Znana piosenkarka szokuje. "Pojęcie patriotyzmu stało się dla mnie odległe, polskość – bolesna"
W październiku ubiegłego roku piosenkarka i kompozytorka Daria Zawiałow poparła pro-aborcyjny Strajk Kobiet. Artystka promowała też wulgarne hasło aborcjonistek „je**ć PiS”.
Powrót komunizmu i brak demokracji
Teraz Zawiałow wprost przyznaje, że polskość jest dla niej „bolesna”.
– Do tej pory byłam dość apolityczna. Ale granice zostały przekroczone Również moje osobiste. Nie mogę dłużej biernie się przyglądać – tłumaczy w wywiadzie artystka, pytana o odniesienia do wydarzeń w Polsce, zawarte na jej nowej płycie.
Jak tłumaczy dalej Zawiałow, w swoich utworach „chciała po prostu wyrzucić z siebie frustrację, odreagować zdenerwowanie, tupnąć nogą i powiedzieć, że nie podoba jej się to, co się dzieje w naszym państwie, które coraz bardziej śmierdzi powrotem komunizmu, brakiem demokracji”.
Zapytana jakie efekty przyniosła jesiennie protesty środowisk lewicowych, piosenkarka odpowiedziała: „Trudno powiedzieć, ale i tak myślę, że były ważne i potrzebne. Musieliśmy wyjść na ulicę”.
– Nie przyniosło to konkretów – chyba musiałaby nastąpić zmiana władzy, która dziś wydaje się nierealna. Jestem załamana tym, co się u nas dzieje. Pojęcie patriotyzmu stało się dla mnie odległe, polskość – bolesna. No nic, trzeba walczyć – dodaje kompozytorka.