. dla płodności i funkcji seksualnych.

REKLAMA

[FOTO & VIDEO] Uroczyste otwarcie wystawy „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa”

– Od początku swego istnienia „Tygodnik Solidarność” nazywany był „pierwszym wolnym pismem od Łaby do Władywostoku”. Dawał nadzieję milionom ludzi, w szczególności tym, którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. To wszystko czyniło z niego prawdziwy pomnik wolności słowa – mówił Michał Ossowski, redaktor naczelny „TS” podczas otwarcia wystawy przedstawiającej losy „Tygodnika Solidarność” w globalnym kontekście historii walki o wolność słowa.
 [FOTO & VIDEO] Uroczyste otwarcie wystawy „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa”
/ M. Żegliński

 

 

– O wolność słowa nie tylko należy się starać, ale i o nią walczyć. Bez względu na czas i ustrój, ponieważ każda władza ma zapędy do tego, by tę wolność słowa ograniczać – tymi słowami Marek Lewandowski, rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”, otworzył wystawę „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa” przygotowanej przez naszą redakcję. Ekspozycja została zaprezentowana 19 maja w hali głównej Dworca Centralnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie, gdzie pozostanie do końca maja.

Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” w swoim wystąpieniu podkreślił, że „TS” narodził się jako dziecko sierpniowej rewolucji i powstał w wyniku realizacji jednego z postulatów sierpniowych, w którym protestujący domagali się prawa do wolności wydawnictw i wolności prasy. – W pierwszym numerze „Tygodnika Solidarność”, który ukazał się 3 kwietnia 1981 roku, na pierwszej stronie umieszczone zostało zobowiązanie redakcji, że „TS” będzie w jak największym stopniu służył społeczeństwu i mówił prawdę. W zobowiązaniu redakcji pojawiło się też stwierdzenie, że milczenie „Tygodnika” będzie czasem znaczyło więcej niż słowa – podkreślił redaktor naczelny.

– Stan wojenny skutkował zawieszeniem działalności „Tygodnika Solidarność”, a wielu jego redaktorów i publicystów zostało internowanych. Swoją działalność wznowił w 1989 roku, w przeddzień pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. „Tygodnik” pozostawał wierny swoim zobowiązaniom i ideałom Sierpnia 1980. Twardo przeciwstawiał się nieuczciwej prywatyzacji. Przeciwstawiał się rosnącemu rozwarstwieniu społecznemu, co czyniło go niewygodnym świadkiem historii. Od początku swego istnienia nazywany był „pierwszym wolnym pismem od Łaby do Władywostoku”. Dawał nadzieję milionom ludzi, w szczególności tym, którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. To wszystko czyniło z „Tygodnika” prawdziwy pomnik wolności słowa. Dzisiejsza wystawa w popkulturowy sposób przedstawia historię „Tygodnika Solidarność" w szerokim kontekście walki o wolność słowa, która jest aktualna także i dzisiaj – zakończył Michał Ossowski.

Podczas otwarcia wystawy głos zabrał również prezes zarządu PKP S.A. Krzysztof Mamiński. – Witam w centrum komunikacyjnym stolicy i całej Polski, w miejscu, które odwiedza rocznie 15 milionów Polaków i obcokrajowców. To miejsce z pewnością godne do tego, by właśnie tu pokazywać wystawę o „TS” jako pomniku wolności słowa. Jest mi niezmiernie miło, że ta pamięć żyje, że „Tygodnik” działa, że trafia do coraz nowych i większych grup odbiorców. To radość instytucjonalna, ale i moja osobista, bo NSZZ „Solidarność” to związek, z którym formalnie byłem przez wiele lat związany, jako członek Komisji Krajowej, a sercem jestem nadal związany. To piękna idea, i to miejsce i czas, kiedy chciałbym złożyć podziękowania wszystkim tym, którzy przyczynili się do organizacji tej wystawy. Ludzie kolei zawsze byli związani z Solidarnością, zarówno w okresie formalnego działania, jak i ciemnego stanu wojennego. Jesteśmy dla Was, jesteśmy dla Solidarności, a przestrzenie PKP są otwarte dla przypominania i promowania tego co najlepsze, tego co dało Polsce wolność. A wolność Polsce dała Solidarność – powiedział Krzysztof Mamiński.

Podczas otwarcia wystawy obecny był również sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotr Wawrzyk, który podkreślił, że to Solidarność 40 lat temu zapoczątkowała upadek komunizmu. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych od początku włączyło się w obchody 40-tych urodzin Solidarności, organizowaliśmy wiele wydarzeń. Mam również nadzieję, że wystawa o „Tygodniku Solidarność” będzie mogła być pokazana za granicami naszego kraju. Uważam, że jest to dziedzictwo, z którego możemy być dumni. Pokazuje, że nawet kiedy nie ma nadziei, warto się starać, warto walczyć o wolność słowa. Bądźmy dzisiaj wraz z tymi, którzy walczą o wolność słowa w Rosji i na Białorusi. Mam nadzieję, że ich walka również zakończy się powodzeniem, tak jak było w naszym wypadku – mówił minister Wawrzyk.

Na zakończenie głos zabrał redaktor naczelny portalu Tysol.pl, Cezary Krysztopa. – Padło tutaj wiele ciepłych słów o wolności słowa i „Tygodniku Solidarność”. To bardzo miłe, warto jednak zauważyć, że żyjemy w ciekawych czasach. Na różne sposoby odbiera nam się dzisiaj wolność. Pan minister wspomniał o dziennikarzach na Białorusi, w Rosji, a ja chciałbym wspomnieć o kłopotach, o zabijaniu wolności słowa, która ma dzisiaj miejsce, nie tylko w Rosji czy na Białorusi, ale w kontekście różnego rodzaju państw. Zbudowaliśmy francuskojęzyczny portal Tysol.fr w odpowiedzi na prośby francuskich konserwatystów, którzy są sekowani dzisiaj na rynku medialnym we Francji. Albo w kontekście korporacji, które dzisiaj są silniejsze od państw, i które zbudowały sobie narzędzia do tego, aby państwami zarządzać, aby obsługiwać społeczeństwa. Dzięki tym narzędziom mogą za nas decydować, jakie fakty do nas dotrą, z jakimi opiniami mamy prawo się zapoznać. Dziś stajemy przed potężnym pytaniem, które zadaje również nasza wystawa. Czy my, wobec sytuacji, w której ktoś chce nas w jakimś sensie pasać, traktować jak owce, czy my chcemy być ludźmi, którzy potrafili zawalczyć o swoje, którzy potrafili powiedzieć „nie”? Co w sytuacji, w której utracimy nasze podstawowe prawa, jak prawo do wolności słowa, będące fundamentem demokracji? Co my w tej sytuacji zrobimy? I z tym pytaniem chciałbym państwa zostawić – podsumował Cezary Krysztopa.

Partnerami wystawy i obchodów 40-lecia „Tygodnika Solidarność” są: Polskie Koleje Państwowe SA, PGNiG SA, PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Grupa Lotos SA oraz Instytut Dziedzictwa Solidarności. Wszystkim partnerom i sponsorom składamy serdeczne podziękowania. Kierujemy je także w kierunku obsługi i pracowników Dworca Centralnego w Warszawie. Warto również podkreślić, że scenarzystą projektu był Mateusz Kosiński, dziennikarz „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl, a wykonawcą ilustracji Krzysztof Brynecki, doświadczony rysownik komiksowy. Duet ten współpracował już m.in. w ramach projektu „Droga ku wolności”, przedstawiającego historię zrodzenia się NSZZ „Solidarność”.

 

***

Projekt „Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa”

Na początku lat 80. oczy całego świata zwrócone były na Polskę, gdzie narodził się Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który zachwiał komunistyczną dominacją w Europie Środkowo-Wschodniej. Jednym z elementów solidarnościowej rewolucji było przełamanie komunistycznego monopolu medialnego. Trzeci punkt postulatów sierpnia 1980 r. domagał się, by władza „przestrzegała zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonowała niezależnych wydawnictw”. Dzięki temu w kioskach w dużym nakładzie pojawił się „Tygodnik Solidarność” – pierwsza legalnie ukazująca się niezależna gazeta po tej stronie żelaznej kurtyny.

Bo walka o wolność słowa jest filarem naszej cywilizacji. W naszej opowieści przedstawiamy więc zarówno Sokratesa, który za wolność wypowiedzi oddał życie, jak i prześladowanych za swoje poglądy religijne apostołów. Prezentujemy kolejne kroki ku wywalczeniu swobody wypowiedzi – polskie Statuty Wiślickie, francuską Deklarację Praw Człowieka i Obywatela, pierwszą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Prezentujemy wybitnych Polaków, którzy walczyli o wolność słowa: jak Józefa Piłsudskiego, który wydawał podziemne bibuły, czy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego kuriera, a później dyrektora Radia Wolna Europa. Również okres okupacji komunistycznej to zmagania o wolność słowa i sumienia – to za te wartości życie oddał ksiądz Jerzy Popiełuszko, by oszukać cenzurę, mową ezopową pisał Zbigniew Herbert, a po wprowadzeniu stanu wojennego kraj zalała fala podziemnych gazet.

Jednak historia walki o wolność słowa nie jest zakończona – wciąż życie za nią oddają nasi białoruscy sąsiedzi, Zachód z kolei zmaga się cenzurą ze strony potężnych koncernów medialnych. W tych trudnych czasach warto podkreślać, że jednym z najważniejszych pomników wolności słowa jest polski „Tygodnik Solidarność”.

Projekt składa się z trzech elementów: wystawy plenerowej przedstawiającej 12 plansz komiksowych ilustrujących historię walki o wolność słowa, filmu animowanego, a także komiksu wydrukowanego na łamach „Tygodnika Solidarność”. Uważamy, że istotne jest, by oprócz naukowych opracowań przedstawiających historię budowa popkulturowy przekaz, który zainteresuje również młodszego odbiorcę, jak i osoby z zagranicy. Dlatego nasza wystawa przygotowana jest w lekkiej, komiksowej formie, która dzięki uniwersalizmowi może zostać skierowana do obywateli całego świata.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe