Rozalia Otta dla "TS": Czekałam na Leona i jak widać, warto było. Wciąż będę czekała na Edwarda

– Nadzieja nigdy nie umarła – mówi Rozalia Otta, siostra Leona Taraszkiewicza ps. Jastrząb, który znalazł się wśród dwunastu zidentyfikowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. Uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych odbyła się w Pałacu Prezydenckim 21 kwietnia.
M. Żegliński Rozalia Otta dla "TS": Czekałam na Leona i jak widać, warto było. Wciąż będę czekała na Edwarda
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Rodziny kolejnych dwunastu Żołnierzy Wyklętych doczekały się odnalezienia szczątków swoich bliskich. Radość i wzruszenie przeplatały się z ogromną dumą.

– Dla mnie i mojej rodziny to wyjątkowy, bardzo ważny dzień. Ogromnie cieszę się, że dożyłam dnia, w którym mojemu bratu „Jastrzębiowi” w tak uroczysty sposób oddano godność, cześć i chwałę. Oddał ją w imieniu narodu prezydent Polski, któremu z serca dziękuję. Bratu oddano to, co komuniści zabrali, starając się zatrzeć wszelką pamięć o nim

– mówi „Tygodnikowi Solidarność” Rozalia Otta.

– Brat postępował w zgodzie ze swoim sumieniem, z wartościami, które miał w sercu. Wierzył, że walczy w słusznej sprawie, bo wolna Polska była dla niego ponad wszystko

– dodaje.

Rozalia Otta przez dziesięciolecia szukała dwóch braci: Leona i Edwarda ps. Żelazny, który również został pochowany w bezimiennej jamie. Gdzie? Do dziś nie wiadomo.
– Czekałam na Leona i jak widać, warto było. Wciąż będę czekała na Edwarda. Zawsze miałam nadzieję, że kiedyś odzyskam braci. Ta nadzieja nigdy nie umarła. W końcu „Jastrząb” zostanie pochowany tak jak mu się należy – mówi.
Konspiracyjna i antykomunistyczna działalność „Jastrzębia” i „Żelaznego” odbiła się na rodzinie. Jesienią 1946 roku 15-letnia Rozalia została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa. Wśród tortur, którym ją poddawano, było przetrzymywanie przez kilka dni w celi ze zmarłym mężczyzną. W ten sposób chciano ją złamać, zastraszyć i wyciągnąć informacje o oddziale „Jastrzębia”. Na wolność wyszła w ramach amnestii w marcu 1947 roku.

Siostrzeniec Leona Taraszkiewicza Ryszard Otta wskazuje, że pamięć o jego wujkach w rodzinie nadal jest żywa.

– Żyją jeszcze żołnierze walczący w oddziale „Jastrzębia”. Na uroczystości był obecny mjr Stanisław Pakuła ps. Krzewina, który doskonale wie, co się z wujkiem działo. To żołnierze „Jastrzębia” byli pierwszymi, którzy przekazywali wieść o nim

– podkreśla.

– To ogromna ulga, że dożyliśmy czasu odnalezienia szczątków jednego z wujków. Teraz spoczywa na nas obowiązek godnego jego pochowania, uczczenia w należyty sposób po to, aby w pewnym stopniu wynagrodzić mu zniewagę, szyderstwo i kłamstwo, jakiego wobec niego się dopuszczano.


Izabela Kozłowska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (16/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Lekarze zmieniający dzieciom płeć zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów Wiadomości
Waldemar Krysiak: Lekarze "zmieniający dzieciom płeć" zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów

Kolejny, ciężki cios dla ideologii gender: Szkocja wycofuje się z prób „zmiany płci” u dzieci, a angielscy lekarze, którzy takich procedur się dopuszczali, zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów eksperymentów. W Wielkiej Brytanii kończy się masowe okaleczanie dzieci motywowane lewicowym szaleństwem.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Polacy tworzą urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Polacy tworzą urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni

Moc polskiej nauki! Polacy tworzą najczulsze na Ziemi urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni! To jest projekt rodem science - fiction.

Polacy na lotnisku w Dubaju: 27 godzin czekania, a linie proponują nam lot za pięć dni z ostatniej chwili
Polacy na lotnisku w Dubaju: 27 godzin czekania, a linie proponują nam lot za pięć dni

Główne lotnisko w Dubaju powoli wraca do normalnej pracy po zakłóceniach związanych z gwałtownymi deszczami. "Dziś odleciał do Warszawy w połowie pusty samolot, a naszych bagaży nie ma. Po 27 godzinach czekania na lotnisku linie proponują nam lot powrotny dopiero 23 kwietnia" - powiedziała PAP Nina, jedna z pasażerek.

Prezydent Duda: Idea włączenia się do tzw. kopuły europejskiej dla nas jest nieco spóźniona z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Idea włączenia się do tzw. kopuły europejskiej dla nas jest nieco spóźniona

Prezydent Andrzej Duda ocenił w czwartek, że jeśli chodzi o plan włączenia się Polski tzw. kopuły europejskiej, to "ta idea, kiedy dwa lata temu została ogłoszona, była dla nas nieco spóźniona". Jak przypomniał od kilku lat realizujemy nasz system obrony przeciwlotniczej.

Szokujący tytuł Rzeczpospolitej. Ekspert łapie się za głowę z ostatniej chwili
Szokujący tytuł "Rzeczpospolitej". Ekspert łapie się za głowę

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Artykuł w tej sprawie pojawił się na wielu portalach, w tym rownież na stronie "Rzeczpospolitej". Problem w tym, że na portalu "Rzeczpospolitej" okraszono go szokującym tytułem. Głos zabrał ekspert ds. wojskowych Paweł Zariczny.

Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego z ostatniej chwili
Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka z ostatniej chwili
Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka

Nie żyje 15-letnia dziewczyna, która w czwartek w Bydgoszczy wpadła pod tramwaj na ul. Fordońskiej. Wypadek spowodował poważne utrudnienia w ruchu samochodów i kursowaniu tramwajów - poinformowała kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.

Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON z ostatniej chwili
Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę. Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON.

Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO. Burza po słowach szefa Bundeswehry z ostatniej chwili
"Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO". Burza po słowach szefa Bundeswehry

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę.

Oni również musieli zrezygnować z Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
Oni również musieli zrezygnować z "Tańca z gwiazdami"

Na trzy dni przed kolejnym odcinkiem „Tańca z gwiazdami” jedna z uczestniczek ogłosiła, że rezygnuje z dalszego uczestnictwa w programie.

REKLAMA

Rozalia Otta dla "TS": Czekałam na Leona i jak widać, warto było. Wciąż będę czekała na Edwarda

– Nadzieja nigdy nie umarła – mówi Rozalia Otta, siostra Leona Taraszkiewicza ps. Jastrząb, który znalazł się wśród dwunastu zidentyfikowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. Uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych odbyła się w Pałacu Prezydenckim 21 kwietnia.
M. Żegliński Rozalia Otta dla "TS": Czekałam na Leona i jak widać, warto było. Wciąż będę czekała na Edwarda
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Rodziny kolejnych dwunastu Żołnierzy Wyklętych doczekały się odnalezienia szczątków swoich bliskich. Radość i wzruszenie przeplatały się z ogromną dumą.

– Dla mnie i mojej rodziny to wyjątkowy, bardzo ważny dzień. Ogromnie cieszę się, że dożyłam dnia, w którym mojemu bratu „Jastrzębiowi” w tak uroczysty sposób oddano godność, cześć i chwałę. Oddał ją w imieniu narodu prezydent Polski, któremu z serca dziękuję. Bratu oddano to, co komuniści zabrali, starając się zatrzeć wszelką pamięć o nim

– mówi „Tygodnikowi Solidarność” Rozalia Otta.

– Brat postępował w zgodzie ze swoim sumieniem, z wartościami, które miał w sercu. Wierzył, że walczy w słusznej sprawie, bo wolna Polska była dla niego ponad wszystko

– dodaje.

Rozalia Otta przez dziesięciolecia szukała dwóch braci: Leona i Edwarda ps. Żelazny, który również został pochowany w bezimiennej jamie. Gdzie? Do dziś nie wiadomo.
– Czekałam na Leona i jak widać, warto było. Wciąż będę czekała na Edwarda. Zawsze miałam nadzieję, że kiedyś odzyskam braci. Ta nadzieja nigdy nie umarła. W końcu „Jastrząb” zostanie pochowany tak jak mu się należy – mówi.
Konspiracyjna i antykomunistyczna działalność „Jastrzębia” i „Żelaznego” odbiła się na rodzinie. Jesienią 1946 roku 15-letnia Rozalia została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa. Wśród tortur, którym ją poddawano, było przetrzymywanie przez kilka dni w celi ze zmarłym mężczyzną. W ten sposób chciano ją złamać, zastraszyć i wyciągnąć informacje o oddziale „Jastrzębia”. Na wolność wyszła w ramach amnestii w marcu 1947 roku.

Siostrzeniec Leona Taraszkiewicza Ryszard Otta wskazuje, że pamięć o jego wujkach w rodzinie nadal jest żywa.

– Żyją jeszcze żołnierze walczący w oddziale „Jastrzębia”. Na uroczystości był obecny mjr Stanisław Pakuła ps. Krzewina, który doskonale wie, co się z wujkiem działo. To żołnierze „Jastrzębia” byli pierwszymi, którzy przekazywali wieść o nim

– podkreśla.

– To ogromna ulga, że dożyliśmy czasu odnalezienia szczątków jednego z wujków. Teraz spoczywa na nas obowiązek godnego jego pochowania, uczczenia w należyty sposób po to, aby w pewnym stopniu wynagrodzić mu zniewagę, szyderstwo i kłamstwo, jakiego wobec niego się dopuszczano.


Izabela Kozłowska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (16/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe