Jan Pietrzak dla "TS": Achtung! Tusk na peronie!

W lany poniedziałek ksiądz Sowa złożył sobie świąteczne życzenie, by Donald Tusk został prezydentem Polski. Tak mu się powiedziało, bo Tusk akurat odwiedzał Warszawę, co prawda na wezwanie prokuratury, nie wyborców, ale jednak tu wpadł. Do tej polskiej nienormalności, którą głęboko pogardza. Trzeba było urządzić triumfalne powitanie. Telekaznodzieja Sowa wie, że jak się nagra obrazki, telewizory dorobią bajer i wydźwięk. Tusk samochodem nie przyjechał, samolotem nie przyleciał. Potrzebny był mu peron w celu zgromadzenia KOD-u, totalnej opozycji, Grasia, Sowy i przyjaciół.
M. Żegliński
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Miało to być powitanie à la Komendant Piłsudski wracający z Magdeburga. Wyszło w stylu Kopacz latającej po peronach w poszukiwaniu elektoratu. Najwyraźniej ulubieniec Berlina zaplanował pierwszy mityng wyborczy. Prezydentura za dwa lata, to jest podniecająca perspektywa, ale, ale, ale... z drugiej strony nie wiadomo, co knuje wymiar sprawiedliwości.

Sprawa SKW jest arcytajna, ale Tusk przed wejściem na pokład Pendolino użalał się, że jest obiektem politycznej nagonki. Współpraca z FSB według niego nie ma nic wspólnego z polityką. Była po prostu integracją towarzyską kolesi z branży, czego nie umie zrozumieć dyszący zemstą pisowski tłum. Co zauważył dyszący głupotą poseł PO. Cwany Tusk urządził w Warszawie akcję rozpoznawczą w obawie przed następnymi wezwaniami, na które pewnie już nie dojedzie. Zakładamy się?!

Czeka go ustalanie odpowiedzialności za Amber Gold, za zamiatanie pod dywan innych afer. Przede wszystkim czekają na osądzenie decyzje byłego premiera w sprawie tragedii smoleńskiej. Tego tematu, panie Tusk, nie da się w żaden sposób ominąć, zakrzyczeć, unieważnić. Sam fakt zrezygnowania państwa polskiego z udziału w pracach komisji badającej katastrofę, zostawienie jej w 100 proc. Putinowi jest skandalem i bezprawiem. Nigdzie i nigdy żaden rząd w ten sposób nie postąpił. Dwudziestu siedmiu państw to nie obchodzi. Polacy tego nie wybaczą.

Jan Pietrzak

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (17/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

REKLAMA

Jan Pietrzak dla "TS": Achtung! Tusk na peronie!

W lany poniedziałek ksiądz Sowa złożył sobie świąteczne życzenie, by Donald Tusk został prezydentem Polski. Tak mu się powiedziało, bo Tusk akurat odwiedzał Warszawę, co prawda na wezwanie prokuratury, nie wyborców, ale jednak tu wpadł. Do tej polskiej nienormalności, którą głęboko pogardza. Trzeba było urządzić triumfalne powitanie. Telekaznodzieja Sowa wie, że jak się nagra obrazki, telewizory dorobią bajer i wydźwięk. Tusk samochodem nie przyjechał, samolotem nie przyleciał. Potrzebny był mu peron w celu zgromadzenia KOD-u, totalnej opozycji, Grasia, Sowy i przyjaciół.
M. Żegliński
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Miało to być powitanie à la Komendant Piłsudski wracający z Magdeburga. Wyszło w stylu Kopacz latającej po peronach w poszukiwaniu elektoratu. Najwyraźniej ulubieniec Berlina zaplanował pierwszy mityng wyborczy. Prezydentura za dwa lata, to jest podniecająca perspektywa, ale, ale, ale... z drugiej strony nie wiadomo, co knuje wymiar sprawiedliwości.

Sprawa SKW jest arcytajna, ale Tusk przed wejściem na pokład Pendolino użalał się, że jest obiektem politycznej nagonki. Współpraca z FSB według niego nie ma nic wspólnego z polityką. Była po prostu integracją towarzyską kolesi z branży, czego nie umie zrozumieć dyszący zemstą pisowski tłum. Co zauważył dyszący głupotą poseł PO. Cwany Tusk urządził w Warszawie akcję rozpoznawczą w obawie przed następnymi wezwaniami, na które pewnie już nie dojedzie. Zakładamy się?!

Czeka go ustalanie odpowiedzialności za Amber Gold, za zamiatanie pod dywan innych afer. Przede wszystkim czekają na osądzenie decyzje byłego premiera w sprawie tragedii smoleńskiej. Tego tematu, panie Tusk, nie da się w żaden sposób ominąć, zakrzyczeć, unieważnić. Sam fakt zrezygnowania państwa polskiego z udziału w pracach komisji badającej katastrofę, zostawienie jej w 100 proc. Putinowi jest skandalem i bezprawiem. Nigdzie i nigdy żaden rząd w ten sposób nie postąpił. Dwudziestu siedmiu państw to nie obchodzi. Polacy tego nie wybaczą.

Jan Pietrzak

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (17/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane