"Należy wystąpić o to, aby ONZ ogłosiła 14 czerwca Światowym Dniem Więźniów Obozów Koncentracyjnych i Zagłady"
"Uważam, że należy wystąpić o to, aby ONZ ogłosiła 14 czerwca Światowym Dniem Więźniów Obozów Koncentracyjnych i Zagłady" – mówi "Naszemu Dziennikowi" Barbara Wojnarowska-Gautier, była więźniarka obozu Auschwitz, prezes Komitetu 14 Czerwca.
"Nasz Dziennik" przypomina, że w 1940 r. 14 czerwca do obozu Auschwitz przybył pierwszy transport polskich więźniów. "Dzień ten jest uznawany za początek działalności niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. I właśnie ten dzień – zdaniem Wojnarowskiej – można wykorzystać, aby na forum międzynarodowym uhonorować wszystkie ofiary obozów niemieckich z okresu II wojny światowej" - napisano w gazecie.
Wojnarowska-Gautier jest zdania, że "ustanowienie takiego dnia umożliwiłoby zaistnienie w zbiorowej pamięci świata także polskich ofiar niemieckich obozów". "Była ofiara zbrodniczych eksperymentów lekarza Josefa Mengelego wskazuje, że okazją do zaproponowania takiej inicjatywy jest wystawa, która ma być otwarta 14 czerwca w Stanach Zjednoczonych w Kansas City pt. +Auschwitz. Nie tak dawno. Nie tak daleko+, przygotowana przez Muzeum Auschwitz i hiszpańską firmę Musealia" - czytamy w "Naszym Dzienniku".
"Chcemy im podziękować, że honorują 14 czerwca, i byłaby to dobra okazja do zgłoszenia przez MSZ takiego pomysłu" – powiedziała Wojnarowska-Gautier.
Postulaty przypominania światu o polskich ofiarach niemieckich obozów i mordach dokonanych na więźniach z innych narodów są – w ocenie prof. Wiesława Wysockiego, historyka z Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie – konieczne. "Inicjatywa umiędzynarodowienia jest cenna i warto o tej kwestii rozmawiać – mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prof. Wysocki. Podkreśla, że byłoby to wreszcie dowartościowanie innych ofiar obozów. "Dzięki temu być może przestano by mówić o tym, że w Auschwitz ginęli tylko Żydzi" – dodaje historyk, zaznaczając, że "wszystkie ofiary obozów należy traktować jednakowo". (PAP)
ksi/ krap/