Europoseł prosi o modlitwę. Matka polityka jest w ciężkim stanie
Kilka dni temu europoseł Lewicy podzielił się z internautami informacją o chorobie matki.
„Długo się zastanawiałem czy Wam o tym napisać, bo to nie jest łatwe. Jednak wiem, że sytuacja jest bardzo wyjątkowa i trudna i ONA by chciała, żebyście wiedzieli, bo przecież często także tu pisała z WAMI. A JA z kolei proszę WAS o dobrą energię, pozytywne fluidy, dobrą myśl, szczerą modlitwę (do osób wierzących)” – pisze polityk.
„Moja kochana Mama – MAMUSIA – Grażyna Kohut – jest w ciężkim stanie. Ciężka autoimmunologiczna choroba. Jest jednocześnie w dobrych rękach – w szpitalu w Cieszynie, ale JEJ stan jest bardzo poważny. Bez NIEJ nie byłoby mnie. Bez NIEJ nie byłoby niczego z mojej perspektywy. Ona mnie na ten dziwny świat dała radę przyprowadzić. A łatwo ze mną nie było. Od razu rozrabiałem – miałem prawie 4 kg kiedy wdarłem się z krzykiem na ten świat. Ona – jest dla mnie wszystkim, przez wiele lat walczyła z moimi hejterami, których kiedyś było więcej niż teraz. Bez niej nigdy nie zostałbym Posłem do Parlamentu Europejskiego. NIGDY!” – podkreśla dalej Kohut.