Czuliście zażenowanie dekoltem Jany Szostak? "Białoruskie aktywistki" poszły znacznie dalej
Pod koniec maja Robert Biedroń zwołał konferencję ws. sytuacji na Białorusi - Dziś o godzinie 10:15 zwołuję konferencję prasową pod Ambasadą Białorusi, gdzie przedstawię konkretne informacje na temat tej sprawy i planowane działania. - zapowiedział Biedroń. Myliłby się jednak ktoś kto oczekiwałby, że po tej konferencji w pamięci opinii publicznej pozostaną konstruktywne propozycje rozwiązania kryzysu "męża stanu" Lewicy. Oto jedna z aktywistek po swojej wypowiedzi wydała z siebie przeciągłe wycie. To Jana Szostak, białoruska aktywistka LGBT od lat mieszkająca w Polsce. Jej zachowanie w dość powszechny sposób zostało uznane za żenujące i przeciwskuteczne, ale aktywistka "kuje żelazo póki gorące"
akcja Jany Szostak / Facebook wydarzenie "Okaż serce #DekoltDlaBiałorusi
- #womenpower #siostrzeństwo pod siedzibą przedstawicielstwa Unii Europejskiej na Jasnej przyszły odważne kobiety. Zatkało mnie od emocji - Polki i Ukrainki wsparły minutę krzyku dla Białorusi oraz 5 osób głodujących już 7. dzień
(...)
#dekoltdlabiałorusi #solidarnosc #belarus #warszawa
dzisiaj jest spotkanie z naszą prezydentką w Warszawie. Nie obojętne osoby zapraszają dołączyć się do kolejnej odsłony - symboliczny gest wsparcia i solidarności.
- pisze Jana Szostak publikując zdjęcia roznegliżowanych aktywistek z otwartymi buziami.
W tym czasie na Białorusi trwają wobec opozycjonistów realne represje.
