[Tylko u nas] Marcin Bąk: Progresywna lewica rozmnaża się przez kradzież

Kto uważał na lekcjach biologii w szkole ten pamięta, że organizmy proste, jednokomórkowe mogą rozmnażać się przez podział lub pączkowanie. U form wyższych pojawia się już rozmnażanie płciowe. Natomiast Lewica wypracowała własną formę rozmnażania – przez kradzież.
 [Tylko u nas] Marcin Bąk: Progresywna lewica rozmnaża się przez kradzież
/ morguefile.com

Rozmnażanie się jest jedną z najważniejszych czynności życiowych organizmów żywych. Bez niego w ogóle nie było by mowy o życiu. We wszystkich ludzkich kulturach, jak tylko daleko sięga wiedza archeologów, etnografów czy historyków, ludzie przywiązywali ogromną wagę do płodności. Od tego jak dużo rodziło się dzieci, jak wiele z nich zdołało dożyć do wieku dojrzałego, zależało powodzenie rodu i plemienia. Dzisiaj, w dobie rozwiniętej cywilizacji technologicznej, niewiele się tutaj zmieniło. Przyszłość nadal stoi otworem przed tymi społecznościami, które mają duży współczynnik dzietności i dobrą zastępowalność pokoleń.

Profesor Andrzej Nowak powiedział w jednym ze swoich otwartych wykładów, w którym miałem przyjemność uczestniczyć, że zachodnia Europa przypomina coraz bardziej cichy przedsionek cmentarza. Stajemy się starzejącym społeczeństwem, nastawionych na „tu i teraz” sybarytów. Spada liczba rodzących się dzieci. Gdy przyjrzymy się z kolei tendencjom światowym, to zauważymy stałą zależność – tam, gdzie jest wysoki poziom religijności, tam rodzi się więcej dzieci. I odwrotnie, sekularyzacja pociąga za sobą spadek dzietności i starzenie się społeczeństw. Odnosi się to zarówno do skali mikro jak i makro. W skali mikro u nas w kraju rodziny wielodzietne są bardzo często związane z żywą pobożnością – Drogą Neokatechumenalną, Domowym Kościołem czy innymi formami przeżywania religijności. Na drugim niejako biegunie mamy postawy antynatalistyczne, głoszone i realizowane w praktyce przez znaczną część społeczeństw zamożnego, hedonistycznego Zachodu. Powodów tego zjawiska można znaleźć na pewno wiele – oprócz wspomnianej już sekularyzacji Europy ważny jest model państwa opiekuńczego wraz z rozbudowanym systemem opieki społecznej i ubezpieczeń emerytalnych. Przez całe wieki zabezpieczeniem na starość były dzieci, dlatego w interesie każdego było założenie rodziny, spłodzenie dużej liczby dzieci i – co bardzo ważne – dobre ich wychowanie. W tej chwili na dzieci patrzy się jak na ciężar, bo obiektywnie to jest ciężar, zwłaszcza w młodym wieku i koszt znaczny. Zamiast wyjechać na wakacje do Egiptu trzeba się zajmować maluchami…

Prym wiodą w takim modelowaniu społeczeństwa przedstawiciele elit lewicowo liberalnych. Głoszą hasła antynatalistyczne i sami je najczęściej realizują. Dzieci niszczą planetę, ludzi na świecie jest za dużo. Zamiast tego – pies. Albo kot. Albo dwa koty  i możliwość swobodnej samorealizacji (z naciskiem na „samo”). I znów, mówimy o pewnej dominancie, bo znajdą się z pewnością kontrprzykłady – zdeklarowanych progresywnych lewicowców z piątką dzieci i tradycjonalistów żyjących samotnie. Dominanta jest jednak inna.

Zdawać by się mogło, że jest to sytuacja korzystna z punktu widzenia konserwatystów. Lewica stawiająca na postawy antynatalistyczne, po prostu wymrze w procesie ewolucji i uwolni nas od swojego uciążliwego towarzystwa. Nie jest to takie proste. Lewica nie rozmnaża się wprawdzie metodami tradycyjnymi, lub rozmnaża w stopniu bardzo ograniczonym ale jej szeregi stale rosną. Rozmnażanie następuje bowiem drogą kradzieży.  Dzieci z normalnych rodzin poddawana są mniej lub bardziej subtelnemu procesowi uwodzenia. Lewica kradnie młodych ludzi społeczeństwu łudząc ich mirażami nowego, lepszego świata. Niczym flecista z Hameln, wykrada młodych ludzi i włącza w swoje szeregi, by teraz już oni kradli dalej.

„Wasze dzieci będą takie jak my” – wołają butnie z plakatów niesionych na gejowskich paradach i z tekstów felietonów publikowanych w lewicowej prasie. I jest w tym sporo racji, bo po pierwsze mają do tego celu doskonale przystosowane narzędzia  a po drugie – ideologiczna kradzież jest bezkarna.

O tym, że jednak warto chronić dzieci przed lewicową kradzieżą dość łatwo się przekonać oglądając występ Jana „Jasia” Kapeli, który miał miejsce parę dni temu w programie Hejtpark. Mógłbym wiele pisać o destrukcyjnej roli marksizmu antykulturowego, o szkole frankfurckiej, o teorii krytycznej ale nie opisał bym tych mrocznych zjawisk lepiej niż autoprezentacja dokonana przez publicystę „Krytyki Politycznej”.

Chrońmy więc dzieci przed kradzieżą, bo inaczej czeka je smutny los lewicowego aktywisty…


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
TSUE nałożyło karę na Polskę z ostatniej chwili
TSUE nałożyło karę na Polskę

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że Polska nie podjęła niezbędnych działań, by wcielić do swojego systemu prawnego przepisów unijnej dyrektywy o ochronie sygnalistów. W związku z tym nasz kraj ma zapłacić 7 mln euro ryczałtu oraz okresową karę w wysokości 40 tys. euro dziennie od momentu ogłoszenia wyroku.

Halo? Pomocy!. Zaskakujący incydent po występie w Tańcu z gwiazdami z ostatniej chwili
"Halo? Pomocy!". Zaskakujący incydent po występie w "Tańcu z gwiazdami"

Roksana Węgiel i Michał Kassin po zakończonym treningu do "Tańca z gwiazdami" natknęli się na nieprzewidziane trudności. (24 kwietnia) wieczorem na InstaStory piosenkarki pojawił się apel o pomoc.

z ostatniej chwili
Jak wybrać białą szafkę RTV do salonu?

Telewizor bez szafki RTV? Trendy się zmieniają, jednak pewne elementy wystroju wnętrz są niezastąpione. Jeśli planujesz zakup szafki RTV, białe meble powinny przykuć twoją uwagę. Dlaczego? Pasują w zasadzie do wszystkich stylów aranżacyjnych, a przy okazji optycznie powiększają pomieszczenie.

Tomasz Sekielski odchodzi z Newsweeka z ostatniej chwili
Tomasz Sekielski odchodzi z "Newsweeka"

Tomasz Sekielski podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska redaktora naczelnego "Newsweek Polska" - poinformował w czwartek Ringier Axel Springer Polska. Do czasu powołania nowego kierownictwa p.o. szefa redakcji będzie Michał Szadkowski.

Policja prosi o pomoc w identyfikacji kobiety odnalezionej na Krupówkach z ostatniej chwili
Policja prosi o pomoc w identyfikacji kobiety odnalezionej na Krupówkach

Policjanci próbują ustalić tożsamość kobiety, która w sobotę z Krupówek trafiła do szpitala. Nie ma z nią logicznego kontaktu. Osoby mogące pomóc w identyfikacji kobiety proszone są o kontakt. Zakopiańska komenda opublikowała zdjęcia.

Tusk: 10 maja rekonstrukcja rządu z ostatniej chwili
Tusk: 10 maja rekonstrukcja rządu

Premier Donald Tusk poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że 7 maja odbędzie się Europejski Kongres Gospodarczy, na którym wraz z szefową KE Ursulą von der Leyen przedstawi plan dla Europy. 3 dni później – w dniu, w którym odbędzie się wielka manifestacja NSZZ Solidarność przeciwko wprowadzeniu Zielonego Ładu w Polsce i Europie – Tusk przedstawi swój rząd po rekonstrukcji.

Beata Szydło: Sikorski w sejmowym exposé oddał się pogadance o swoich fobiach z ostatniej chwili
Beata Szydło: Sikorski w sejmowym exposé oddał się pogadance o swoich fobiach

„Zamiast mówić o strategii polskiej polityki międzynarodowej, Sikorski przez wiele minut oddawał się swoim obsesjom na temat PiS” – komentuje w mediach społecznościowych czwartkowe exposé szefa MSZ Radosława Sikorskiego była premier Beata Szydło.

Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Donalda Tuska z ostatniej chwili
Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Donalda Tuska

Centrum Informacyjne Rządu przekazało niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Donalda Tuska.

Sensacja w Pałacu Buckingham. Król Karol III podjął decyzję z ostatniej chwili
Sensacja w Pałacu Buckingham. Król Karol III podjął decyzję

Król Karol III podjął ważną decyzję. Chodzi o ciężko chorą księżną Kate.

Policja zajęła samochód ministra Tuska z ostatniej chwili
Policja zajęła samochód ministra Tuska

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podzielił się w mediach społecznościowych osobistą historią, która dotknęła jego i jego żonę. Opisał, jak padł ofiarą wyrafinowanego oszustwa, które pochłonęło dorobek jego życia. Auto, które para kupiła za 100 tysięcy złotych, okazało się podróbką, a jego „bliźniak” krążył po drogach Francji. Chodzi o peugeota 5008.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Progresywna lewica rozmnaża się przez kradzież

Kto uważał na lekcjach biologii w szkole ten pamięta, że organizmy proste, jednokomórkowe mogą rozmnażać się przez podział lub pączkowanie. U form wyższych pojawia się już rozmnażanie płciowe. Natomiast Lewica wypracowała własną formę rozmnażania – przez kradzież.
 [Tylko u nas] Marcin Bąk: Progresywna lewica rozmnaża się przez kradzież
/ morguefile.com

Rozmnażanie się jest jedną z najważniejszych czynności życiowych organizmów żywych. Bez niego w ogóle nie było by mowy o życiu. We wszystkich ludzkich kulturach, jak tylko daleko sięga wiedza archeologów, etnografów czy historyków, ludzie przywiązywali ogromną wagę do płodności. Od tego jak dużo rodziło się dzieci, jak wiele z nich zdołało dożyć do wieku dojrzałego, zależało powodzenie rodu i plemienia. Dzisiaj, w dobie rozwiniętej cywilizacji technologicznej, niewiele się tutaj zmieniło. Przyszłość nadal stoi otworem przed tymi społecznościami, które mają duży współczynnik dzietności i dobrą zastępowalność pokoleń.

Profesor Andrzej Nowak powiedział w jednym ze swoich otwartych wykładów, w którym miałem przyjemność uczestniczyć, że zachodnia Europa przypomina coraz bardziej cichy przedsionek cmentarza. Stajemy się starzejącym społeczeństwem, nastawionych na „tu i teraz” sybarytów. Spada liczba rodzących się dzieci. Gdy przyjrzymy się z kolei tendencjom światowym, to zauważymy stałą zależność – tam, gdzie jest wysoki poziom religijności, tam rodzi się więcej dzieci. I odwrotnie, sekularyzacja pociąga za sobą spadek dzietności i starzenie się społeczeństw. Odnosi się to zarówno do skali mikro jak i makro. W skali mikro u nas w kraju rodziny wielodzietne są bardzo często związane z żywą pobożnością – Drogą Neokatechumenalną, Domowym Kościołem czy innymi formami przeżywania religijności. Na drugim niejako biegunie mamy postawy antynatalistyczne, głoszone i realizowane w praktyce przez znaczną część społeczeństw zamożnego, hedonistycznego Zachodu. Powodów tego zjawiska można znaleźć na pewno wiele – oprócz wspomnianej już sekularyzacji Europy ważny jest model państwa opiekuńczego wraz z rozbudowanym systemem opieki społecznej i ubezpieczeń emerytalnych. Przez całe wieki zabezpieczeniem na starość były dzieci, dlatego w interesie każdego było założenie rodziny, spłodzenie dużej liczby dzieci i – co bardzo ważne – dobre ich wychowanie. W tej chwili na dzieci patrzy się jak na ciężar, bo obiektywnie to jest ciężar, zwłaszcza w młodym wieku i koszt znaczny. Zamiast wyjechać na wakacje do Egiptu trzeba się zajmować maluchami…

Prym wiodą w takim modelowaniu społeczeństwa przedstawiciele elit lewicowo liberalnych. Głoszą hasła antynatalistyczne i sami je najczęściej realizują. Dzieci niszczą planetę, ludzi na świecie jest za dużo. Zamiast tego – pies. Albo kot. Albo dwa koty  i możliwość swobodnej samorealizacji (z naciskiem na „samo”). I znów, mówimy o pewnej dominancie, bo znajdą się z pewnością kontrprzykłady – zdeklarowanych progresywnych lewicowców z piątką dzieci i tradycjonalistów żyjących samotnie. Dominanta jest jednak inna.

Zdawać by się mogło, że jest to sytuacja korzystna z punktu widzenia konserwatystów. Lewica stawiająca na postawy antynatalistyczne, po prostu wymrze w procesie ewolucji i uwolni nas od swojego uciążliwego towarzystwa. Nie jest to takie proste. Lewica nie rozmnaża się wprawdzie metodami tradycyjnymi, lub rozmnaża w stopniu bardzo ograniczonym ale jej szeregi stale rosną. Rozmnażanie następuje bowiem drogą kradzieży.  Dzieci z normalnych rodzin poddawana są mniej lub bardziej subtelnemu procesowi uwodzenia. Lewica kradnie młodych ludzi społeczeństwu łudząc ich mirażami nowego, lepszego świata. Niczym flecista z Hameln, wykrada młodych ludzi i włącza w swoje szeregi, by teraz już oni kradli dalej.

„Wasze dzieci będą takie jak my” – wołają butnie z plakatów niesionych na gejowskich paradach i z tekstów felietonów publikowanych w lewicowej prasie. I jest w tym sporo racji, bo po pierwsze mają do tego celu doskonale przystosowane narzędzia  a po drugie – ideologiczna kradzież jest bezkarna.

O tym, że jednak warto chronić dzieci przed lewicową kradzieżą dość łatwo się przekonać oglądając występ Jana „Jasia” Kapeli, który miał miejsce parę dni temu w programie Hejtpark. Mógłbym wiele pisać o destrukcyjnej roli marksizmu antykulturowego, o szkole frankfurckiej, o teorii krytycznej ale nie opisał bym tych mrocznych zjawisk lepiej niż autoprezentacja dokonana przez publicystę „Krytyki Politycznej”.

Chrońmy więc dzieci przed kradzieżą, bo inaczej czeka je smutny los lewicowego aktywisty…



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe