Doigrali się! Trump składa pozew wobec Facebooka, Twittera i Google'a za cenzurę konserwatystów

Były prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Facebookowi, Twitterowi i Google'owi i ich szefom za dyskryminację konserwatystów na ich platformach i ich cenzurowanie. Polityk domaga się odblokowania swoich kont przez portale.
/ screenYT/FoxNews

Trump, którego konta zostały zawieszone na Twitterze, Facebooku i należącym do Google'a YouTube, jest głównym powodem w zbiorowej skardze osób, które uważają się za ofiary cenzury portali. W pozwie prawnicy reprezentujący Trumpa twierdzą m.in., że pozycja Facebooka "urasta do rangi aktora państwowego", wobec czego jest on zobowiązany pierwszą poprawką do konstytucji, która gwarantuje wolność słowa.

"Nie ma lepszego dowodu na to, że Big Tech jest poza kontrolą, niż to, że zawiesili urzędującego prezydenta, a zakaz ten obowiązuje do dzisiaj. To nie jest sprawiedliwa sytuacja i bardzo, bardzo zła dla naszego kraju" - mówił były prezydent podczas konferencji w swoim klubie golfowym w Bedminster w New Jersey. "Jeśli mogą to zrobić mi, mogą to zrobić każdemu. I w rzeczy samej dokładnie to robią. Wyrzucają ludzi za nie wiadomo co. To nieprawdopodobne, co robią" - dodał.

Trump poinformował, że pozew złożył w sądzie federalnym na Florydzie i domaga się w nim przywrócenia zawieszonych kont oraz odszkodowań. Działania prawne zostały wsparte przez nowy think tank America First Policy Institute, promujący jego politykę. Pozwane zostały zarówno firmy, jak i ich szefowie, Mark Zuckerberg, Jack Dorsey i Sundar Pichai. Komentatorzy zauważyli jednak, że regulaminy pozwanych serwisów wymagają, by pozwy wobec nich były kierowane do sądów w Kalifornii.

Konta byłego prezydenta zostały zawieszone w styczniu br. w związku z jego publicznymi oskarżeniami o sfałszowanie wyborów w 2020 r., które w świetle ataku na Kapitol 6 stycznia zostały uznane przez władze portali za podżeganie do przemocy. Zawieszenie na Twitterze jest bezterminowe. Facebook w maju ogłosił, że decyzja pozostanie w mocy przez co najmniej dwa lata i może zostać przedłużona.

Podczas środowej konferencji Trump stwierdził, że wydarzenia z 6 stycznia były "niefortunne", lecz dodał, że uczestnicy zamieszek - zatrzymano już ponad 500 z nich - są traktowani "nieprawdopodobnie niesprawiedliwie", w porównaniu do "Antify, która paliła miasta". Były prezydent stwierdził ponadto - wbrew faktom - że uczestnicy szturmu na gmach Kongresu nie mieli broni palnej. Dodał też, że zna tożsamość policjanta, który zastrzelił uczestniczkę zamieszek Ashli Babbitt, która starała się przełamać policyjną barykadę. Według Trumpa, "nie było powodu", by strzelać do kobiety.

Media społecznościowe, zwłaszcza Twitter, były dla Trumpa głównym sposobem komunikacji z wyborcami. Po pozbawieniu go dostępu do głównych platform, były prezydent założył bloga, jednak niedługo później zrezygnował z tej inicjatywy. Obecnie niemal codziennie publikuje oświadczenia komentujące wydarzenia, formą często przypominające tweety. Wrócił też do publicznych wystąpień i wieców.


 

POLECANE
Złe wieści dla Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Ponad połowa Polaków ma negatywną opinię o premierze Donaldzie Tusku – wynika z badania pracowni IPSOS na zlecenie Radia ZET.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Kolejne utrudnienia na drodze krajowej nr 7, czyli Zakopiance, związane z pracami przy budowie węzła Myślenice. Ruch w tym rejonie będzie odbywał się jednym pasem w każdym kierunku. Taka organizacja potrwa do czwartkowego wieczoru.

Zełenski przez ostatnie lata przywykł do sytuacji.... Prezydent wprost o relacjach z Ukrainą z ostatniej chwili
"Zełenski przez ostatnie lata przywykł do sytuacji...". Prezydent wprost o relacjach z Ukrainą

– Mam poczucie, że prezydent Wołodymyr Zełenski przez ostatnie lata przywykł do sytuacji, w której bierze Polskę za pewnik. Z nami nic nie trzeba ustalać, nie trzeba rozmawiać, bo byliśmy i dawaliśmy wszystko – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską prezydent Karol Nawrocki.

Szczątki drona w woj. lubelskim. Nowe informacje z ostatniej chwili
Szczątki drona w woj. lubelskim. Nowe informacje

W lesie w Żeliźnie w woj. lubelskim znaleziono szczątki obiektu przypominającego drona. Według wiceszefa MSWiA możliwe, że to tzw. dron-wabik związany z wrześniowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.

Rob Reiner i jego żona znalezieni martwi we własnym domu z ostatniej chwili
Rob Reiner i jego żona znalezieni martwi we własnym domu

Reżyser i aktor Rob Reiner i jego żona Michelle zostali znalezieni martwi w niedzielę w domu w Los Angeles należącym do Reinera – poinformował funkcjonariusz organów ścigania agencję AP.

Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

REKLAMA

Doigrali się! Trump składa pozew wobec Facebooka, Twittera i Google'a za cenzurę konserwatystów

Były prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Facebookowi, Twitterowi i Google'owi i ich szefom za dyskryminację konserwatystów na ich platformach i ich cenzurowanie. Polityk domaga się odblokowania swoich kont przez portale.
/ screenYT/FoxNews

Trump, którego konta zostały zawieszone na Twitterze, Facebooku i należącym do Google'a YouTube, jest głównym powodem w zbiorowej skardze osób, które uważają się za ofiary cenzury portali. W pozwie prawnicy reprezentujący Trumpa twierdzą m.in., że pozycja Facebooka "urasta do rangi aktora państwowego", wobec czego jest on zobowiązany pierwszą poprawką do konstytucji, która gwarantuje wolność słowa.

"Nie ma lepszego dowodu na to, że Big Tech jest poza kontrolą, niż to, że zawiesili urzędującego prezydenta, a zakaz ten obowiązuje do dzisiaj. To nie jest sprawiedliwa sytuacja i bardzo, bardzo zła dla naszego kraju" - mówił były prezydent podczas konferencji w swoim klubie golfowym w Bedminster w New Jersey. "Jeśli mogą to zrobić mi, mogą to zrobić każdemu. I w rzeczy samej dokładnie to robią. Wyrzucają ludzi za nie wiadomo co. To nieprawdopodobne, co robią" - dodał.

Trump poinformował, że pozew złożył w sądzie federalnym na Florydzie i domaga się w nim przywrócenia zawieszonych kont oraz odszkodowań. Działania prawne zostały wsparte przez nowy think tank America First Policy Institute, promujący jego politykę. Pozwane zostały zarówno firmy, jak i ich szefowie, Mark Zuckerberg, Jack Dorsey i Sundar Pichai. Komentatorzy zauważyli jednak, że regulaminy pozwanych serwisów wymagają, by pozwy wobec nich były kierowane do sądów w Kalifornii.

Konta byłego prezydenta zostały zawieszone w styczniu br. w związku z jego publicznymi oskarżeniami o sfałszowanie wyborów w 2020 r., które w świetle ataku na Kapitol 6 stycznia zostały uznane przez władze portali za podżeganie do przemocy. Zawieszenie na Twitterze jest bezterminowe. Facebook w maju ogłosił, że decyzja pozostanie w mocy przez co najmniej dwa lata i może zostać przedłużona.

Podczas środowej konferencji Trump stwierdził, że wydarzenia z 6 stycznia były "niefortunne", lecz dodał, że uczestnicy zamieszek - zatrzymano już ponad 500 z nich - są traktowani "nieprawdopodobnie niesprawiedliwie", w porównaniu do "Antify, która paliła miasta". Były prezydent stwierdził ponadto - wbrew faktom - że uczestnicy szturmu na gmach Kongresu nie mieli broni palnej. Dodał też, że zna tożsamość policjanta, który zastrzelił uczestniczkę zamieszek Ashli Babbitt, która starała się przełamać policyjną barykadę. Według Trumpa, "nie było powodu", by strzelać do kobiety.

Media społecznościowe, zwłaszcza Twitter, były dla Trumpa głównym sposobem komunikacji z wyborcami. Po pozbawieniu go dostępu do głównych platform, były prezydent założył bloga, jednak niedługo później zrezygnował z tej inicjatywy. Obecnie niemal codziennie publikuje oświadczenia komentujące wydarzenia, formą często przypominające tweety. Wrócił też do publicznych wystąpień i wieców.



 

Polecane