Czesi żądają dla Polski kary 5 mln euro dziennie. Rzecznik rządu zabiera głos
Polecono rządowemu komisarzowi ds. reprezentacji Republiki Czeskiej przed Trybunałem Sprawiedliwości UE Martinowi Smolce, by zaproponował nałożenie na Polskę kary w wysokości pięciu milionów euro (ok. 127 mln koron czeskich) dziennie za to, że nie zaprzestała natychmiast wydobycia węgla brunatnego w kopalni, łamiąc tym samym nałożony środek tymczasowy. "Pozew powinien być złożony w najbliższych dniach"
- donosi portal ceskenoviny.cz.
We wtorek głos w sprawie zabrał rzecznik polskiego rządu.
Rozmowa premiera Morawieckiego z premierem Czech dotyczyła wycofania skargi w momencie podpisania porozumienia. Rząd czeski otrzymał wytyczne negocjacyjne i przechodzimy do finalizowania umow
- tłumaczy Piotr Müller. Jak podkreslił, również z przyczyn negocjacyjnych czeski rząd korzysta z instrumentów prawnych, które przysługują mu w toku postępowania.
Premier Czech dostał wczoraj mandat negocjacyjny, aby zakończyć sprawę polubownie
– dodał. Skomentował również informacje o potencjalnym nowym konflikcie z Czechami - chodzi o postulaty czeskich ekologów dot. wieży widokowej na Śnieżniku.
W Czechach zbliżają się wybory parlamentarne i rozumiem, że będą pojawiały się elementy, które są częścią kampanii. W ramach Grupy Wyszehradzkiej nasza współpraca wygląda bardzo dobrze
– podsumował Piotr Müller.